Reklama

Moje lektury (4)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: - Jeśli dobrze pamiętam, chyba w większości przeczytałem moje lektury obowiązkowe. Jednak nie przebrnąłem nigdy przez „Czerwone tarcze” i Kafkę. Czy Ksiądz Arcybiskup miał również takie literackie „ucha igielne”?

Arcybiskup Józef Michalik: - Tak, były takie trudne lektury. Był to czas rodzenia się socrealizmu i stąd pojawiały się lektury obce duchowo. I jeśli z przyjemnością czytałem Puszkina czy Czechowa, to już koszmarnie trudno było uporać się z lekturą promującą np. Pawkę Korczagina. Trzeba było przez to przebrnąć, chociaż muszę powiedzieć, że jakoś udawało mi się i w tych postaciach odnaleźć jakieś inspiracje do przemyśleń, chociażby krytycznych.
Pewną trudność sprawiała mi nowoczesna poezja. Może dlatego, że nie jestem poetą i nie mam wrażliwości na „biały wiersz”, ale to zjawisko dość powszechne. Jednak wiele wierszy znałem na pamięć i kiedy w ramach wspomnianego już wtłaczania socrealizmu „likwidowano” niektórych poetów, byłem tym bardzo zniesmaczony. Do dziś pamiętam jak ubolewaliśmy z powodu usuwania z programów szkolnych „Grobu Agamemnona” czy innych wierszy Słowackiego. Z trudem, ale dość intensywnie odkrywaliśmy wówczas Norwida, poetę trochę pomijanego.

- Jaką rolę w tej literackiej edukacji odegrali ludzie. O rodzicach już wspomnieliśmy, ale przecież byli pewnie inni?

- Miałem szczęście do dobrych nauczycieli. I to poczynając od pierwszej nauczycielki, która uczyła mnie przez pierwsze trzy lata w szkole podstawowej. Odczuwałem z nią jakiś osobowy kontakt. Przetrwał on czasy seminarium, a potem od czasu do czasu spotykaliśmy się, gdy ja już w nim pracowałem. Miała wielkie doświadczenie i zaufanie do uczniów.
Powinienem też wspomnieć kolejnych pedagogów np. nauczycielkę z czasów klasy siódmej bodajże. Pamiętam, że przyszła do nas w zastępstwie dotychczasowej polonistki, która zachorowała. Zapamiętałem, że boleśnie przeżywała fakt, że ktoś z nas ma z rosyjskiego piątkę, a z polskiego trójkę. Pamiętam, że raz aż zapłakała nad naszym patriotyzmem. To świadczy o czymś wielkim, o czym się nie zapomina.
W liceum języka polskiego uczyła mnie Krystyna Sołonowicz, a biologii Zofia Czechowska. Wielkie postaci. Ich kontakt z uczniami, ich otwartość a jednocześnie uczciwość wobec przedmiotu i prawdy wbrew narzuconej ideologizacji, naprawdę nam imponowała. Nasza polonistka prowadziła kółko literackie, teatralne, i chyba jeszcze jakieś inne. Z jej osobą wiąże się pewne wydarzenie, które dziś jest anegdotyczne, wtedy bardzo to przeżyłem. Moja pani profesor angażowała mnie do recytacji. Pamiętam, że chcąc uniknąć brania udziału w tych różnych akademiach na socjalistyczne okoliczności, jednego razu mocno „literacko zafałszowałem”. Chciałem w ten sposób uwolnić się od tych wystąpień i w końcu to się udało, ale wtedy miała do mnie żal, że tak źle ten wiersz wyrecytowałem.
Dzięki pani profesor od biologii wyjeżdżaliśmy natomiast na wakacyjne wyprawy i obozy, co nas mocno kształtowało i przygotowywało do życia kulturą i historią ojczystej ziemi. Naszym nauczycielom wiele zawdzięczamy.
Korzystałem też z pracy innych nauczycieli. Jak chociażby polonistki, która uczyła w innej klasie. Pamiętam, że niektóre opinie Krzyżanowskiego na temat literatury nie bardzo mi odpowiadały. To ona podpowiedziała mi, że można skonfrontować jego poglądy z opiniami przedwojennego Ignacego Chrzanowskiego. Nawet mi pożyczyła na początek jego książkę. Potem na maturze z polskiego podeszła zobaczyć, co piszę i zapytała na kim będę się opierał. Odpowiedziałem, że oczywiście na Chrzanowskim. Do dziś pamiętam przerażenie w jej oczach i cichy głos - niech cię ręka boska broni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z obecnością maluchów w kościele?

2025-08-20 07:34

Niedziela częstochowska 34/2025, str. IV

[ TEMATY ]

dzieci

Karol Porwich/Niedziela

Ołtarz zawsze przyciąga uwagę dzieci

Ołtarz zawsze przyciąga uwagę dzieci

Jakiś czas temu na swoim profilu w mediach społecznościowych podzieliłam się jedną sytuacją – trudną niedzielną Mszą św. z moją 18-miesięczną córeczką. Mimo tego, że jedynie spacerowała ze mną za rękę po kościele, spotkałam się z przykrą uwagą na temat naszej obecności na Eucharystii.

To niełatwe doświadczenie w świątyni stało się impulsem do prawdziwie gorącej dyskusji. Okazało się, że podobne przeżycia do moich ma wielu rodziców, a temat obecności najmłodszych dzieci w kościele wzbudza ogromne emocje – od zrozumienia i wsparcia, aż po głosy zniecierpliwienia czy nawet krytyki. Ta dyskusja – która przeniosła się szybko poza jeden post – pokazuje, że pytanie: „czy miejsce małych dzieci jest w kościele?”, domaga się poważnej refleksji.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 7.)

[ TEMATY ]

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

- Módlmy się za Kościół w Polsce, aby nie odchodził od Boga, by życie nienarodzonych było chronione i aby lekcje religii nie zniknęły ze szkół - apeluje ks. Marek Studenski. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej poprowadzi w tym roku duchowe przygotowanie do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Szkoła w remoncie dusz – dokąd prowadzą reformy edukacji?

2025-08-23 21:02

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Gdy dzwonek zabrzmi inaczej 1 września 2025 roku uczniowie usłyszą szkolny dzwonek, ale jego ton nie będzie już taki sam. Ministerstwo Edukacji postanowiło gruntownie przebudować plan lekcji, kalendarz roku szkolnego i system oceniania. W życie wchodzą nowe przedmioty, zmienia się rytm ferii zimowych, wprowadzane są testy sprawnościowe i nowe metody oceniania uczniów z niepełnosprawnościami. Cele reform – jak podkreśla MEN – to przygotowanie młodzieży do rynku pracy, rozwój kompetencji cyfrowych i wyrównanie szans edukacyjnych.

Brzmi jak techniczna modernizacja. Jednak w tym całym zamieszaniu pojawia się pytanie o coś bardziej fundamentalnego – o wychowanie duchowe młodego pokolenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję