Reklama

Warto być Polakiem

Tegorocznemu XI już Forum Polonijnemu, jakie odbyło się w dniach 21-22 kwietnia w Toruniu, przyświecało hasło: „Przyjrzyjcie się powołaniu Waszemu”. Spotkanie zorganizowały Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz Polskie Stowarzyszenie Morskie-Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Niedziela toruńska 21/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toruńskie spotkanie zgromadziło Polonię z najodleglejszych zakątków świata (Australia, Ameryka Północna - Kanada, USA, Ameryka Południowa - Argentyna, Brazylia, Meksyk) oraz z Europy (Francja, Hiszpania, Austria, Wielka Brytania, Niemcy, Szwajcaria, Norwegia, Szwecja). Licznie reprezentowani byli Polacy mieszkający za wschodnią granicą kraju (Litwa, Łotwa, Białoruś i Ukraina). Do Torunia przybyło około 160 osób, wszyscy dążący do jedności i jak najszerszej współpracy Polaków z całego świata.

Moralność fundamentem

Ta jedność, jak zauważył bp Antoni Dydycz, pasterz Kościoła drohiczyńskiego, który przewodził Mszy św. inaugurującej obrady, nie jest możliwa, jeśli swego życia nie oprzemy na moralności, która jest mocnym fundamentem.
Polacy z różnych stron globu przybyli do Torunia, by zaczerpnąć polskości i móc następnie świadczyć o swojej narodowości w miejscach, w jakich przyszło im żyć. Uczestnicy Forum zostali dostrzeżeni przez rządzących. Do Torunia przybyło kilku ministrów z rządu Jarosława Kaczyńskiego. Wzbudziło to nadzieję Polonusów na wysłuchanie ich postulatów, które w zależności od kraju zamieszkania są różnorodne. Jednak wszyscy zgodnie mówili, że nie tylko czują, ale są Polakami mimo zamieszkania w odległości od Ojczyzny. Dlatego chcą korzystać z praw, jakie przysługują Polakom mieszkającym w kraju. Głównie chodzi o prawa wyborcze, które są znacznie ograniczone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dialog podstawą miłości

Wszystkich uczestników XI Forum Polonijnego powitał o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i założyciel WSKSiM. Zaznaczył, że u źródła polonijnych spotkań stoi troska o Ojczyznę.
Gotowość do dialogu z Polonią świata wyrazili przedstawiciele Rady Ministrów. W toruńskim spotkaniu uczestniczyli: minister Mariusz Błaszczak, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minister Przemysław Gosiewski, prof. Michał Seweryński, minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, prof. Jan Szyszko, minister Środowiska, Zbigniew Ziobro, minister Sprawiedliwości, Janusz Kaczmarek, minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Bogusław Kowalski, sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, minister Michał Krupiński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, Jan Olszewski, doradca polityczny prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Udział w XI Forum Polonijnym wziął także prof. Andrzej Stelmachowski, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska oraz Michał Zaleski, prezydent Torunia.
Minister Mariusz Błaszczak podkreślił olbrzymią wagę Radia Maryja i Telewizji Trwam w kontaktach Polonii z Ojczyzną.

Reklama

Oczekiwanie na zmiany

Minister Przemysław Gosiewski zapewnił zebranych, że obecny rząd dąży do tego, aby Polacy bez względu na to, gdzie przyszło im żyć, byli traktowani w sposób równy i podmiotowy. Podkreślił też, że rząd pracuje nad dwoma ustawami, które będą ważne dla Polaków mieszkających poza granicami kraju. Jedna z nich ma zagwarantować wszystkim Polakom uczestnictwo w wyborach do Parlamentu, aby mogli głosować korespondencyjnie. - Druga z ustaw dotyczy Karty Polaka i jest ważna, gdyż sprawi, że Polacy, którzy mieszkają na wschód od kraju, będą mogli mieć większy kontakt ze swoją Ojczyzną. - Będziemy zabiegać o poprawę statusu prawnego osób mieszkających w państwach ościennych. Obcokrajowcy mieszkający w naszej Ojczyźnie cieszą się z wielu przywilejów. Chcemy bardzo wyraźnie powiedzieć, że Polacy mieszkający w krajach ościennych też muszą cieszyć się równymi prawami.
Polonia świata i Polacy zza wschodniej granicy z nadzieją przyjęli słowa ministra Przemysława Gosiewskiego o rozpoczęciu prac nad nowymi ustawami dotyczącymi prawa wyborczego oraz Karty Polaka. - Będziemy uważnie przyglądali się postępom w pracach nad ustawami, licząc na szybkie ich uchwalenie. Ze swej strony postulujemy utworzenie precyzyjnego prawa wyborczego umożliwiającego wszystkim Polakom posiadającym obywatelstwo RP, niezależnie od miejsca zamieszkania, udział w wyborach do Sejmu i Senatu RP oraz w wyborach prezydenckich przez wyeliminowanie wszystkich dotychczasowych ograniczeń; utworzenie jak największej liczby punktów wyborczych, co umożliwi zwiększenie liczby wyborców; stworzenie okręgu wyborczego poza granicami Polski, w którym wybierać będziemy przedstawicieli Polonii do Sejmu i Senatu RP - postulowali uczestnicy XI Forum Polonijnego.

Reklama

Wymiana na placówkach

Członkowie Rady Ministrów zapowiedzieli reformę konsulatów, mającą doprowadzić do tego, by zapanowały w nich przyjazne stosunki, gdyż z wielu miejsc na świecie dobiegają niepokojące głosy o tym, że placówki dyplomatyczne nie służą polskiej sprawie.
Polacy przybyli z całego świata zaapelowali do władz o zdecydowane działania mające chronić dobre imię Rzeczypospolitej i Polaków przed ewidentnymi oszczerstwami i szkalowaniem zarówno na terenie kraju, jak i w innych regionach świata. Zaznaczyli, że należy to uczynić poprzez zobowiązanie ambasad i konsulatów do reagowania na oszczerstwa na drodze dyplomatycznej oraz poprzez zobowiązanie placówek dyplomatycznych do ścisłej współpracy z miejscowymi organizacjami polonijnymi. Polacy zaapelowali także do władz o wymianę na placówkach dyplomatycznych osób z rodowodem PRL. Kolejną podniesioną przez Polaków sprawą, było prawo opiniowania przez polonijne organizacje kandydatur na wyższych urzędników polskich ambasad i konsulatów.

Błękitny Generał w alei wybitnych

Między obradami Forum uczestnicy udali się przed Dom Słowa, gdzie w alei wybitnych Polaków odsłonięto kolejne popiersie - tym razem „błękitnego generała” Józefa Hallera. Kilka słów o gen. Hallerze powiedział dr Maciej Wojtacki z WSKSiM. Odsłonięcia popiersia dokonali prezydent Torunia Michał Zaleski, Bogusław Dzido, fundator monumentu oraz dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk.
Zgromadzeni na XI Forum Polonijnym docenili rolę Radia Maryja i Telewizji Trwam w budowaniu jedności między Polakami na całym świecie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję