Reklama

Osiemnastka „Ziarna”

Można powiedzieć, że właśnie osiągnął dorosłość, bo w Telewizji Polskiej gości od 18 lat. „Ziarno” jest najstarszym programem katolickim dla dzieci i rodziców, nadawanym w sobotnie poranki w TVP 1

Niedziela sosnowiecka 25/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Lorek: - Jak rozpoczyna się produkcja „Ziarna”?

Lidia Lasota: - Podobnie jak każdego programu telewizyjnego - od pomysłu. Potem jest czas na napisanie scenariusza, który koniecznie musi być skonsultowany z teologami. Następnie go sprawdzamy, poprawiamy, szlifujemy i uruchamiamy całą machinę organizacyjną. Scenariusze trafiają do aktorów, którzy, jak to często mówią „wkuwają je na blachę”, zamawiamy studio i wreszcie przychodzi dzień nagrania. W ciągu jednego dnia nagrywamy dwa programy telewizyjne. W ich skład wchodzą jeszcze teledyski i felietony.

- Kto tworzy ekipę „Ziarna?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przy nagraniu programu pracuje ok. 30 osób. Na wizji widzimy aktorów - Katarzynę Łaniewską, Zofię Merle, Józefa Mikę, Dyzia i grupę dzieciaków, postacią realistyczną jest bp Antoni Długosz. Poza wizją natomiast pracują osoby, bez których niemożliwe byłoby nagranie programu. Konsultacją teologiczną wspiera nas ks. dr Marek Dziewiecki, w reżyserii pomaga Józef Mika, redakcją zajmuje się Alma Jarzemka, realizator to Anna Hałasińska. Są też realizatorzy dźwięku, operatorzy kamer, montażyści, kilka osób odpowiedzialnych za scenografię i kostiumy, jest charakteryzatorka, która poprawia nasz wygląd, słowem - ogromny zespół, bez którego program by nie zaistniał.

- Na czym polega trudność w przekazywaniu dzieciom treści religijnych?

Reklama

- Myślę, że przede wszystkim na odpowiednim doborze słownictwa, języka. Chodzi o to, aby trudne nawet dla dorosłych treści religijne przełożyć na język dziecka, tak aby przyciągnął młodego widza i jednocześnie zachęcił go do katechezy przez zabawę, śpiew i taniec. Dlatego program ma formułę sinusoidy - po elemencie mocno merytorycznym przychodzi element zabawowy. Najdłuższa sekwencja w programie nie może przekraczać 3 minut, bo wówczas dziecko odwraca swoją uwagę i odchodzi od telewizora. Ważny jest też kolor.

- Jak stworzyć w telewizyjnym studiu klimat do określonego tematu?

- Są bardzo ciekawe i perfekcyjnie przygotowane scenografie. Niektóre rekwizyty, np. owoce czy jubileuszowy tort są prawdziwe, toteż po programie trzeba je zjeść, żeby się nie zmarnowały.

- Co najczęściej słychać na planie zdjęciowym?

- Słowo „dubel”, czyli powtórka tej samej sceny. Raz mieliśmy taką zabawną scenę z bp. Długoszem. Według scenariusza Ksiądz Biskup chował się przed dziećmi w wielkim, kartonowym pudle. Raz - dubel, drugi raz - dubel i tak przy dziesiątym chyba udało się dopiero nagrać tę scenę. Bp Antoni po tym nagraniu był rzeczywiście bardzo zmęczony, więc na „pocieszkę”, jak to mówią moje dzieci powiedziałam mu tak: Księże Biskupie jest Ksiądz Biskup zmęczony, ale teraz wszem i wobec może Ksiądz Biskup mówić: „siedziałem w pudle”.

- 17 lutego 1990 r. miała miejsce pierwsza emisja programu. Wówczas na szklanym ekranie pojawił się duchowny w sutannie. Był nim ks. Wojciech Drozdowicz. Jak dzisiaj pracownicy ogromnej instytucji, którą jest telewizja, przyjmują obecność księdza w sutannie, z biskupim krzyżem na piersiach?

Reklama

- Krzyża Ksiądz Biskup nie nosi w programie, ponieważ w scenach, w których tańczył wspólnie z dziećmi, zdarzało się, że krzyż uderzał o mikrofon, co powodowało zniekształcanie dźwięku. Ksiądz Biskup przyjeżdża wcześniej, wita się dosłownie z wszystkimi, nie pominie nikogo z całej ekipy telewizyjnej. Dla wszystkich jest życzliwy, każdego wita uśmiechem i dobrym słowem. Myślę, że wszyscy do jego obecności już się przyzwyczaili.

- A jak na wspólne występy z Księdzem Biskupem reagują dzieci z programu?

- Dzieci, z którymi nagrywamy „Ziarno”, są do całej ekipy niezwykle przywiązane. Bardzo dobrze nam się razem pracuje, jesteśmy dla nich ciociami, babciami, wujkami, a one naszymi dziećmi. Tworzymy wielką rodzinę „Ziarna”. Dzieci rosną, odchodzą z programu, ale tak naprawdę nigdy od nas. Najstarsze mają już 18 lat, wciąż się spotykamy. Są momenty, kiedy wszystkie naraz chciałyby usiąść na kolanach bp. Długosza, co jest trudne do wykonania.

- W jaki sposób dzieci trafiają do programu?

- Do prowadzenia programu potrzebujemy dzieci w wieku 7-8 lat. Co jakiś czas odbywają się castingi. Na casting powinny przygotować jakiś wiersz oraz zadanie aktorskie, odegrać wymyśloną przez siebie scenkę. Rodzice mogą przesyłać zgłoszenia do naszej redakcji. Wszelkie informacje zamieszczone są na naszej stronie internetowej.

- Jakimi cechami powinny odznaczać się dzieci?

- Powinny być śmiałe, odważne, rezolutne, wesołe, poprawnie mówić to znaczy bez wad językowych, głośno i wyraźnie, z dobrą dykcją.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzysztof Tadej wręczył Leonowi XIV album o męczennikach oraz tygodnik "Niedziela"

2025-09-10 12:59

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Włodzimierz Rędzioch rozmawia z Krzysztofem Tadejem - dziennikarzem TVP Polonia oraz naszym stałym współpracownikiem o jego spotkaniu z Papieżem.

- Rozmawialiśmy przed pańską audiencją u Leona XIV. Teraz chciałbym zapytać, jak odbyło się pańskie spotkanie z Papieżem?
CZYTAJ DALEJ

Figura Matki Bożej zdewastowana. Maryi obcięto ręce i zniszczono twarz, a Sąd Rejonowy umarza postępowania

2025-09-10 19:00

[ TEMATY ]

sąd

uczucia religijne

Adobe Stock

Sąd Rejonowy w Białymstoku umorzył w środę postępowanie w sprawie oskarżonego o obrazę uczuć religijnych i znieważenie przedmiotów czci religijnej. Oparł się na opinii biegłych badających stan zdrowia tego mężczyzny. Postanowienie nie jest prawomocne.

Sąd zdecydował o konieczności przeprowadzenia takich badań przed rokiem, jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego w tej sprawie. Powołując się też wówczas na ważny interes prywatny tego mężczyzny, utajnił jednak informacje, biegły jakiej specjalności medycznej będzie powołany.
CZYTAJ DALEJ

Żydowskie stowarzyszenie zapłaci za fałszywe oskarżenia wobec ks. prof. Guza

2025-09-11 20:40

[ TEMATY ]

ks. prof. Tadeusz Guz

fałszywe oskarżenia

żydowskie stowarzyszenie

BP KEP

Ks. prof. Tadeusz Guz

Ks. prof. Tadeusz Guz

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt na postanowienie o umorzeniu postępowanie wobec ks. prof. Tadeusza Guza. Sprawa dotyczyła krótkiej dygresji ks. prof. Tadeusza Guza, wygłoszonej podczas wykładu w 2018 r., na temat dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Sąd Okręgowy stwierdził, że ks. Guz korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi, a ponadto z materiału dowodowego wynika, że duchowny nie miał zamiaru obrazić ani znieważyć narodu żydowskiego, jak również nawoływać do nienawiści w odniesieniu do tej społeczności. Postanowienie jest prawomocne, a kosztami postepowania obciążono w całości Stowarzyszenie B’nai B’ritt. Ks. Guza w sprawie od początku reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza, z 26 maja 2018 roku która padła podczas wygłoszonego w Warszawie wykładu pod tytułem „Jak Pan Bóg dopełnił historii zbawienia?” Słowa kapłana odnosiły się do dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Zdaniem Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt (będącego w postępowaniu oskarżycielem subsydiarnym), ks. Guz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych względem narodu żydowskiego, a w konsekwencji publicznie wzywał do antysemityzmu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję