Reklama

Jan Paweł II

Grajewski: inspiratorem zamachu na Jana Pawła II był komunistyczny reżim w Moskwie

Inspiratorem zamachu na Jana Pawła II był komunistyczny reżim w Moskwie – twierdzi Andrzej Grajewski. Historyk zauważa, że polskie śledztwo dostarcza wielu nieznanych dotąd informacji, potwierdzających, że organizatorami zamachu były bułgarskie komunistyczne służby specjalne. Przypominamy wywiad z dr. Grajewskim na ten temat.

[ TEMATY ]

wywiad

zamach

św. Jan Paweł II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAI: Byłby to więc jednak udział polskich służb – nie w samym zamachu, ale w dezinformacji na jego temat.

- Takich działań było więcej. Jestem przekonany, że szereg książek, które się ukazało w Polsce na ten temat, było świadomymi lub nieświadomymi działaniami dezinformacyjnymi. Takie działania były i – co więcej – są prowadzone. Mamy tu do czynienia z całą gamą zachowań. Są autentyczni poszukiwacze wątpliwości, uczciwi dziennikarze, którzy rzucają się na każdą przynętę i piszą w dobrej wierze. Nie brakuje też użytecznych idiotów, którym się podrzuca rzekomo sensacyjne materiały, nieprawdziwe lub dobrze spreparowane.

Drugi, obok działań dotyczących samego zamachu, obszerny korpus faktów, jaki opisuje dokument, to działania dezinformacyjne, prowadzone zarówno przez bułgarskie, jak i przede wszystkim enerdowskie służby specjalne, ale również przy jakimś udziale służb peerelowskich, które wymieniały się dokumentami i które w stopniu, którego dzisiaj jeszcze nie znamy, na pewno uczestniczyły w obiegu materiałów stanowiących podstawę działań dezinformacyjnych, które Stasi nazwała Operation Papst – Operacja Papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

KAI: Dość przygnębiająca jest skuteczność dezinformacji, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że zamach odbył się na oczach setek milionów, jeśli nie miliardów ludzi. W powszechnej wiadomości istnieje tylko to, czego się absolutnie nie dało ukryć: sam Agca oraz ci Bułgarzy i ewentualnie jeszcze Turcy, o których on powiedział. Dlaczego ta dezinformacja okazała się tak skuteczna?

- Dlatego że była dla wielu po prostu wygodna – dla Wschodu, ale też na jakimś etapie dla Zachodu. To pokazuje też oczywiście siłę obecności agentury komunistycznej w mediach zachodniej Europy, która przecież nigdy w pełni nie została ujawniona.

Jak to było możliwe, że dopiero IPN wprowadził do obiegu naukowego wyjaśnienia Agcy? Wcześniej były one wydane w nakładzie kilkuset egzemplarzy w niszowym wydawnictwie włoskim na początku lat dziewięćdziesiątych, co nie miało zupełnie żadnego znaczenia. One w obiegu naukowym w ogóle nie funkcjonują.

KAI: Zdumiewające – wydawałoby się: taka sensacja, a nikogo nie obchodzi.

- Skoro nikt nie pokazywał tej drugiej strony, to skąd świat miał o niej wiedzieć? A na naszą jedną, skromną pozycję ukazało się kilkanaście podtrzymujących starą tezę, że to tureccy fanatycy uknuli cały ten spisek...

Jestem głęboko przekonany, że to co wiemy, to wierzchołek góry lodowej. Jak ona jest rozległa, jaki ma kształt, jaką konsystencję – tego nie wiemy. Wiemy, co powiedział w pewnym momencie Agca, i co udało się zweryfikować. Trzeba dodać, że on sam też niewiele wiedział.

KAI: Wiedział tyle, ile musiał.

- W gruncie rzeczy wciąż niewiele wiemy o tym jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń dwudziestego wieku. Niewątpliwie śmierć Papieża zmieniłaby bieg historii – Polski, ale i świata, i to zmieniałaby zdecydowanie na niekorzyść. Śmierć Papieża zmieniłaby radykalnie pozycję komunizmu na świecie i uniemożliwiłaby w moim przekonaniu pokojowe wyjście z niego, co oznacza, że stawka, jaka stała w zamachu na Papieża, była nieporównywalna z niczym innym, i dlatego wokół tego wydarzenia rozsnuto taką sieć dezinformacji kłamstw, półprawd, że musiałoby się stać coś zupełnie niezwykłego, żeby to wszystko można było kiedyś zebrać razem i przeanalizować. Jestem pełen podziwu dla pracy jednego prokuratora, który znalazł kilka ważnych faktów i pokazał nowy kontur wydarzeń, które miały doprowadzić do śmierci Papieża.

rozmawiał Tomasz Wiścicki

2020-05-13 09:56

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By rodziny były szczęśliwe

Niedziela małopolska 52/2021, str. V

[ TEMATY ]

wywiad

rodzina

Tarnów

Archiwum parafii

Parafianie byli zachwyceni refleksjami Mieczysława Guzewicza

Parafianie byli zachwyceni refleksjami Mieczysława Guzewicza

Rodzina jest fundamentem życia społecznego, a także wspólnoty kościelnej – przypomina w rozmowie z Niedzielą ks. dr Wiesław Piotrowski, kustosz sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej.

Maria Fortuna-Sudor: Księże Kustoszu, co sprawiło, że do wygłoszenia adwentowych refleksji zaprosił Ksiądz osobę świecką? Ks. dr Wiesław Piotrowski: W naszej parafii co roku, zazwyczaj w okresie Wielkiego Postu, organizujemy rekolekcje parafialne, które w tym roku – ze względu na pandemię – nie odbyły się. Dlatego też zaplanowaliśmy rekolekcje adwentowe. Ponieważ docierały do nas informacje, że wiele rodzin przeżywa kryzys, trudności małżeńskie, również w związku z pandemią, a także że coraz więcej małżeństw się rozpada, więc temat nasunął się niemal automatycznie. Uznaliśmy, że powinny to być rekolekcje poświęcone małżeństwu i rodzinie. Parafianie, związani m.in. z Domowym Kościołem, zaproponowali pana dr. hab. Mieczysława Guzewicza, który jest członkiem Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski i od 35 lat zajmuje się tematyką rodziny, pomaga rodzinom i głosi konferencje. Stąd też zaprosiłem go do nas, aby podzielił się swym doświadczeniem, by zachęcił innych do refleksji. W ramach rekolekcji pt. Recepta na szczęście w małżeństwie i rodzinie pan Guzewicz poruszał w poszczególne dni m.in. tematy: Piękno miłości małżeńskiej, Duchowy fundament małżeństwa, Cierpienie i wybaczenie w małżeństwie, Maryja w małżeństwie i rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: Wpatrujmy się w Maryję po to, by poddawać Panu Bogu!

2025-12-13 09:22

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję