Reklama

Otworzyć się na ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cztery tysiące parafian mają pod swoją opieką duszpasterze z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Dusznikach-Zdroju. Proboszcz ks. Zbigniew Wichrowicz oraz wikariusz ks. Grzegorz Jakuszewski przyznają, że pracy mają co niemiara.
- To stosunkowo trudna parafia, wielu z mieszkańców boryka się z kłopotami dni codziennego - opowiada ks. Grzegorz Jakuszewski. - W porównaniu bowiem do sąsiednich uzdrowisk, Polanicy-Zdroju i Kudowy-Zdroju Duszniki są dużo biedniejszym miastem.
Parafianie są jednak chętni do pracy. Przy kościele działa wiele stowarzyszeń i ruchów: Żywy Różaniec, Rada Parafialna, Zespół Charytatywny, Wspólnota Miłosierdzia Bożego, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Eucharystyczny Ruch Młodych, schola, lektorzy i ministranci.
- Kiedy wraz z księdzem proboszczem obejmowaliśmy parafię, było bardzo trudno. Ludzie musieli nas poznać, zobaczyć, że to, co chcemy zrobić w kościele i przy świątyni, robimy dla nich, a nie dla siebie - mówi ks. Grzegorz. - Musieliśmy otworzyć się na ludzi, by ludzie otworzyli się dla nas, nabrali zaufania i włączyli się w życie parafii.
Krok po kroku to się udało. A było, co robić. Kościół w Dusznikach to stara świątynia. Słynie z ambony w kształcie wieloryba (stamtąd wygłaszane są kazania w okresie pasyjnym, ołtarza „Czternastu Wspomożycieli”, a także rzeźbionego grobu Chrystusa zamiast ostatniej stacji Drogi Krzyżowej.
- Chociaż w Zdroju jest drugi kościół, przyjezdni chętnie przychodzą do nas, choćby ze względu na architektoniczne atrakcje - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz. - Wielu turystów pojawia się także na Mszy św. w kościele filialnym św. Marii Magdaleny w Łężycach. Od początku pracy w tej parafii odczuwam wielką życzliwość, otwartość, chęć współpracy i szczególną więź z parafianami. W troskach (brak pracy, zdrowia) wspieramy się wzajemnie, dzielimy radościami. Staram się być dla parafian pod każdym względem: chcę ich autentycznego dobra, duchowego i materialnego. Przy ich ogromnym zrozumieniu - bo wspierają mnie, składają ofiary - dużo już zrobiliśmy, choć wiele prac jeszcze przed nami.
Ostatnim dużym sukcesem jest z pewnością otwarcie od początku sierpnia świetlicy przy parafii. Jeszcze kilka lat temu ten przykościelny budynek był w opłakanym stanie. Rok temu znalazła się grupa ludzi, która wie, czemu i komu może dziś służyć dawna obora. Członkowie dusznickiej Grupy Charytatywnej Caritas pracują nad wspaniałym projektem. W budynku powstało pomieszczenie, które ma spełniać rolę świetlicy. Dzieci, szczególnie te z rodzin patologicznych, będą mogły w niej pograć w tenisa stołowego, piłkarzyki, odrobić lekcje pod nadzorem emerytowanych nauczycieli. Powstanie tam kółko plastyczne. Wszystko po to, by zabrać najmłodszych z ulicy.
- Świetlicę nazwaliśmy symbolicznie „Barką” - mówi ks. Grzegorz Jakuszewski.
W byłej oborze znajdzie się również miejsce na wypożyczalnię sprzętu dla osób niepełnosprawnych. Będzie ona miejscem spotkań dla przykościelnych organizacji oraz młodzieży. W weekendy sala przeobrazi się w kawiarenkę, gdzie samotni ludzie będą mogli przyjść i wypić herbatę w miłym towarzystwie. Mniej zamożne rodziny będą mogły np. wyprawić tu swoim dzieciom Komunię.
- Sporo przyborów szkolnych otrzymaliśmy od Fundacji Międzynarodowych Festiwali Chopinowskich. Jej prezes, Andrzej Merkur, dzięki swojemu doświadczeniu pomaga nam także trafić do wspaniałych ludzi. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni - mówi Andrzej Rymarczyk, prezes zarządu dusznickiej Grupy Charytatywnej Caritas, z której pomocy korzysta około 200 rodzin.
W przyszłości Grupa chciałby zaadaptować strych byłej obory na hotel. Na poddaszu powstać może kilka 2-3-osobowych pokoi z węzłem sanitarnym, które mogłyby służyć młodzieży przyjeżdżającej do Dusznik na wymiany.
To nie jedyna inicjatywa. - W naszym kościele odbywają się koncerty w ramach Międzynarodowego Festiwalu Chopinowskiego. W porozumieniu z jego organizatorami chcemy wyremontować znajdujące się w świątyni organy - opowiada Wikariusz dusznickiej parafii. - Fundusze na to otrzymamy od organizatorów festiwalu, sami jednak najpierw musimy wymienić witraże w świątyni. Koszt jednego nowego okna to ok. 10 tys. zł.
W kościele jest juz nowe nagłośnienie. Sporym ułatwieniem dla wiernych, zwłaszcza tych z małymi dziećmi, będzie przygotowywana obecnie toaleta.
- To wiekowy kościół, pochodzący z XVI wieku, a w późniejszych latach gruntownie przebudowany - pracy więc w nim nigdy nie zabraknie - śmieje się ks. Grzegorz.
W tym roku w dusznickiej parafii po raz trzeci zorganizowano jarmark z okazji odpustu. W jego przygotowanie włączyło się bardzo wielu wolontariuszy związanych z organizacjami działającymi przy parafii, jak również niezrzeszonych. Cały dochód z imprezy przeznaczony został na dofinansowanie wyjazdu dzieci na wakacje. W tym roku przy pomocy naszego Zespołu Parafialnego Caritas wyjechało na wakacje 54 dzieci: 17 do Zagórza Śląskiego, 17 do Dziwnowa przy pomocy Caritasu Diecezji Świdnickiej, a 20 do Gdańska.
Na jarmarku odbył się także turniej tenisa stołowego. Toczyły się zacięte walki, a poziom zawodników był bardzo wysoki. Pierwszy otwarty turniej o puchar Proboszcza wygrał kuracjusz z miejscowości Turek. Były to pierwsze nieoficjalne mistrzostwa Dusznik-Zdroju w tej dyscyplinie sportu.
- Parafianie mocno wspierają potrzebujących (a ze względu na bezrobocie jest ich tutaj wielu) - zaznacza ks. Zbigniew. - Charytatywna grupa Caritas pozyskuje środki na wyjazdy wakacyjne dla dzieci, rozdaje paczki świąteczne. Wspólnie z maltańczykami prowadzi punkt wypożyczalnia sprzętu dla niepełnosprawnych.
Także Żywy Różaniec (9 róż, w tym 2 dziecięce) włącza się w nabożeństwa, procesje Bożego Ciała, prace charytatywne. Wspiera duchowo i materialnie seminarium oraz misje.
Dużą grupę stanowią ministranci (ok. 50 chłopców), którzy spotykają się nie tylko przy ołtarzu, ale razem wyjeżdżają, rozgrywają mecze. Dwie schole: dziecięca i młodzieżowa; śpiewają na przemian w niedzielę na Mszy św. o godz. 11.
- Dzieci i młodzież bardzo chętnie uczestniczą w nabożeństwach majowych, czerwcowych, różańcowych i Roratach, na które przychodzi ich ponad 120 - podkreśla Ksiądz Proboszcz. - Na uwagę i docenienie zasługuje również praca rady parafialnej, także tej z Łężyc.
Przy dusznickim kościele, w miejscu starego cmentarza, powstało też lapidarium. - Znalazły się na nim nagrobki byłych niemieckich mieszkańców miejscowości. Postawiliśmy też tablicę-pomnik, upamiętniający wszystkich, dla których uzdrowisko było małą ojczyzną - mówi ks. Grzegorz Jakuszewski. Zarówno duszpasterze parafii, jak i sami parafianie nie zamierzają osiąść na laurach.
- Pracy i pomysłów nam nie zabraknie - zapewniają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi: wzywamy do troski o ochronę prawną małżeństwa i rodziny

2025-12-27 19:20

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

biskupi

Konferencja Episkopatu Polski

ochrona prawna

BP KEP

Biskupi podczas rekolekcji na Jasnej Górze w listopadzie 2025 r.

Biskupi podczas rekolekcji na Jasnej Górze w listopadzie 2025 r.

Wzywamy do troski o ochronę prawną małżeństwa i rodziny. To właśnie małżeństwa i rodziny tworzą najlepszą przestrzeń wzrostu dla dzieci i bezpieczne wsparcie dla starszych rodziców - napisali biskupi w Liście Pasterskim Konferencji Episkopatu Polski na Święto Świętej Rodziny pt. „Bóg marzy o rodzinie, która jest domem dla miłości”, które przypada w tym roku 28 grudnia.

Biskupi podkreślili w Liście, że „będąc dziećmi Bożymi, wszyscy jesteśmy powołani do głębokich relacji”. Dodali, że mimo, iż tak bardzo potrafimy się od siebie różnić, mamy jednak wspólne potrzeby.
CZYTAJ DALEJ

USA: siostry zakonne napisały do pracowników klinik aborcyjnych

2025-12-27 20:12

[ TEMATY ]

siostry zakonne

kliniki aborcyjne

napisały do pracowników

Adobe Stock

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Ręczne pisane bożonarodzeniowe kartki do pracowników klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych wysłały siostry z różnych wspólnot zakonnych w tym kraju. Znajdują się na nich modlitwy, krótkie przesłanie i prezentacja środków pomocy dla tych, którzy chcieliby zmienić tę pracę na inną. Inicjatywę po raz kolejny koordynowało stowarzyszenie And Then There Were None (I nie było już nikogo), od wielu lat zaangażowane w pomoc osobom, które chciałyby odejść z przemysłu aborcyjnego.

Siostry należą do różnych zgromadzeń zakonnych kontemplacyjnych i apostolskich. Są wśród nich dominikanki, benedyktynki, franciszkanki, karmelitanki, kapucynki, maronitki, siostry apostolskie św. Jana i trynitarki Maryi. Do ich dyspozycji stowarzyszenie przekazało bazę danych około 850 klinik i ośrodków aborcyjnych na terenie USA. Pisane przez siostry kartki nie były adresowane imiennie, lecz ogólnie do pracowników tych placówek. W sumie wysłano ich w tym roku 1030. Każda z nich przedstawiała Świętą Rodzinę, co miało przypomnieć o chrześcijańskim sensie Bożego Narodzenia. Przed wysyłką kartki kładziono na ołtarzu, były one pobłogosławione i „omodlone” przez daną wspólnotę zakonną.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie - rewolucja miłości

2025-12-27 21:42

Paweł Wysoki

Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.

Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję