Reklama

Premiera w Gorzowie

„Dziady” industrialne i metafizyczne

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 9/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy stosunkowo młody reżyser (Rafał Matusz ma 34 lata) postanawia „uwspółcześnić” arcydramat Mickiewicza napisany 13-zgłoskowcem niemal 200 lat temu, trudno nie mieć obaw czy wręcz wątpliwości. Nadto medialny szum - w postaci wielu wywiadów i zgrabnych nawet przedpremierowych wypowiedzi reżysera - jak zwykle naszą czujność wzmagał. Wychodzimy bowiem z prostego założenia, że w sztuce wszelakiej „mówić” powinno dzieło (najlepiej samo), a im więcej musi dopowiadać twórca, tym dzieło zwykle mniej udane. Pomni zaś niedawnej sromotnej porażki młodego Słowaka w walce z klasycznym Czechowem na deskach gorzowskiego teatru, pełni byliśmy i teraz najgorszych przeczuć. A… zostaliśmy uwiedzeni urodą Matuszowej inscenizacji.
Mając za poprzedników Wyspiańskiego (1901), Schillera, Grotowskiego, Dejmka, Swinarskiego czy Grzegorzewskiego i dziesiątki, a może nawet setki pomniejszych inscenizatorów, reżyser gorzowskiego spektaklu nieco asekuracyjnie opatrzył swoje „Dziady” podtytułem „Zbliżenia”. Dokonał niezbędnych skrótów, wypreparował interesujące go wątki z trzech części Mickiewiczowskiego dramatu zamykając je w spójną, oniryczną formułę sceniczną, nie dając powodów do wykreślenia nazwiska autora z plakatu, co przy tego rodzaju działaniach nie jest zjawiskiem rzadkim. Wszystkie te zabiegi mogły jednak okazać się niewystarczające gdyby nie… industrialna scenografia i takaż muzyka, a nade wszystko nadzwyczajna sprawność aktorska niemal całego gorzowskiego zespołu. Bo też industrialna scenografia autorstwa Hanny Szymczak, pomysłowa wielce (zasłona wodna - perełka!), doskonale podświetlana w połączeniu z industrialną muzyką Roberta Kannana (nieomal konkretną), raz ekspresyjną, innym razem zaledwie dyskretnie obecną, budują ową sceniczną przestrzeń przedstawienia. Przestrzeń, w której przemyślana, wyrazista z choreograficznym zacięciem gra aktorska pozwala wybrzmieć treściom „mięsistego”, klasycznego Mickiewiczowskiego 13-zgłoskowca. Jakkolwiek wydaje nam się, że bez znajomości treści wszystkich trzech części dramatu niektóre wątki mogą być nieczytelne, szczególnie dla młodych widzów. O dziwo całe to przedsięwzięcie sprawia wrażenie precyzyjnie zaplanowanego i improwizowanego jednocześnie. Co jest jednak walorem artystycznym rzadko spotykanym i znamionuje talent reżysera - inscenizatora co się zowie.
Jako się rzekło, siłą spektaklu jest również nadzwyczajna forma gorzowskich aktorów, którym w przeszłości nie szczędziliśmy słów krytyki. W „Dziadach”, delikatnie prowadzeni wprawną reżyserską ręką, pokazują duże możliwości aktorskie. Robi wrażenie przede wszystkim niezwykle ekspresyjna i sprawna Dziewczyna - Karoliny Miłkowskiej, ale również Ksiądz Piotr w interpretacji Przemysława Kapsy czy tradycyjnie dobry Alik Maciejewski jako Widmo. Ale największą niespodzianką, co odnotowujemy z niekłamaną satysfakcją, sprawiła nam Marzena Wieczorek kreacją iście „szatańską”, doskonale dopracowaną choreograficznie, która na długo pozostaje w pamięci. Reszta zespołu również trzyma poziom, co zdecydowanie ułatwia gwiazdorskie popisy koleżanek i kolegów. No i wreszcie Gustaw - Konrad, rola tyleż trudna i odpowiedzialna co wiodąca przecież. Wydaje się, że mimo widocznej pracy, wysiłków i całkiem przyzwoitych momentów jest ona zbyt trudna jeszcze do udźwignięcia dla młodego Pawła Cabana. Z kolei jego zmiennik Jan Mierzyński radzi sobie z tym aktorskim zadaniem o tyle lepiej, że trudno zrozumieć, co zdecydowało o obsadzeniu tego pierwszego w przedstawieniu premierowym. Wśród słabości gorzowskiego spektaklu trzeba również wytknąć chwalonej za scenografię Hannie Szymczak w większości jednak mało pomysłowe kostiumy.
Całość jednak pozostawia świetne wrażenie. Rafał Matusz z zespołem udowodnił, że współczesna sztuka nie musi epatować przeróżnymi skandalami czy brutalizmami, obrażaniem uczuć a często i inteligencji widzów. Znalazł sposób na połączenie klasyki i nowoczesności, metafizyki i realności, uniwersalizmu z psychologizmem, a wszystko to w spójnej estetycznie i myślowo formie. Brawo! Szczerze polecamy.

Teatr Osterwy, Gorzów, „Dziady. Zbliżenia”, reżyseria i adaptacja: Rafał Matusz, scenografia: Hanna Szymczak, muzyka: Robert Kannan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Święta na trudne czasy

Niedziela Ogólnopolska 37/2021, str. dXVII

[ TEMATY ]

beatyfikacja

cud

Matka Elżbieta Czacka

Archiwum FSK

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

O cudownym uzdrowieniu za wstawiennictwem m. Elżbiety Róży Czackiej, jej duchowości oraz podejściu
do krzyża i cierpienia z s. Radosławą Podgórską, franciszkanką służebnicą Krzyża, rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Beatyfikacja m. Elżbiety Róży Czackiej to wielka radość dla sióstr franciszkanek i całego Kościoła. A kim dla Siostry osobiście jest nowa błogosławiona?

S. Radosława Podgórska: Przede wszystkim wzorem, jak mam kochać Boga, przykładem niesamowitego oddania się drugiemu człowiekowi, a także zwyczajnie – matką. Czuję jej bliskość, to, że wstawia się za mną i ukazuje mi drogę poprzez swoje życie i pisma. Razem z moją rodzoną mamą jest osobą, która przez cały czas prowadzi mnie w życiu i ukazuje mi szczególną bliskość Boga kochającego i miłosiernego, który nie pozwala błądzić, ale pokazuje drogę i wychowuje.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kobieta

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Mszy św. w kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Artur Ważny, sosnowiecki biskup diecezjalny. W homilii zachęcał do przyjaźni z Duchem Świętym, by tak jak w życiu Maryi, stawał się On reżyserem i naszego życia, tym, który chce nas prowadzić, pokazać pomysł Boga na nasze życie. A jedną z wielu Jego ról jest odszukiwanie i odnajdowanie nas dla Boga, co szczególnie ukazuje Jezus w przypowieściach o odnalezionym synu marnotrawnym, odnalezionej owcy i odnalezionej drachmie. Bp Ważny przypomniał, że w kobiecie, która szukała i odnalazła zgubioną drachmę, Ojcowie Kościoła widzieli właśnie Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję