Jednym z istotnych przymiotów każdego człowieka jest zdolność do wybierania. Tylko człowiek spośród ziemskich stworzeń został obdarzony możliwością wyboru. W całej przyrodzie panuje względny determinizm, nieświadome zmierzanie do konkretnych, określonych przez naturę celów. Człowiek natomiast sam sobie obiera cele życiowe i środki do nich prowadzące. Szczególnie ważne w życiu ludzkim są wybory moralne, a więc wybór między dobrem a złem. Historia życia każdego człowieka jest znaczona wyborami dobra, spełnianiem czynów zgodnych z Bożym Prawem, a niekiedy i wyborem zła, czyli popełnianiem grzechów. Wiemy z doświadczenia, jakie są konsekwencje wyboru dobra lub zła. Wybór dobra i spełnienie czegoś dobrego może okazać się trudne, może być złączone z wysiłkiem, a nawet z ofiarą i cierpieniem. Jednakże po spełnieniu dobro cieszy. Przychodzi wewnętrzna radość, satysfakcja, że coś zostało dokonane, co jest zgodne z naszą rozumną naturą, z naszym ludzkim i chrześcijańskim powołaniem. I przeciwnie, każdy wybór i spełnienie zła przynosi w konsekwencji rozczarowanie, wyrzuty sumienia, a niekiedy smutek i ból. Na tę prawidłowość, którą zauważamy w naszym codziennym życiu, wskazują czytane dziś podczas Liturgii teksty biblijne.
Kiedyś Mojżesz w imieniu Boga mówił do ludu: „Widzicie, ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo albo przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie poleceń waszego Pana Boga, które wam dzisiaj daję; przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń waszego Pana Boga, jeśli odstąpicie od drogi, którą wam dzisiaj wskazuję, a pójdziecie za bogami obcymi, których nie znacie” (Pwt 11,26-28). Trochę wcześniej, w tej samej księdze Mojżesz zaprasza do przestrzegania Przykazań Bożych: „A teraz Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać […]. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów […]” (Pwt 4,1.6). W słowach tych zawiera się wielka pochwała Bożego Prawa, które zostało nadane dla dobra poszczególnego człowieka i całego narodu. Tożsamość Izraela i jego wyższość nad innymi narodami wypływały właśnie z Prawa. A więc za słuchanie poleceń Boga było obiecane błogosławieństwo, zaś konsekwencją odstąpienia od drogi ukazanej przez Boga było przekleństwo.
W podobnym tonie brzmią słowa Chrystusa przyniesione przez dzisiejszy fragment Ewangelii. Chrystus porównuje człowieka, który słucha Jego słów i wypełnia je, do człowieka roztropnego, który zbudował swój dom na skale. Takiego domu utwierdzonego na mocnym fundamencie nie zdołają obalić żadne żywioły. Natomiast człowiek słuchający słów Chrystusa, a niewypełniający ich, został porównany do człowieka nierozsądnego, który dom swój zbudował na piasku. Taki dom nie ostoi się w czasie klęsk żywiołowych.
Porównania niniejsze wskazują na konsekwencje wyborów moralnych. Zachęcają, by zawsze przyjmować i wypełniać wskazania Chrystusa. Wskazują, jak wielką wartość ma wierność Słowu Bożemu. Życie dostatecznie wyraźnie pokazuje, do czego prowadzi brak posłuszeństwa Bogu, odsłania nam fatalne konsekwencje odstąpienia od Bożego prawa. Nie znajdziemy człowieka, który by żałował, że zachowywał Prawo Boże, że był posłuszny Bogu. Tego się nigdy nie żałuje. Natomiast tych, którzy żałują, że zeszli z dróg wskazanych przez Boga, jest wielu.
Chrystus jeszcze w innych słowach wskazuje na ważność wypełniania woli Boga. Przestrzega przed pustymi deklaracjami, za którymi nie idą czyny: „Nie każdy, który mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7,21). Zatem liczą się nie tyle słowa, ile czyny. Znamy takich ludzi, którzy wiele deklarują, wiele obiecują, ale nie dotrzymują słowa. Ich zaangażowanie w jakąś sprawę kończy się na słowach, za którymi nie idą odpowiednie czyny.
Popatrz dziś w swoje życie. Na kanwie dzisiejszego przesłania Bożego Słowa chcę ci postawić dwa pytania: na kim budujesz dom swego życia; na jakim fundamencie - na Słowie Bożym czy na słowie ludzkim oraz - czy jesteś tylko słuchaczem Bożego Słowa deklarującym jego przyjęcie, czy też starasz się to Słowo wypełniać? Pomyśl nad tym. Możesz przecież jeszcze wiele w twoim życiu zmienić. Przez twoje mądre decyzje w tym względzie możesz stać się człowiekiem bardziej roztropnym i błogosławionym.
Oprac. ks. Sławomir Marek
Pomóż w rozwoju naszego portalu