Reklama

Energia z Legnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pojawiające się informacje o możliwości rozpoczęcia w najbliższych latach eksploatacji złóż węgla brunatnego w okolicy Legnicy budzą różne reakcje. Szczątkowe informacje, jakie pojawiają się na ten temat w mediach, budzą coraz większe zainteresowanie, ale jednocześnie niepokój. Dogłębnej wiedzy na ten temat legniczanie potrzebowali jak przysłowiowa ryba wody. Podjęte przez Duszpasterstwo Ludzi Pracy’90 w Legnicy działania mające na celu przybliżenie tej wiedzy zakończyły się sukcesem, kiedy jeden z głównych inicjatorów programu eksploatacji złoża węgla brunatnego „Legnica” dr hab. Zbigniew Kasztelewicz - profesor AGH w Krakowie przybył na spotkanie duszpasterstwa poświęcone tej problematyce. Prof. Kasztelewicz jest nie tylko naukowcem, autorem monografii o węglu brunatnym, ale też ekspertem i praktykiem, który przez wiele lat pracował w Kopalni Węgla Brunatnego „Konin”, w tym jako dyrektor ds. technicznych.

Zasoby

W Polsce pokłady węgla brunatnego występują na Niżu Polskim w jego osi od Włocławka w kierunku do Nysy Łużyckiej i środkowego biegu Odry, na południe od równoleżnikowego przepływu Warty. Są to na ogół pokłady wieku mioceńskiego, które powstały w ciepłym klimacie zwrotnikowym w okresie od ok. 5 do 23 mln lat temu. Pod względem zasobów wyróżniają się tu trzy okręgi występowania tych złóż. Pierwszy to rów tektoniczny Mosina-Czempin-Krzywin biegnący południkowo od Poznania w kierunku Wrocławia o zasobach ok. 14 mld ton węgla. Jego zagospodarowanie napotyka na trudności, gdyż wzdłuż złoża przebiegają szosa i magistrala kolejowa Wrocław-Poznań. Znacznie korzystniej pod tym względem położone są złoża węgla brunatnego skupione wokół Legnicy o zbliżonych zasobach. Projektowana droga szybkiego ruchu S-3, która ma przebiegać nad tym złożem nie została bowiem jeszcze wykonana. Po wschodniej stronie Nysy Łużyckiej zalega kolejny kompleks złóż węgla brunatnego o zasobach wynoszących blisko połowę tego, co zawiera złoże „Legnica”. Ocenia się, że w rejonie Legnicy, Lubina, Ścinawy i Głogowa występują złoża węgla brunatnego o łącznych zasobach ok. 40 mld ton. Są to ilości stawiające nasz kraj w ścisłej czołówce światowej, dające możliwości wydobycia węgla brunatnego dla potrzeb energetyki przez setki lat. W skali światowej ocenia się zasoby węgla kamiennego na 200 lat, a węgla brunatnego na 300 lat. O skali bezpieczeństwa energetycznego krajów posiadających złoża węgla brunatnego świadczą prognozy wyczerpywania się ropy naftowej, której zasoby wystarczą tylko na 40 lat, a gazu ziemnego na 60 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ekonomia

Jak zwykle o każdej tak dużej inwestycji decyduje jej opłacalność. Punktem wyjścia do oceny ekonomicznej przyszłej eksploatacji węgla brunatnego ze złoża „Legnica” jest założony wzrost gospodarczy Polski do 2025 roku w skali 5, 5% PKB rocznie. O tym, jak wielkie są nasze zapóźnienia cywilizacyjne, świadczy zużycie energii elektrycznej w krajach UE. Polska z poziomem jej zużycia poniżej 4 MWh na osobę, przy średnim wskaźniku w UE wynoszącym 5, 78 MWh na osobę, plasuje się na końcu tabeli. Za nami jest tylko Litwa i Łotwa o zbliżonym poziomie zużycia energii. Znajdująca się na czele tabeli Norwegia zużywa ok. 6 razy więcej energii na osobę, a druga Szwecja i trzecia Finlandia zużywają jej ok. 4 razy więcej od nas. Jeżeli chcemy znaleźć się chociaż w środku tabeli czekają nas ogromne inwestycje energetyczne. Aby zapewnić dalszy rozwój gospodarczy, potrzebny jest przyrost energii na poziomie 4% rocznie. Obecnie moc wszystkich polskich elektrowni wynosi ok. 35 tys. MW. Biorąc za docelowy bilans roku 2030 należy uwzględnić do tego czasu likwidację ok. 40% przestarzałych bloków energetycznych, czyli ok. 15 tys. MW. Aby zapewnić założony wzrost, trzeba zainstalować bloki o mocy 45 tys. MW. Jak wynika z obliczeń obecny koszt 1 MW na węglu brunatnym wynosi 126 zł, na kamiennym 153 zł, na gazie ziemnym 253 zł, a w elektrowniach wodnych i wiatrowych ok. 328 zł. Uwzględniając wszystkie elementy kosztowe przyszłej kopalni „Legnica” - przy wydobyciu węgla brunatnego w ilości ok. 24 mln ton rocznie, spalanego w nowoczesnej elektrowni o sprawności ok. 46, 5%, z czterema blokami o mocy 1100 MW każdy - koszt produkcji 1 MW wyniesie ok. 106 zł, a jego cena handlowa ok. 116 zł (w dzisiejszych cenach). W żadnej z dotychczas czynnych elektrowni w Polsce nie udało się dotąd uzyskać tak niskiej ceny wytwarzania 1 MW. Całość inwestycji powinna się zamortyzować po 21 latach eksploatacji kopalni, a część jej wyposażenia znacznie szybciej. Dla porównania najwięcej na świecie węgla brunatnego wydobywają sąsiednie Niemcy. Jest to 176 mln ton rocznie, co daje ok. 26% energii krajowej. Polska znajduje się na siódmym miejscu na świecie z wydobyciem ok. 60 mln ton. Pozostałe kraje (Rosja, USA, Grecja, Australia i Turcja) nieznacznie tylko nas wyprzedzają. Te polskie 60 milionów ton przekłada się na najtańszą energię, która zaspokaja ok. 35% naszego rynku. Generalnie ceny energii sprzedawanej z elektrowni opalanej węglem brunatnym są o ok. 30% niższe niż produkowanej z węgla kamiennego. Proporcje te w stosunku do gazu ziemnego i ropy naftowej są wielokrotnie gorsze.

Reklama

Potencjał projektowy i maszynowy

Po blisko 60-ciu latach intensywnych prac, doświadczeń, badań, studiów, projektów i zastosowań polskiej myśli technicznej w uruchamianiu coraz to nowych i większych krajowych kopalń węgla brunatnego Polska posiada wystarczający potencjał do podjęcia dalszych tego rodzaju prac. Świadczą o tym zamówienia zagraniczne na nasze usługi w tym zakresie. Polskie, kompleksowe projekty dużych kopalń węgla brunatnego zostały w całości zrealizowane w Indiach i w krajach bałkańskich, z korzyścią dla inwestora i wykonawcy. Polska kadra naukowa na pewno podoła, aby w całości, na najwyższym poziomie światowym, zrealizować i to własnymi siłami projekt udostępnienia węgla brunatnego ze złoża „Legnica”. Polskie biura projektowe maszyn górniczych dla całego ciągu technologicznego obsługującego eksploatację złoża osiągnęły, wraz z zakładami produkcyjnymi i montażowymi, najwyższy poziom światowy. Osiągnięcia w zakresie konstrukcji koparek i zwałowarek zwróciły uwagę nawet największego potentata w tej branży, jakim są Niemcy, które wiele polskich rozwiązań technicznych zastosowały w produkowanych przez siebie urządzeniach.
Zamówienia na nasze konstrukcje napływają z całego świata, również z Rosji, która docenia ich niezawodność i uniwersalizm. W porównaniu do zagranicznych tego rodzaju maszyn nasze są nie tylko lepsze konstrukcyjnie, lecz również o ok. 30% tańsze. Wszystko wskazuje więc na to, że Polska o własnych siłach jest w stanie w krótkim terminie przygotować niezbędne projekty, maszyny i całe zaplecze potrzebne do uruchomienia eksploatacji złoża węgla brunatnego „Legnica”.

Przyszłość

Dziś, kiedy każdy z nas ma energię w gniazdku w dowolnej ilości, mało kogo interesuje, że może jej w najbliższych już latach zabraknąć. Wydobycie węgla kamiennego przestaje się w Polsce rozwijać, a kolejne kopalnie ograniczają swoje wydobycie. Dzieje się tak zarówno ze względów naturalnego wyczerpywania się jego zasobów, jak i świadomej, długofalowej polityki zmierzającej do ograniczenia jego wydobycia. Likwidacja potencjału węgla kamiennego jest niestety ekonomicznie nieodwracalna. Z własnych surowców pozostaje nam do dyspozycji tylko węgiel brunatny. Z niego też można zrezygnować. Tyle tylko, że braki w dostawach energii będą wówczas chroniczne.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało w ub.r. z tabletki "dzień po"

2024-03-27 09:25

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Minister zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w ubiegłym roku 15-latki stanowiły 2 proc. osób korzystających z tabletki "dzień po". Dodała, że w tym czasie 1937 osób między 15. a 17. rokiem życia skorzystało z tabletki "dzień po".

W połowie marca Andrzej Duda zapowiedział, że nie podpisze ustawy, "która wprowadza niezdrowe, chore i niebezpieczne dla dzieci zasady". Jego zdaniem tabletka "dzień po" dostępna bez recepty dla osób niepełnoletnich jest "daleko idącą przesadą". Według prezydenta tabletka nadal powinna być wydawana na receptę, a w przypadku dziewczynek jej zażycie powinno być "decyzją rodzica".

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Zaporoża: Wielki Piątek trwa u nas każdego dnia

2024-03-29 16:27

[ TEMATY ]

biskup

Ukraina

Wielki Piątek

Vatican News

Bp Jan Sobiło na linii frontu

Bp Jan Sobiło na linii frontu

„Pod krzyżem Jezusa modlę się za wszystkich okaleczonych żołnierzy i tych, którzy oddali swe życie za wolność Ukrainy” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jan Sobiło. Wyznaje, iż Zaporoże, gdzie posługuje, jest w ostatnich dniach masowo ostrzeliwane. „Wiemy, że ten Wielki Tydzień może być ostatnim w naszym życiu i od tego będzie zależeć cała wieczność, stąd staramy się zacieśniać relację z Jezusem, by być gotowym nawet na ewentualną śmierć” – mówi hierarcha, prosząc o usilną modlitwę za Ukrainę.


Podziel się cytatem

Bp Jan Sobiło: Tak, to już trzeci Wielki Piątek w czasie pełnoskalowej wojny. Z jednej strony przyzwyczailiśmy się do tego krzyża wojennego, a z drugiej jest on coraz bardziej bolesny. Tak jak rana, którą długo już nosisz, ale jednocześnie nie widzisz, że może się zagoić w najbliższym czasie. I sama świadomość tego, że ta wojna trwa i nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa, jest bardzo bolesna. Jednocześnie widzę, że ludzie przyzwyczaili się już do wystrzałów i do tego, że ktoś zginął, że przywożą rannych żołnierzy. Muszą po prostu żyć i wiedzą, iż nawet w czasie wojny trzeba funkcjonować, trzeba pójść po chleb, trzeba się pomodlić. Na początku wojny niektórzy mieli problem z modlitwą, a teraz widzę, że nauczyli się organizować sobie czas i miejsce dla modlitwy, bo odczuwają, iż bez niej tego długiego czasu wojennego nie da się przeżyć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję