Reklama

W trosce o dziedzictwo

Niedziela kielecka 24/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W stylu romańskim

Świątynia w Wysociach zaliczana jest do najstarszych i najlepiej w Polsce zachowanych wiejskich kościołów romańskich typu obronnego. Stanowi atrakcję dla wielu historyków sztuki, którzy zaglądają tu wraz ze studentami. Wg tradycji, kościół istniał już w 1186 r., choć trudno o jej naukowe potwierdzenie. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1327 r. Powstał z fundacji Odrowążów (być może samego Iwo Odrowąża - do czego skłania się również ks. Tadeusz Porzucek, były proboszcz Wysocic) na przełomie XII i XIII wieku. W 1335 r. kościół stał się siedzibą dekanatu kościelnego, przeniesionego tu z Prandocina. W latach 1565-1613 zajęli go arianie. Po odzyskaniu świątyni przez katolików, mogła się ona rozwijać dzięki dobroczyńcom i dziedzicom Wysocic.
We wnętrzu kościoła dominuje kilka zabytkowych i oryginalnych elementów wystroju. W centrum ołtarza umieszczono XVII-wieczny obraz Matki Bożej Częstochowskiej. W ołtarzu bocznym znajduje się tryptyk z obrazem św. Anny Samotrzeć. Na zewnątrz, nad absydą, umieszczono kamienną rzeźbę Matki Bożej Tronującej. Największą wartość stanowi piękny kamienny tympanon z II poł. XII wieku. Dzieło przedstawia scenę pełną symbolicznych gestów, przedmiotów. W centrum tympanonu rzeźbiarze umieścili postać Chrystusa. Po prawej i lewej stronie otaczają Go tajemnicze postaci wskazuje się na patrona, św. Mikołaja, bądź św. Norberta czy fundatora.
Mieszkańcy starają się dbać o wielowiekowe dziedzictwo, podobnie jak wszyscy pracujący proboszczowie. Trwają prace w zakrystii. Nowa granitowa posadzka i wykonany na wzór zabytkowego dębowo-bukowy kredens, który wkrótce ma być ukończony, nadadzą pomieszczeniu innego wyglądu.
Na uporządkowanym, zniwelowanym terenie wokół świątyni i ponad stuletniej plebanii przybywa nowych krzewów i drzewek. Starą figurę Matki Bożej dzięki inicjatywie i ofiarom rodziców młodzieży przygotowującej się do bierzmowania osadzono na cokole. W przyszłości będą tu posadzone krzewy.
Marzenia i plany wspólnoty co do prac są większe, ale muszą być dostosowane do możliwości małej parafii. Tutaj nikt nie ogląda się na fundusze unijne, ale mieszkańcy starają się sami wychodzić z inicjatywą. - Nawet najmniejsza praca daje wielką satysfakcję, ponieważ zrobiona jest wspólnie - podkreśla proboszcz ks. Adam Pajda.
Zabytkowa świątynia wymaga troski i zabezpieczenia przed niszczącym zębem czasu. Inwestycjom służy dobry klimat współpracy z gminą Gołcza. Dzięki temu położono asfalt przy kościele. W planie jest też parking oraz wykonanie zewnętrznego oświetlenia świątyni.
W parafii przydają się różne talenty, bo trzeba zadbać o wszystko. Są więc chętni do koszenia trawnika, do śpiewu, do prac budowlanych. Grupa osób z pomysłami plastycznymi potrafi przygotować piękne dekoracje z okazji Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy czy na Boże Ciało. Dwudziestu ministrantów pełni służbę przy ołtarzu, wśród nich są także lektorzy. Ministranci razem z Księdzem Proboszczem chodzą również po kolędzie. Zebrane wówczas ofiary przeznaczają na wakacyjny wyjazd. - Zależy mi na coraz większej integracji wspólnoty. Często jeździmy z ministrantami na basen, czasem na turnieje piłki nożnej - mówi ks. Pajda. - Dzięki wspólnemu przebywaniu, zabawie, rozmowie możemy się lepiej poznać. Scholka dziewczęca spotyka się na próbach raz w tygodniu. Ks. Pajda uczy dziewczęta śpiewu i sam akompaniuje chórkowi na gitarze.
W Wysocicach wakacje zawsze mają inny smak. Rajdy rowerowe, wyprawy w góry, spływy Dunajcem, wspólne wyjazdy. Ks. Adam Pajda, pracujący w parafii od 2004 r., na rowerze zwiedził niemal wszystkie sanktuaria w Polsce i Europie. Teraz zaraża turystyczną pasją młode pokolenie.
Kiedy nadchodzi lato, Ksiądz Proboszcz zabiera grupę młodzieży (głównie ministrantów, scholkę) i wspólnie ruszają w drogę autokarem albo na rowerze. Takich wypadów, z których wszyscy przywożą wiele wrażeń, mają już na swoim koncie sporo: Pieniny, Tatry, Słowacja, Ludźmierz, Dębowiec, Kalwaria Zebrzydowska... Dorośli również wyjeżdżają na pielgrzymki. Na nadchodzące wakacje także nie zabraknie pomysłów.

To już tradycja

W parafii wciąż żywa jest pamięć o zmarłym Papieżu. Wielu mieszkańców w każdą pierwszą sobotę miesiąca zbiera się w kościele na czuwaniu. Nabożeństwo rozpoczyna się o 20.30 Różańcem, po nim jest Apel Jasnogórski. Ksiądz Proboszcz przygotowuje rozważanie połączone z nauczaniem Jana Pawła II. Spotkanie modlitewne kończy się ok. 21.30 śpiewem „Barki”. Od dwóch lat, w rocznicę śmierci Papieża, nabożeństwo przeżywane jest bardzo uroczyście. Parafianie pamiętają o Janie Pawle II. Codziennie po Mszy św. odmawiają modlitwę za Sługę Bożego, prosząc o łaski za jego wstawiennictwem. - Cieszę się, że udaje się nam kontynuować te spotkania - mówi Ksiądz Proboszcz. Uroczyście i z dużą oprawą obchodzone są dożynki parafialne. Gospodynie w strojach ludowych przynoszą plony do ołtarza. Parafia, podobnie jak wiele innych wiejskich wspólnot, kurczy się, na co wskazują również statystyki parafialne z ostatnich lat. Wspólnota liczy ok. 1200 mieszkańców. Ponad 30 starszych osób Ksiądz Proboszcz odwiedza w każdy pierwszy piątek miesiąca, udzielając im sakramentów. Czasem także sprawuje u chorych Mszę św.
Wysocice i okolice nie wiążą przyszłości z intensywnym rozwojem rolnictwa. Przeważają małe gospodarstwa. Większość mieszkańców podejmuje pracę poza rolnictwem, sporo opuszcza rodzinne strony, udając się „za chlebem” za granicę.
W duszpasterstwie ważne są ciekawe pomysły. Np. inicjatywa trzeźwościowa, która ma na celu uwrażliwienie na problem alkoholizmu w społecznościach wiejskich. W parafii gościli z wykładem lekarze ze Szpitala w Morawicy. Cenne okazały się również świadectwa pacjentów, którzy wychodzą z choroby alkoholowej.
Wspólnota cieszy się z powołań kapłańskich. W Paragwaju pracuje ks. Artur Doniec - michaelita, drugim rodakiem jest ks. Adam Kędzierski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów

2024-04-19 10:33

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Już jutro rozpocznie się w naszej diecezji peregrynacja relikwii bł. rodziny Ulmów, która przebiegać będzie pod hasłem „Rodzina drogą do świętości”.

Relikwie nawiedzą sześć rejonów duszpasterskich w następującym porządku: rejon tarnobrzeski, stalowowolski, janowski, sandomierski, staszowsko-świętokrzyski oraz ostrowiecki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję