Reklama

Proboszcz uśmiechu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobry proboszcz to ten, kto potrafi jednoczyć, nauczać i wsłuchiwać się w głos swoich parafian” - powiedział biskup John Manz w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. inaugurującej objęcie funkcji proboszcza przez ks. Stanisława Jankowskiego CR w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Chicago.
Ta radosna uroczystość, która miała miejsce 17 lutego z udziałem przełożonego prowincji amerykańskiej Zmartwychwstańców ks. Michaela Danka, zgromadziła wielu kapłanów, przedstawicieli archidiecezji chicagowskiej, organizacji parafialnych, setki wiernych i niezliczoną liczbę przyjaciół nowego proboszcza.
W homilii pełnej dobrych i praktycznych rad, główny celebrans Eucharystii biskup John Manz, powiedział: „Jednym z wyzwań proboszcza w dzisiejszych czasach jest jednoczenie parafian. Dla wielu wspólnot, nawet tam, gdzie wszyscy mówią tym samym językiem bywa to trudne zadanie. Szczególnym wyzwaniem może okazać się to w parafii, w której na co dzień posługuje się kilkoma językami i która jest miejscem spotkania się różnych kultur”.
Wśród cennych wskazówek Hierarchy skierowanych do nowego Proboszcza nie zabrakło także słów o umiejętności słuchania. „Dobry proboszcz to ten, kto potrafi wsłuchiwać się zarówno w Słowo Boże, ale także w serca i dusze powierzonych mu parafian. Aby mógł to czynić, on sam musi żyć Słowem Bożym, nosić i pielęgnować je w sobie, nim się karmić” - powiedział biskup Manz.
Uroczystość objęcia funkcji proboszcza, którą w Kościele katolickim nazywana jest „instalacją proboszcza”, zawiera wiele symbolicznych gestów. Należą do nich m.in. przekazanie nowemu pasterzowi atrybutów rządzenia, do jakich zalicza się: wręczenie kluczy do świątyni, księgi Słowa Bożego, a także koszyka, który służy do zbierania cotygodniowej kolekty. Proboszcz - nominat każdy z przedmiotów przyjmował z wdzięcznością, której dał wyraz w słowie wygłoszonym w trzech językach: angielskim, hiszpańskim i polskim na zakończenie uroczystości. Powiedział: „Nie mam słów by wyrazić moją wdzięczność za Waszą obecność podczas dzisiejszej Eucharystii. Ale również nie znajduję słów, by wyrazić moją wdzięczność za Waszą obecność w całym moim życiu. W tym wyjątkowym momencie mojej posługi kapłańskiej, kiedy staję na czele rodziny parafialnej potrzebuję szczególnie Waszego wsparcia i modlitwy. I wiem, że mogę na Was liczyć, gdziekolwiek żyjecie i przy jakiejkolwiek parafii duchowo wzrastacie”. Nowy proboszcz z wielkim wzruszeniem podziękował także swojej matce Helenie i braciom, obecnym na uroczystości za miłość i wsparcie, których od nich doświadczył podczas całego swojego życia.
Zwracając się do Księdza Biskupa ksiądz Stanisław powiedział: „Biskupie Janie, teraz jestem w Twoim wikariacie, i chce służyć Twoim i moim ludziom z całego serca i z prawdziwą troską duszpasterską”.
O tym, że słowa te nowy pasterz parafii św. Jadwigi traktuje poważnie parafianie zdążyli się już trochę przekonać. Jest on bowiem obecny wśród nich od dwóch miesięcy. Parafianie twierdzą, że w przeciągu tego czasu dał się im poznać jako „proboszcz uśmiechu”. Mówią, że gdziekolwiek się pojawia, najpierw widać jego promienny, szczery uśmiech, a dopiero potem nowego proboszcza.

Reklama

Ks. Stanisław Jankowski

Urodził się w 1966 r. w Polsce. Do Stanów Zjednoczonych przyjechał w 1984 r., zaraz po ukończeniu szkoły średniej. Wraz z rodzicami i braćmi osiedlił się w Chicago, gdzie jak twierdzi „wszystko się zaczęło”. Ksiądz Stanisław szybko związał się z parafią św. Jacka, gdzie poznał zgromadzenie Zmartwychwstańców. W roku 1987 wrócił do Polski, by tam odbyć nowicjat w zgromadzeniu zakonnym. Po siedmiu latach formacji, w 1994 r., przyjął święcenia kapłańskie, następnie przez sześć lat posługiwał w różnych parafiach na terenie kraju.
Do Stanów Zjednoczonych wrócił w 2000 r., gdzie aż do 2006 r. posługiwał w bazylice św. Jacka. Tam dał się poznać jako dobry organizator, a także kapłan, któremu szczególnie drogie jest duszpasterstwo ludzi młodych. Sam założył i był moderatorem licznych wspólnot młodzieżowych.
W 2006 r. został skierowany od pracy w parafii bł. Jana XXIII w Fontanie, w stanie Kalifornii. Od początku tego roku, decyzją władz zakonnych, rozpoczął posługiwanie w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Chicago.
„Niedziela Amerykańska” życzy Księdzu Proboszczowi wielu łask Bożych w pełnieniu nowej misji duszpasterskiej.

Parafia św. Jadwigi Śląskiej

znajduje się przy 2226 N. Hoyne Ave. w Chicago, w dzielnicy znanej jako Bucktown. Aktualnie wspólnota ta liczy ok. 750 parafian. Każdej niedzieli odprawiane są tam cztery Msze św.: dwie po angielsku (8 i 11 am), jedna po polsku (9.30 am) i jedna po hiszpańsku (1 pm). Msze św. w ciągu tygodnia odprawiane są o godzinie 8 rano i 7 wieczorem. Codziennie podczas Eucharystii jest okazja do spowiedzi. Parafia posiada też swoją witrynę internetową: www.sthedwigbucktown.org

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję