Reklama

Niedziela Łódzka

112 łódzkich księży zginęło w KL Dachau

Kiedy 30 stycznia 1933 r. Adolf Hitler został mianowany kanclerzem Niemiec, nikt nie przewidywał tak tragicznych konsekwencji tego wydarzenia. Jednak już niecałe 2 miesiące później - 22 marca, 15 km na północny-zachód od Monachium, na obrzeżach miasta Dachau, powołano pierwszy obóz koncentracyjny w Niemczech. Jak się później okaże – miejsce szczególnie tragiczne dla duchownych, w szczególności polskich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prześladowania polskich księży trwały przez cały okres wojny i zaczęły się już we wrześniu 1939 r. Duchowni byli obiektem masowych represji ze strony obu agresorów: Niemców i Sowietów. Ponadto, polscy księża byli także mordowani – w ramach akcji „oczyszczania” terenów Wołynia i Małopolski Wschodniej z ludności polskiej – przez nacjonalistów ukraińskich. Księża w oczach okupantów stanowili naturalny nośnik polskości, istotny element inteligencji, który – w ich mniemaniu – należało unieszkodliwić i wytępić.

29 kwietnia będziemy obchodzić 19-sty Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego w czasie II wojny światowej ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Polski w 2002 r. Data ta nie została wybrana przypadkiem. Właśnie tego dnia w 1945 r. o godzinie 17.25 żołnierze amerykańscy wyzwolili niemiecki obóz koncentracyjny Dachau, który był głównym ośrodkiem eksterminacji duchowieństwa polskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwsze, duże transporty z księżmi trafiły do KL Dachau już w kwietniu i maju 1940 r. Więźniowie, po przekroczeniu bramy z napisem „Arbeit macht frei”, tracili swoją dotychczasową tożsamość i stawali się numerami. Od tej chwili kluczowym elementem ich życia codziennego stawała się praca. W naszym obozie nie było zwierząt pociągowych, musieli je więc zastąpić ludzie. (…) zaprzęgano do pługa przy usuwaniu śniegu z obozu, do wozów, do bron przy uprawie roli, a nawet do wału ugniatającego szosę - wspominał ks. bp Franciszek Korszyński (nr obozowy 22546).

Oprócz głodu i nieludzkiego systemu kar, więźniowie najczęściej wspominają tzw. transporty „inwalidów”. Do tej grupy zaliczono najsłabszych więźniów – chorych, niezdolnych do pracy, ale również inteligencję – w tym księży. W tzw. Inwaliden Transport wywieziono do komór gazowych a następnie spalono w krematorium w zamku Hartheim 310 polskich duchownych.

Szacuje się, że w czasie II wojny światowej, w wyniku wszelkich represji zginęło około 3 tysięcy polskich kapłanów, co stanowi 20% przedwojennego duchowieństwa. Najliczniejsza grupa – aż 868 osób – zmarła w wyniku uwięzienia w obozie koncentracyjnym KL Dachau. Wśród nich najwięcej pochodziło z terenów diecezji poznańskiej (147), włocławskiej (144) i łódzkiej (112).

2020-05-05 11:16

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niszczyli nasze świątynie

Niedziela łódzka 17/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

II wojna światowa

męczeństwo duchowieństwa

Archiwum Gminy i Miasta Szczercowa

Fronton zniszczonej świątyni w Szczercowie (1939 r.)

Fronton zniszczonej świątyni w Szczercowie (1939 r.)

Oprócz eksterminacji duchowieństwa polityka hitlerowskich Niemiec skupiona była także na niszczeniu obiektów sakralnych.

Po II wojnie światowej na obszarze Polski było zdewastowanych 871 świątyń. Jednak w porównaniu do innych biskupstw rozmiar strat diecezji łódzkiej był niewielki. Według ustaleń historyków spośród 158 kościołów zniszczeniom lub uszkodzeniom uległo od 16 do 19 obiektów.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję