Podczas odwiedzin Zakładu Karnego biskup spotkał się z dyrekcją, wychowawcami i pracownikami służby więziennej. Dokonał poświęcenia nowego ambulatorium. Odwiedził więźniów na oddziale szpitalnym oraz w celach. Tradycyjnie więzienny zespół muzyczny przygotował na tę okazję minikoncert. Centralnym punktem spotkania była jak zawsze Eucharystia odprawiana w więziennej kaplicy. Tym razem podczas tej Mszy św. 15 kandydatów przyjęło sakrament bierzmowania.
„To jak dotąd najlepsza grupa kandydatów, których przygotowywałem do tego sakramentu - mówi o nich kapelan więzienia ks. kan. Franciszek Molski - Zawsze brali udział w przygotowaniu, tylko kilku opuściło je jeden, najwyżej dwa razy, a to z tego powodu, że byli w pracy poza Zakładem. Jak zawsze do przyjęcia sakramentu bierzmowania kandydaci przygotowują się nie tylko na katechezie, ale także przez wspólną modlitwę, a w okresie Wielkiego Postu przez udział m.in. w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Oczywiście, wszyscy też wcześniej przystępują do spowiedzi”.
Sam Biskup legnicki mówił o tej wizycie następująco: „Jest to zawsze przeżycie. Zarówno dla tych siedzących za kratami, jak i też dla samego biskupa. Przychodzę, aby przypatrzeć się życiu tych więźniów, by ich podnieść na duchu. Nieraz podczas rozmów w celach pytam ich, jak długo już tu przebywają, ile im jeszcze zostało kary i życzę, aby ten pobyt był krótszy. Jest taki przepis, że jeśli ktoś popełnił przestępstwo po raz pierwszy i dobrze się sprawuje podczas odbywania kary, może mieć wyrok skrócony. Życzę im też, żeby po opuszczeniu murów więziennych umieli rozpocząć życie od nowa. Nie jest to łatwe, bo przez społeczeństwo są już napiętnowani. Ważna jest praca resocjalizacyjna i tu, i potem po wyjściu na wolność” - dodaje biskup Cichy.
Zwyczajowo więźniowie przygotowują też swój podarunek dla przybywającego biskupa. W bieżącym roku była to płaskorzeźba ukrzyżowanego Chrystusa ze stojącym przy Nim uczniem. To w nawiązaniu do hasła tegorocznego Roku Duszpasterskiego - Bądźmy uczniami Chrystusa. Drugi z darów miał charakter bardziej luźny, był to bowiem wykonany z drewna kontur Polski, na którym wypisano pieśni religijne, jakie powinien zacząć śpiewać kierowca przy przekraczaniu kolejnych prędkości. Podarunki te zostały przygotowane przez samych więźniów.
„Mamy tutaj szerokie spektrum osadzonych. Zawsze więc znajdą się jacyś artyści, albo i amatorzy, którzy mają szczególne zdolności i w ten sposób mogą je okazać - mówi mgr Ryszard Leszczyński, rzecznik Zakładu Karnego. Obecnie przebywa u nas 520 osadzonych; od 19-latków po mężczyznę, który w dowodzie osobistym ma wpisany rok urodzenia 1926. A trafił tutaj z rocznym wyrokiem za pobicie”.
Tegoroczny pobyt w Zakładzie Karnym był także okazją do złożenia podziękowań przez Księdza Biskupa dotychczasowemu dyrektorowi więzienia, ppłk. mgr. Piotrowi Kopocińskiemu, który pożegnał się z Zakładem i od marca br. przeszedł na emeryturę. Jednocześnie przedstawił Księdzu Biskupowi swego następcę. Jest nim mjr mgr Grzegorz Wojciechowski, który już pełnił honory gospodarza miejsca, oprowadzając Księdza Biskupa po Zakładzie i prosząc o poświęcenie oddanych do użytku nowych miejsc.
Zakład Karny w Zarębie jest na razie jedynym takim miejscem w naszej diecezji. Poza nim są jeszcze dwa areszty śledcze: w pobliskim Lubaniu i Jeleniej Górze, które biskupi odwiedzają w innych okolicznościach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu