Reklama

Ku pokrzepieniu serc

Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Brześciu, Miasto Lublin, Miejska Biblioteka Publiczna im. H. Łopacińskiego w Lublinie i Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 w Lublinie zorganizowali wystawę pt. „Napoleon Orda. Litografie z Albumu Widoków Historycznych Polski ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie”, prezentowaną do 28 marca w Ratuszu.

Niedziela lubelska 10/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwarcie wystawy, opracowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie przy wsparciu finansowym Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, odbyło się 20 lutego.

Związki Ordy z Lublinem

W lutym 2007 r. minęła 200. rocznica urodzin Napoleona Ordy - rysownika, akwarelisty, pianisty, kompozytora, uczestnika Powstania Listopadowego i działacza emigracyjnego. Wśród wielu wydarzeń związanych z obchodami, warto odnotować uroczystości w Brześciu, zainicjowane przez Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Brześciu, na prośbę którego Muzeum Narodowe w Warszawie przygotowało ekspozycję złożoną z 50 reprodukcji litografii i akwarel autorstwa Napoleona Ordy, pochodzących głownie z „Albumu widoków historycznych Polski poświęconego Rodakom, zrysowanego z natury przez Napoleona Ordę”, znajdującego się w zbiorach Muzeum. W grudniu wystawa została pokazana w Mińsku w siedzibie Narodowej Biblioteki Białorusi.
Jak wyjaśniają organizatorzy, obecność dzieł Ordy w Lublinie nie jest przypadkowa. Wiosną 2007 r. Konsul Generalny RP w Brześciu poprosił Prezydenta Lublina o udział naszego miasta w obchodach rocznicy urodzin artysty. Jesienią Urząd Miasta Lublin wydał kalendarz z wyborem litografii z Albumu. Kalendarz został zaprezentowany podczas wernisażu wystawy w Brześciu, a następnie rozdystrybuowany przez Miasto Lublin i Konsulat w Polsce i na Białorusi; trafił także do polskich placówek dyplomatycznych i do Polonii na całym świecie. „Napoleon Orda jest bliski naszemu miastu nie tylko dlatego, że wśród jego rysunków znajdujemy reprodukowane w kalendarzu widoki Lublina, ale i dlatego, że pokazuje wielokulturową przeszłość naszej części Europy - napisał Adam Wasilewski w liście z dn. 29 października 2007 r.
Na wystawie zobaczyć można 50 spośród ponad tysiąca prac wykonanych przez autora. Miłośnicy przeszłości znajdą tu miejsca związane z życiem i twórczością m.in. Adama Mickiewicza, Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Juliana Ursyna Niemcewicza. Wiele litografii artysta poświęcił ziemi rodzinnej. Wśród rysunków znalazły się również widoki Lublina, na których można zobaczyć zamek lubelski i dworek na Firlejowszczyźnie, w którym urodził się Wincenty Pol. W licznych wędrówkach po kraju Orda zgromadził wiele rysunków przedstawiających widoki miast i zabytków architektury. Jego dzieło tym bardziej przemawia do odbiorcy, że tworzy spójną całość z jego biografią - człowieka tajnych związków niepodległościowych, uczestnika Powstania Listopadowego, wygnańca i działacza emigracyjnego. Rysunki Ordy powstały „ku pokrzepieniu serc” i służyły podtrzymaniu ducha narodu pozbawionego suwerennego państwa. Dziś jego twórczość budzi wielkie zainteresowanie miłośników historii i zabytków, dla których jest nieocenionym źródłem wiedzy.

Patriota i artysta

Napoleon Orda urodził się 11 (lub 19) lutego 1807 r. w rodzinnym majątku Worocewicze na Polesiu, niedaleko Janowa i Pińska. Był synem marszałka szlachty powiatu kobryńskiego oraz wnukiem pińskiego działacza społecznego. Studiował matematykę na Uniwersytecie Wileńskim, ale aresztowany za działalność w tajnym towarzystwie młodzieży akademickiej „Zorzanie” nie ukończył studiów. Po pobycie w więzieniu powrócił do Worocewicz, gdzie gospodarował i samodzielnie kontynuował naukę. Walczył w Powstaniu Listopadowym; za udział w bitwie pod Kockiem został odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari. Po upadku powstania przeszedł pieszo przez Austrię, Włochy i Szwajcarię do Paryża, gdzie rozpoczął systematyczne studia artystyczne. Zaprzyjaźnił się z Fryderykiem Chopinem, u którego pobierał nauki gry na fortepianie i kompozycji. Podczas podróży tworzył liczne rysunki i pejzaże architektoniczne miast oraz obiektów rezydencjonalnych, m.in. Anglii, Francji, Belgii, Portugalii, Hiszpanii i północnej Afryki. Brał aktywny udział w życiu Wielkiej Emigracji, spotykał się z wieloma wybitnymi rodakami, m.in. z Adamem Mickiewiczem. Pragnąc przyspieszyć druk francuskiej edycji wykładów paryskich narodowego wieszcza, przeznaczył na nie własne fundusze.
Kiedy w 1856 r. car Aleksander II ogłosił amnestię dla powstańców, Napoleon Orda powrócił do rodzinnych Worocewicz. Zajmował się rolnictwem, pracował jako guwerner w domu generała Adama Rzewuskiego, pisał, komponował, brał udział w życiu społecznym. W 1860 r. zaczął realizować dzieło swojego życia. Każdego roku podczas letnich miesięcy podróżował po kolejnych regionach kraju i utrwalał na papierze architekturę miast, miasteczek, zamki obronne, dwory, pałace... Za jego życia ukazało się osiem serii rysunków i akwarel w ramach wydawnictwa zatytułowanego „Album widoków historycznych Polski poświęcony Rodakom, zrysowany z natury przez Napoleona Ordę”; zawierały one 260 litografowanych rysunków i akwarel spośród ponad tysiąca wykonanych przez autora. Napoleon Orda zmarł w Warszawie 26 kwietnia 1883 r. Został pochowany w rodzinnym grobowcu w Janowie Poleskim.

Na podstawie materiałów udostępnionych przez Dział Promocji i Marketingu Miejskiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję