Reklama

Najgłębsze światło wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kult uwielbienia krzyża rozpoczął się w V wieku w Jerozolimie 14 września, tj. po rocznicy poświęcenia świątyni Zmartwychwstania. Z tej rocznicy wyłoniło się odrębne święto, które przejął Kościół powszechny. Krzyż - znak zwycięstwa nad szatanem i grzechem, symbol zbawienia, chwały, chluby, nadziei i mocy (por. 1 Kor 1, 18; Ga 6, 14; Ef 2, 16; Kol 1, 20; Hbr 12, 2). Wcześniej kara krzyża była poniżająca. Rzymianie stosowali ją wobec niewolników i buntowników. Krzyż przemienił Chrystus w znak honoru i miłości.
Stąd też ludzie zasłużeni: wielodzietne matki, ludzie zaangażowani w pracę dla biednych, chorych, obrony ojczyzny otrzymują Krzyż Wielki, Krzyż Komandorski, Oficerski, Kawalerski, Złoty, Srebrny, Brązowy. Są też Krzyże Niepodległości, Powstańców, Walecznych, Virtuti Militari.
Ale szczerze krzyż nosi tylko wierzący. Dla niego zawsze błyszczy majestatem męki Jezusa. W Licheniu znajdują się relikwie cudownego Krzyża. W 1944 r. z bluźnierstwami na ustach strzelała do niego Berta Bauer, wychowawczyni młodzieży hitlerowskiej, a cztery godziny później po publicznym świętokradztwie tragicznie zginęła.
Ciągle są aktualne słowa Zygmunta Krasińskiego (1812-59) z poematu „Nie-boska komedia”, wypowiedziane przez hrabiego Henryka do ateisty Pankracego: „Widziałem ten Krzyż, bluźnierco, w starym Rzymie. U stóp jego leżały gruzy potężniejszych sił niż twoje. Sto bogów twemu podobnych walało się przed nim w pyle. A on stał na wysokościach. Ramiona swe wyciągał na Wschód i Zachód. Czoło swe święte maczał w promieniach słońca. Znać było, że jest Panem świata”.
Krzyż jest też światłem na rozdrożach, doradcą. Tak go widział m.in. Jan Paradowski. Teofil, bohater jego powieści pt. „Niebo w płomieniach” wychodził z domu swego kolegi Kościuka, który dogasał jak „lampa naftowa” dopiero zapalona. Teofilowi przyszły do głowy słowa: „Ten biedak chce żyć po śmierci, chce żyć sam, indywidualnie i świadomie, a nie w jakiejś innej formie, w której musiałby ktoś mu udowodnić, że on tam jest… Spojrzał w niebo, na którym z daleka widać było dwa krzyże katedry i Dominikanów - dwa znaki dodawania z nieziemskiej algebry, rozwiązującej człowieka i świat w szalonym równaniu o samych niewiadomych”.
Wilhelm Huenermann, współczesny pisarz flamandzki, trafnie przedstawił tajemnicę dzisiejszego święta. Błogosławiony Józef de Vesteur, ojciec Damian, jako chłopiec rozmawiał ze swoim nauczycielem: „Panie nauczycielu, co to pan grał? To nie muzyka była, to czary!
- To Ludwik van Beethoven, chłopcze… W tej muzyce żyje siła… Siła, co zwycięża wichry i burze i idzie swoim szlakiem na przekór wszystkim potęgom.
- A skąd pochodzi siła? - Siła pochodzi z wiary. I z cierpienia! Dlatego wszelka prawdziwa siła rodzi się u stóp Krzyża. Tam, na Golgocie, z najgłębszego bólu zrodziła się owa Moc, która świat zbawiła. Moc, która rozerwała pęta śmierci i stała się Zmartwychwstaniem. Podniesienie Krzyża i Zmartwychwstanie - oto odwieczne, nieśmiertelne tematy Beethovena…”.
Każdy przeżyje swój dzień Podwyższenia Krzyża. Przyjdzie w różnym kształcie i czasie. Ale wierzący wie również, że jest moc Zmartwychwstania i moc z Krzyża płynąca.
Edyta Stein pytała: „Jakie mam prawo, by mówić o krzyżu, skoro tylko z krzyża można wiarygodnie mówić o krzyżu?”. Uczniowie Chrystusa, począwszy od św. Piotra, bardzo długo nie mogli sobie przyswoić mądrości krzyża, a gdy przyszło im zdać egzamin z wiary, okazało się, że nic nie wystawia jej na próbę tak, jak krzyż. Nie mogąc pojąć lekcji ukrzyżowania, wszyscy jednak możemy otworzyć się na Ukrzyżowanego i przyjąć łaskę, która z wysokości krzyża zlewa się na całą ludzkość i na cały świat. Tyle jest krzyży, ilu jest ludzi. Każdy krzyż ma wiele oblicz, kształtów i barw. Człowiek podnosi krzyż, a krzyż podnosi człowieka. Jest krzyż człowieka i jest krzyż Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny polski Sprawiedliwy: ks. Zygmunt Dziedziak

2025-09-11 08:44

[ TEMATY ]

ks. Zygmunt Dziedziak

Parafia w Nozdrzcu

Ks. Zygmunt Dziedziak

Ks. Zygmunt Dziedziak

Pomógł ocalić życie co najmniej kilkunastu osób – a według niektórych świadectw, ponad 20. Dziś potomkowie uratowanych mówią, że dzięki odwadze polskiego kapłana, ks. Zygmunta Dziedziaka, żyje już kilkadziesiąt osób reprezentujących kolejne pokolenia. „Gdyby nie ks. Dziedziak, nie byłoby mnie tutaj, podobnie jak moich około 40 krewnych w Izraelu i Stanach Zjednoczonych” – podkreślał w Warszawie Jeffrey Cymbler, potomek ocalałych z rodziny Nadelów.

W uznaniu heroizmu proboszcza z Trzcieńca Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznał mu pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Medal i dyplom honorowy wręczono członkom jego rodziny podczas uroczystości w Żydowskim Instytucie Historycznym.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem z Białegostoku do Rzymu. Dariusz Car spotkał Papieża

2025-09-11 15:12

[ TEMATY ]

rower

wyprawa

rowerowa pielgrzymka

Vatican Media

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Ponad 2 tysiące kilometrów, pięć krajów i morze intencji niesionych w sercu – tak wyglądała rowerowa pielgrzymka do Rzymu Dariusza Cara. Dziennikarz „Radia i” Archidiecezji Białostockiej postanowił wyruszyć na dwóch kółkach do Watykanu z okazji Roku Jubileuszowego. W trakcie sobotniej audiencji jubileuszowej mógł spotkać się twarzą w twarz z Papieżem Leonem XIV.

Wyprawa rozpoczęła się 18 sierpnia i prowadziła przez Polskę, Czechy, Słowację, Austrię i Włochy. Pielgrzym wiózł ze sobą namiot, karimatę i sakwy, ale przede wszystkim intencje – własne i powierzone mu przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent: atak rosyjskich dronów był testem

Atak rosyjskich dronów w nocy z wtorku na środę był testem naszej odporności i naszych zdolności; odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy - również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu - ocenił prezydent Karol Nawrocki na początku posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję