Reklama

25-lecie Kodeksu Prawa Kanonicznego

Niedziela łódzka 35/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Henryk Tomczyk: - Księże Profesorze, w tym roku mija 25 lat od czasu promulgacji Kodeksu Prawa Kanonicznego. W dniach 3-4 września odbędzie się w Łodzi konferencja naukowa poświęcona tematyce kodeksowej. Czy nowy zbiór prawa Kościoła był potrzebny?

Ks. prof. Grzegorz Leszczyński: - Poprzedni Kodeks Prawa Kanonicznego został promulgowany w 1917 r. Miał on charakter niezwykle jurydyczny. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło, a współczesne wyzwania domagały się nowego spojrzenia na Kościół, w tym również jako na społeczność uporządkowaną systemem prawnym. Nie przypadkiem zatem pracę nad rewizją starego Kodeksu ogłosił bł. Papież Jan XXIII jednocześnie podając do wiadomości zwołanie Soboru Watykańskiego II.

- Można zatem stwierdzić, że to Sobór wyznaczył kierunki w określeniu nowego prawa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak. Sobór Watykański II, w szczególności zaś jego eklezjologia miała zdecydowanie pierwszorzędne znaczenie w pracach przygotowujących promulgację nowego Kodeksu. Prace te trwały blisko 17 lat i charakteryzowały się zaangażowaniem wielu grup, instytucji oraz autorytetów kanonistyki. Miały one na celu przełożyć na język kanonistyczny zasady i treści eklezjologii soborowej.

- Czy to oznacza, że gdyby nie było Soboru, nie byłoby Kodeksu?

Reklama

- Z pewnością. Nauczanie soborowe widoczne jest w każdej księdze Kodeksu Prawa Kanonicznego. Wystarczy wymienić choćby księgę drugą Kodeksu zawierającą przepisy dotyczące Ludu Bożego, a więc pozycji wiernych w Kościele, ich praw i obowiązków, uprawnień Kościołów partykularnych i biskupów diecezjalnych. W tym Kodeksie jak nigdy przedtem zdecydowanie została określona rola, jaką w Kościele mają do spełnienia wierni, w tym szczególnie wierni świeccy.

- Również małżeństwo w swojej kodeksowej definicji odwołuje się do nauczania soborowego?

- Określenie małżeństwa, zawarte w kan. 1055 KPK, przywołuje biblijną idę przymierza. Nie jest więc rozumiane wyłącznie jako umowa, a więc akt prawny, ale jako wspólnota mężczyzny i kobiety ukierunkowana na ich wspólne dobro oraz na zrodzenie i wychowanie potomstwa.

- Prawo małżeńskie Kościoła ma dziś szczególny wymiar praktyczny ze względu na coraz większą ilość spraw wnoszonych do Trybunału Metropolitalnego w Łodzi o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

- To prawda. Zawarte w Kodeksie przepisy dotyczące sakramentu małżeństwa jednoznacznie regulują przeszkody i poszczególne wady zgody małżeńskiej. Przepisy te mają wymiar praktyczny dla działalności trybunału kościelnego, gdyż określają przyczyny, dla których małżeństwo może zostać uznane za nieważnie zawarte. W głównej mierze idzie tu o różnego rodzaju wady zgody małżeńskiej, takie jak przymus, symulacja małżeństwa, warunek, a zwłaszcza różnego rodzaju formy niezdolności konsensualnej.

- Można zatem przyjąć, że Kodeks otworzył drogę do coraz częstszych stwierdzeń nieważności małżeństwa?

Reklama

- Kodeks Prawa Kanonicznego przede wszystkim uwzględnił osiągnięcia nauk psychologicznych i psychiatrycznych, które pozwalają bliżej określić zdolność osoby do ważnego wyrażenia zgody małżeńskiej. Coraz większa ilość spraw prowadzonych w trybunałach kościelnych wynika z pewnością z wielu przyczyn - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Pozytywnym aspektem tej sytuacji jest z pewnością coraz większa świadomość ludzi wierzących co do obowiązującego w Kościele prawa, jak i potrzeba uregulowania swojej sytuacji małżeńskiej. Do negatywnych aspektów należy zaliczyć coraz bardziej powszechną niedojrzałość emocjonalną osób, jak i mylne przekonanie, że każda niedojrzałość interpretowana psychologicznie oznacza niezdolność do wyrażenia zgody małżeńskiej.

- Czy po 25 latach od czasu promulgacji Kodeksu Prawa Kanonicznego można powiedzieć, że Kodeks się zdezaktualizował?

- Z pewnością nie. Istnieją oczywiście w Kodeksie przepisy, które wymagają uzupełnienia albo kwestie, które nie zostały jednoznacznie określone. Nie oznacza to jednak, że Kościół dziś potrzebuje nowego zbioru prawa. Wydaje mi się, że fundamentalną kwestią jest raczej stosowanie zawartych w Kodeksie przepisów, a zatem wierne przestrzeganie prawa, które zostało po to ustanowione, aby regulować porządek życia Kościoła.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja przeprowadziła ćwiczenia strategicznych sił nuklearnych

2025-10-22 19:08

Adobe Stock

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Podczas ćwiczeń odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne

Przywódca Rosji Władimir Putin wziął w środę udział w ćwiczeniach strategicznych sił nuklearnych, podczas których odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne Jars i Siniewa.

Podziel się cytatem – zauważyła agencja Reutera. Putin oznajmił przed początkiem manewrów, że były one zaplanowane wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Sąd podał datę procesu ks. Olszewskiego i urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości

Proces ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto, a także innych osób, w tym byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości, w głośnej sprawie domniemanego ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości rozpocznie się 21 stycznia - dowiedziała się PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Przeczytaj także: Mama ks. Olszewskiego: To moje biedne umęczone dziecko... Ratujcie go!
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: zawieszenie broni otworzyło okno nadziei, ale w Gazie czuć zapach śmierci

2025-10-23 16:00

[ TEMATY ]

strefa gazy

zawieszenie broni

kard. Pizzaballa

Vatican Media

„Zawieszenie broni w Gazie otworzyło okno nadziei na możliwość uspokojenia sytuacji na okupowanym Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie, gdzie od 7 października panuje powszechne napięcie” - powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa w wywiadzie dla SkyNews Arabia. Zwrócił uwagę na bezprecedensowy spadek liczby chrześcijan na terytoriach palestyńskich, do czego doprowadziły „wojna w Strefie Gazy i wydarzenia na Zachodnim Brzegu”. W Gazie „sytuacja humanitarna jest straszna” i pachnie tam śmiercią.

Zawieszenie broni w Gazie jest, zdaniem patriarchy, „bardzo kruche i wymaga pełnego zaangażowania wszystkich stron”. Jednak pomimo swych braków, pozostaje „rzadką okazją na ustabilizowanie sytuacji”. Dlatego hierarcha wzywa Izrael i Hamas do przestrzegania jego postanowień.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję