Reklama

Jan Paweł II

Jan Paweł II i świat nauki

"Papież Jan Paweł II zrobił dla zrozumienia relacji między nauką a religią najwięcej niż jakikolwiek inny papież w historii, choć uważa się też, że nie zrobił wszystkiego, co mógł i powinien był w tej kwestii uczynić" - uważa ks. prof. Michał Heller, światowej sławy kosmolog, filozof, teolog i naukowiec przez lata blisko związany z papieżem. Przez cały pontyfikat Jan Paweł II starał się promować naukę nie tylko poprzez ważne wystąpienia na temat Galileusza, Newtona, czy ewolucjonizmu. Do letniej rezydencji w Castel Gandolfo zapraszał najwybitniejszych intelektualistów współczesnego świata, fizyków, biologów, filozofów i historyków.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwartość na wszystkie dziedziny nauki: fizyki, matematyki, biologii i innych dziedzin, umiejętność dyskusji, dostrzeganie zdobyczy wiedzy naukowej świadczą o jego wspieraniu rozumowego poznania świata i poszukiwania prawdy. Jan Paweł II zdecydowanie zaprzeczał istnieniu konfliktu między poznaniem empirycznym a wiarą. Uważał, że nie ma sprzeczności między wiarą i rozumem, że można pogodzić teorię Wielkiego Wybuchu i ewolucji z prawdą biblijną o stworzeniu świata przez Boga. Choć sam nie był specjalistą od nauk matematyczno-przyrodniczych to bliskie kontakty z uczonymi pomogły mu lepiej, od wielu filozofów i teologów, rozumieć naukę i problemy z nią związane.

Co ważne, Jan Paweł II, który bardzo dobrze wyczuwał i rozumiał ducha nauki, jako papież wypowiadał się na temat relacji religii i nauki nie tylko jako filozof czy teolog, ale przede wszystkim jako duszpasterz, który doskonale zdawał sobie z konsekwencji jakie dla wiary współczesnego człowieka może mieć konflikt obu dziedzin kultury.

Podziel się cytatem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W swoich licznych wystąpieniach m.in. w czasie spotkań ze światem nauki i kultury podczas podróży zagranicznych zaznaczał, że idea otwartości na dialog nauki z wiarą przekładała się także na inne obszary ludzkiej rzeczywistości i zachęcał do poszukiwaniu integralnej wizji sensu życia, wszechświata oraz obecności Boga w życiu człowieka i w świecie.

Reklama


Krakowskie spotkania

Pierwotnie zainteresowanie Karola Wojtyły naukami przyrodniczymi i ich relacjami z filozofią i teologią wiązało się nie tyle z kontaktem z samą nauką, ile z ludźmi nauki, które rozpoczęły się jeszcze za czasów krakowskich, gdy młody ks. Karol Wojtyła wraz z grupą fizyków przeważnie z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Instytutu Badań Jądrowych z prof. Jerzym Janikiem na czele zaczął wyjeżdżać na narty i górskie wyprawy. Podczas wielodniowych wycieczek, wieczorami odbywali dyskusje filozoficzno-teologiczne. Wtedy ks. Wojtyła bardzo zainteresował się związkami między naukami, filozofią i teologią. W rozmowach często starał się zagadnienie ściśle naukowe kierować w stronę problemów metafizyki, etyki i moralności.

Potem wycieczkowe dyskusje przerodziły się w bardziej regularne spotkania w mieszkaniach prywatnych. Gdy ks. Wojtyła został biskupem krakowskim, spotkania te przyjęły formę bardziej zinstytucjonalizowaną. Co jakiś czas zapraszał do siebie, do pałacu biskupiego dość duże grono fizyków i filozofów, wśród których byli m. in. ks. prof. Kazimierz Kłósak, prof. Roman Ingarden, ks. prof. Józef Życiński i ks. prof. Michał Heller. Jak zaznacza ks. prof. Heller papież zdawał sobie sprawę z tego, że fizycy myślą innymi kategoriami niż filozofowie. Jeśli na przykład fizyk mówi: "proszę pana, ja tego nie rozumiem”, to filozof się cieszy, że może mu coś wytłumaczyć. A tymczasem fizyk ma na myśli zupełnie co innego: to mianowicie, że tego się nie da zrozumieć, bo to jest głupstwo. Papież wyczuwał te niuanse i rozumiał ducha nauk.

Reklama


Sympozja w Castel Gandolfo

Po wyborze na papieża w 1978 r. Jan Paweł II zażyczył sobie, aby tradycję spotkań z polskimi uczonymi kontynuować i sprawę organizacji powierzył prof. Janikowi. Od 1980 r. w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo, mniej więcej co dwa lata, odbywały się spotkania pt. „Nauka – Religia – Dzieje”. Ostatnie odbyło się w 2003 r. Kilkakrotnie sugerowano Ojcu Świętemu, aby te spotkania były bardziej międzynarodowe, lecz na to się nie zgodził. Mówił, że to są jego wakacje i pragnie, by dyskusje odbywały się po polsku.

Dyskusje odbywały się w grupie nie większej niż 20 osób, łącznie z papieżem. Referaty wygłaszali specjaliści z różnych dyscyplin: fizycy, chemicy, matematycy, biolodzy, historycy, lekarze i filozofowie. Jednak zdecydowanie przeważali i dominowali fizycy, w tym fizycy-kapłani: abp Życiński i ks. prof. Michał Heller, którego książki papież czytał i z jego prac czerpał wiedzę kosmologiczną oraz zasady interpretacji kosmologii na gruncie filozofii i teologii. Tematyka seminariów, wywodząca się na ogół z fizyki, dotyczyła m.in. relacji między nauką a religią, korelacją między naukami szczegółowymi, zwłaszcza matematyką i fizyką, a szeroko pojmowaną kulturą oraz współistnieniem Kościoła i nowożytnej nauki.

Echa dyskusji z fizykami można odnaleźć w rozmaitych tekstach papieskich. W książce "Przekroczyć próg nadziei" Jan Paweł II napisał: "Uczestniczyłem też w wielu spotkaniach z przyrodnikami, zwłaszcza fizykami, których umysły po Einsteinie bardzo się otworzyły w stronę teistycznej interpretacji świata". Z kolei 5 sierpnia 1993 r. w przemówieniu do uczestników seminarium powiedział: "...ta dziedzina prawdy, którą uprawiają z zawodu, z powołania, z charyzmatu, z talentu fizycy, należy także do uczestnictwa tej wielkiej, jednej prawdy, która jest z Boga. To jest reguła, definicja, próba wyrażenia tego, co nas łączy od wielu bardzo lat. Spotkanie było zawsze skoncentrowane wokół prawdy, która ma wiele twarzy, wiele wymiarów, ma swój wymiar przyrodniczy w fizyce, w biologii... Prawda ma skądinąd swój wyraz w filozofii, w teologii i te różne wymiary prawdy stanowiły osnowę naszych spotkań... One pozwalały nam w sposób przyjacielski, a zarazem głęboko chrześcijański, uczestniczyć w posłannictwie Chrystusa, w posłannictwie profetycznym Chrystusa. I z tego pragnę wyrazić moja wielką radość... Muszę dodać od siebie, że te spotkania, wymiany myśli były dla mnie zawsze bardzo oczekiwane i bardzo cenione".

Reklama

Jan Paweł II i brał udział w seminariach głównie jako słuchacz a jego komentarze były najczęściej konkretne i zwięzłe. Bardziej swobodne rozmowy towarzyszyły zwykle wspólnym posiłkom oraz przerwom między referatami. Referaty i dyskusje ze wszystkich seminariów w Castel Gandolfo zostały wydane w formie książkowej.

Obok sympozjów „Nauka – Religia – Dzieje” papież utrzymywał szerokie kontakty z innymi uczonymi i podejmował inicjatywy wspierające dialog między naukami przyrodniczymi i teologią. Szczególną rolę odgrywały konferencje zatytułowane „Scientific Perspectives on Divine Action”, czyli „działanie Boże z perspektywy nauki”. Konferencje te były organizowane pod auspicjami papieskimi przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne (Specola Vaticana) i Centrum Teologii i Nauk Przyrodniczych (The Center for Theology and the Natural Sciences) w Berkeley. Konferencje te były zauważone i pozytywnie odebrane przez świat naukowy, a nawet pojawiały się recenzje w „Nature”, jednym z najbardziej prestiżowych pism poświęconych fizyce teoretycznej i stosowanej. Jan Paweł II nie brał w nich udziału, ale był nimi żywo zainteresowany i korzystał z opinii tam wyrażanych.

Reklama

Na temat stosunku wiary do nauk przyrodniczych Jan Paweł II wypowiadał się wielokrotnie przemawiając do różnych gremiów, wśród których znajdowali się też przedstawiciele kultury i nauki. Wśród wielu wypowiedzi w czasie jego pontyfikatu można wyróżnić cztery zasadnicze: przemówienie do członków Papieskiej Akademii Nauk z okazji setnej rocznicy urodzin Einsteina i powołania komisji do zbadania tzw. sprawy Galileusza w 1979 r., list do dyrektora Obserwatorium Watykańskiego w Castel Gandolfo o. George’a Coyne’a w 1988, przemówienie do członków Papieskiej Akademii Nauk w sprawie ewolucji w 1996 r. i encyklikę "Fides et ratio" w 1998 r.

Encyklika "Fides et ratio"

Jako najwyższy rangą dokument papieski encyklika "Fides et ratio" jest poświęcona przede wszystkim ogólnie rozumianej filozofii i niewiele miejsca poświęca się w niej tematyce samej nauki. Niemniej jednak papież kieruje do naukowców ważne słowa: "...pragnę zwrócić się także do naukowców, których poszukiwania są dla nas źródłem coraz większej wiedzy o wszechświecie jako całości, o niewiarygodnym bogactwie jego różnorodnych składników, ożywionych i nieożywionych, oraz o ich złożonych strukturach atomowych i molekularnych. Na tej drodze osiągnęli oni - zwłaszcza w obecnym stuleciu - wyniki, które nie przestają nas zdumiewać. Kieruję słowa podziwu i zachęty do tych śmiałych pionierów nauki, którym ludzkość w tak wielkiej mierze zawdzięcza swój obecny rozwój, ale mam zarazem obowiązek wezwać ich, aby kontynuowali swoje wysiłki nie tracąc nigdy z oczu horyzontu mądrościowego, w którym obok zdobyczy naukowych i technicznych dołączają się także wartości filozoficzne i etyczne, będące charakterystycznym i nieodzownym wyrazem tożsamości osoby ludzkiej. Przedstawiciele nauk przyrodniczych są w pełni świadomi tego, że poszukiwanie prawdy, nawet wówczas, gdy dotyczy ograniczonej rzeczywistości świata czy człowieka, nigdy się nie kończy, zawsze odsyła ku czemuś, co jest ponad bezpośrednim przedmiotem badań, ku pytaniom otwierającym dostęp do Tajemnicy".

Zdaniem ks. prof. Hellera pod jednym względem encyklika ze słynnym sformułowaniem: "Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy", ma ogromne znaczenie – "mianowicie jej tytuł jest doskonały". "Ten tytuł jest powtarzany przez wszystkich, nawet tych, którzy nie czytali i nie będą jej czytać" - stwierdza kosmolog.

2020-05-15 14:02

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Detronizacja Boga – pewna droga do totalitaryzmu

Niedziela toruńska 5/2013, str. 6

[ TEMATY ]

Biblia

nauka

Bożena Sztajner/Niedziela

Odrzucenie Boga, odwrót od jasnego określenia, czym są dobro i prawda, wieszczą nadejście totalitaryzmu. Jeśli utrzyma się taki kierunek przemian, w dającej się już powoli przewidzieć przyszłości chrześcijanie będą płacili za swą wiarę bardzo wysoką cenę: cenę męczeństwa. Nie w Nigerii, lecz tu, w środku Europy. Aby tak się nie stało, potrzeba prawdziwie kopernikańskiego przewrotu: przywrócenia Bogu centralnego miejsca w ludzkich sumieniach, myśleniu i działaniu, powrotu do tego, jak było na początku, kiedy Bóg stworzył niebo i ziemię - powiedział ks. dr Artur Szymczyk, wikariusz toruńskiej parafii św. Jakuba

Zwolennicy teorii ewolucji sugerują, iż opis zawarty w Księdze Rodzaju to katolicka wizja początków wszechświata. Jako niezgodną z ustaleniami naukowymi (lub z wysuwanymi teoriami) w łatwy sposób ją następnie podważają i sugerują, że nauczanie Kościoła w kwestii powstania wszechświata i pojawienia się w nim człowieka jest sprzeczne z nauką. Z tego ma płynąć kolejny wniosek: wiara kłóci się z rozumem, nauką, postępem. Tymczasem - zauważył prelegent - to właśnie ateistyczne teorie starające się wyjaśnić pochodzenie i początki wszechświata są miałkie intelektualnie. Ich autorzy twierdzą, iż świat - ten świat, w którym nie tylko naukowiec, lecz nawet laik zauważa zadziwiającą logikę i celowość - powstał przypadkiem. A wszystko tylko dlatego, aby nie dopuścić możliwości, iż u początków takiego właśnie świata musiał stać Ktoś nieskończenie inteligentny i potężny, kto tym rozwojem kierował i kieruje do dziś - Bóg. Każda inna teoria, choćby najgłupsza, zostanie potraktowana jako naukowa, tylko nie zawarta w Księdze Rodzaju prawda o Bogu Stworzycielu.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: wystarczy, że weźmiemy od Maryi Jezusa

– Maryja chce nam wszystko wyprosić, ale najpierw mówi: weź ode Mnie Jezusa, weź Go na serio do każdego fragmentu swojego życia – powiedział bp Andrzej Przybylski. 16 kwietnia hierarcha przewodniczył w parafii św. Rocha w Naramicach Mszy św. na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Wierni zebrali się przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania. Po przybyciu obrazu z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego Kapłana i Męczennika w Chojnych-Hucie, przy akompaniamencie strażackiej orkiestry, wyruszyli w procesji do kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję