Za trzy lata będzie obchodziła swój złoty jubileusz pracy nauczycielskiej, cały czas będąc związana z Pomorzem Zachodnim.
Aniela Głodna w wieku 19 lat podjęła już pracę w swoim ukochanym zawodzie, ale w Moryniu znalazła się trzy lata później, czyli w roku 1963. Przez trzydzieści lat pracowała w miejscowej szkole podstawowej jako nauczyciel zajęć plastycznych.
Nie zadawalała ją tylko etatowa praca. Z natury społeczniczka, w roku 1974 założyła Koło Plastyczne „Akwarele” przy Miejskim Ośrodku Kultury w Moryniu. Tutaj uczy dzieci i młodzież w wieku 5-17 lat sztuki rysowania i malowania, wydobywając z nich nieraz skrywane talenty. Rozwijają swoje uzdolnienia plastyczne, wrażliwość estetyczną, uczucie patriotyzmu i tworzenie sztuki w środowisku małomiasteczkowym. Młodzież przyciąga do „Akwarel” możliwość uprawiania różnorodnych zajęć. Podopieczni pani Anieli zajmują się różnymi technikami plastycznymi, m.in.: akwarelą, temperą, obrazami olejnymi, wydzieraną, wycinanką ludową i „richelieu”, makramami, malarstwem natynkowym, grafiką i rzeźbą. Lubią też tworzyć obrazy na jedwabiu. W ten sposób zdobią chustki, szale i krawaty. Malują też piękne widokówki, by sprzedając je, zarobić na plenerowe wycieczki i kosztowne materiały do swej malarskiej twórczości.
Jej posłudze artystycznej towarzyszą słowa jednego z największych pisarzy polskich - Władysława Reymonta: „Żyć to działać, to rozlewać po świecie talent, energię, uczucia. Pomagać w czasie teraźniejszym pokoleniom przyszłym”.
„Akwarele” są laureatami konkursów wojewódzkich, krajowych i międzynarodowych. Uczestniczą w ogólnopolskich plenerach plastycznych dla dzieci artystycznie utalentowanych. Młodzi akwareliści swoje prace prezentowali nie tylko w Moryńskim Ośrodku Kultury, ale także na wystawach w Belgii, Francji, Austrii, Czechach, Niemczech, Holandii i w USA. Dwie plastyczki z „Akwarel” brały udział w wycieczce na Cypr zorganizowanej przez Fundację „Porozumienie bez Barier”, a 50 dziewcząt i chłopców - podopiecznych Anieli Głodnej - zostało zaproszonych na Dzień Dziecka do Warszawy na spotkanie w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki przez tę samą dobroczynną organizację.
Dzięki sztuce malowania młodzież moryńska mogła doznać niezapomnianych przeżyć lekcji historii, geografii i plastyki, uczestnicząc w grupowych plenerach i wycieczkach do licznych miast Polski, a także do miejscowości w Niemczech. Ten nieustannie rozwijany talent malarski zaprowadził ich także do Włoch, Francji, Holandii, Belgii, San Marino, Austrii, Czech, Watykanu, Lichtensteinu, Słowacji i Słowenii. Jedna z dawnych akwarelistek - Sylwia napisała nawet pracę magisterską na temat działalności „Akwarel”. Natomiast była dyrektor moryńskiego ośrodka kultury Halina Szeremeta-Jarosiewicz, zamieszkała od lat w Chicago ufundowała stypendium artystyczne dla najzdolniejszego młodego malarza.
Liczni wychowankowie „Akwarel” ukończyli licea plastyczne i Historię Sztuki KUL. Zajmują się konserwacją zabytków, są nauczycielami plastyki, twórcami i animatorami sztuki na terenie Pomorza Zachodniego i w różnych regionach kraju.
Panią Anielę, gdy w roku 1993 została emerytką, władze Chojny poprosiły, by założyła podobny zespół plastyczny w tym mieście. Uczyniła to - jak zawsze z ogromnym zaangażowaniem - dając mu nazwę „Inspiracje”. W ciągu kilkunastu lat istnienia tej grupy młodych zapaleńców artystycznego tworzenia, w Centrum Chojeńskiej Kultury przewinęło się setki dziewcząt i chłopców. Również ich prace są nagradzane na licznych konkursach krajowych i międzynarodowych. Także z nimi pani Aniela jeździła na plenery plastyczne do różnych krajowych kurortów. Poprzez nie dzieci i młodzież uczyły się historii sztuki, geografii, plastyki oraz patriotyzmu. „Inspiracje” stały się też współorganizatorami plenerów europejskich, dzięki którym poznali niemal całą Europę Zachodnią i Południową.
Odwiedzając „Inspiracje”, trafiam na zajęcia plastyczne prowadzone pod kierunkiem niestrudzonej miłośniczki ojczystego piękna - Anieli Głodnej. Ponad 20 dziewcząt i chłopców w różnym wieku zapoznaje się z niełatwą sztuką tworzenia obrazów. Spod ich pędzli i palców (tzw. suche pastele rozciera się na kartce papieru palcami) wychodzą wielobarwne bukiety kwiatów, historyczne zabytki, portrety dzieci zaprzyjaźnione ze zwierzętami… Co jakiś czas któreś z członkiń „Inspiracji” podchodzi do instruktorki, cierpliwie pytając o dobór farb, proporcje oraz inne szczegóły techniczne powstających obrazów.
Dębno - zachwycone pasją Głodnej wciągania młodych w plastyczne zajęcia w Moryniu i Chojnie poprosiło ją o stworzenie takiego koła w tym mieście. Od roku 2001 w Dębnowskim Ośrodku Kultury działa zespół plastyczny „Pastele” pod kierunkiem niezwykłej przyjaciółki utalentowanych dzieci i młodzieży Anieli Głodnej. I tutaj na efekty nie trzeba było długo czekać; cierpliwość, dar kierowania poszczególnymi dziewczętami i chłopcami w zakresie rozwijania swoich zdolności artystycznych oraz umiejętność publicznego eksponowania ich malarskich prac pozwoliły na zebranie przez nich w tak krótkim czasie blisko dwustu nagród wojewódzkich, ogólnopolskich i międzynarodowych. W działalności „Pasteli” realizują się słowa Jana Białostockiego (1921-1988), jednego z najwybitniejszych polskich historyków: „Sztuka może uczynić piękniejszym życie człowieka, nawet w epoce triumfu techniki”.
Dębnowscy, młodzi plastycy wystawiali też swoje prace w szczecińskim Wyższym Arcybiskupim Seminarium Duchownym oraz w siedzibie Polskiej Misji Katolickiej w Paryżu.
Wszędzie doceniono ich umiłowanie ojczystej przyrody i likwidowanego przez współczesną technikę polskich zabytków.
„Mój profesor ze Studium Nauczycielskiego Henryk Zygner, który przed laty zachęcał mnie do zajęcia się młodzieżą szkolną poza lekcjami w celu rozbudzenia wśród niej talentu artystycznego potrafił w każdej pracy dziecka dostrzec jego dar rysowania, malowania czy rzeźbienia - wspomina Aniela Głodna. - Dzięki jego słusznej podpowiedzi powstały moryńskie «Akwarele», który potem z okazji różnych jubileuszy odwiedzał nasze twórcze koło”.
Moryńska opiekunka młodych artystów jest najbardziej dumna z osiągnięć Marcina Zaborskiego z Dębna, absolwenta Liceum Plastycznego w Szczecinie. Jego prace uzyskują najwyższe lokaty plastyczne. Zagraniczne plenery funduje mu Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku - Oddział w Dębnie, kierowany przez Barbarę Aleksiejew. Marcin dostał się na studia w toruńskiej Akademii Sztuk Pięknych.
„Zawsze pogodna, bezgranicznie oddana dzieciom i młodzieży, wśród której ciągle wyszukuje talenty artystyczne - mówi jedna z matek nastolatek rozwijających się malarsko pod bacznym okiem pani Anieli. - Potrafi znaleźć na każdego sposób, by poprzez rozwijanie swego talentu stawali się lepszymi i wrażliwszymi na piękno świata. Zakochana w największym z Polaków - Janie Pawle II. Właśnie po jego śmierci zorganizowała konkurs na papieski portret wśród swoich wychowanków. Pani Głodna przez całe swoje życie uczy dobra, które potem owocuje w naszych dorosłych dzieciach”.