Reklama

Ekumenicznie i międzynarodowo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy przed dziesięciu laty z inicjatywą wspólnych spotkań ekumenicznych i międzynarodowych zwróciła się do kudowskiego proboszcza ks. Romualda Brudnowskiego grupa kudowian, zyskała akceptację i wsparcie dla inicjatywy. Chrześcijanie z różnych wspólnot wyznaniowych - z Czeskiej Republiki oraz katolicy z Czech i Polski - tradycyjnie od tamtego czasu co roku w okresie świątecznym spotykają się na wspólnej modlitwie. Dzieje się to przemiennie, raz w Czechach, a drugim razem w Polsce. Tym razem spotkanie miało miejsce w niedzielę 6 grudnia ub.r. w parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Kudowie-Czermnej.

Nabożeństwo

Reklama

Wspólna modlitwa rozpoczęła się w świątyni o godz.16. Gospodarz ks. Romuald zaproponował nabożeństwo pod hasłem: „Wstań - Weź - Idź”. Rozpoczęto pieśnią „Marana tha”, a następnie proboszcz powitał licznie zebranych parafian, kudowian i gości z Czech na czele z katolickim ks. Jaroslavem Jiraskiem z Hronova, pastorem Michałem Kitta z Hronova i Deborą Hurtovą z Broumova z Kościoła ewangelickiego. Powitał również Olgę Libalovą z Hronova z Czeszkosłowieńskiego Kościoła Husyckiego oraz Petera Adame również z Hronova z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Duszpasterze wspólnot chrześcijańskich przekazali pozdrowienia od swoich wspólnot i wyrazili radość ze spotkania i modlitwy. Ks. Romuald powitał również bardzo serdecznie ks. prał. Kazimierza Marchaja, nowego proboszcza kudowskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego, oraz ks. Andrzeja Majkę, swojego wikariusza. Po pozdrowieniach odczytano fragmenty Pisma Świętego, ze Starego Testamentu po polsku (So 3, 14-18a), po czesku z Nowego Testamentu (Rz 13, 11-14), natomiast Ewangelię (Łk 5, 17-26) proklamowano po czesku i polsku. Później nastąpiło wspólne wyznanie wiary, kazanie natomiast wygłosił pastor Michał Kitta, a po nim rozważanie poprowadził ks. Romuald Brudnowski. W kazaniu pastor wskazywał na odpuszczenie przez Jezusa grzechów sparaliżowanemu. Podkreślał, że uzdrowienie fizyczne, nastąpiło dlatego, żeby inni uwierzyli. Faryzeusze i uczeni w Piśmie zaczęli węszyć, podejrzewać, przecież tylko Bóg może odpuścić grzechy, kim jest Jezus, że to robi. Dla nich Chrystus kazał choremu wstać i wziąć łoże. Pomimo że ów człowiek był przede wszystkim sparaliżowany grzechem wewnętrznie, to pokazał wszystkim, przez fizyczne uzdrowienie, że już jest wolny od grzechu. Pastor zauważył, że taką postawę przyjmujemy również my - żyjący współcześnie, staramy się doszukiwać podstępów w różnych sytuacjach, węszymy, podejrzewamy. Tymczasem chodzi o to, aby wspólnie umieć się radować. Wierzymy, że Pan Bóg jest w stanie odpuścić każdemu człowiekowi jego grzechy, tę wiarę czerpiemy ze Słowa Bożego. Żyjemy w czasach, kiedy dociera do nas wiele słów z różnych stron, ale jest jedno Słowo, w które możemy wierzyć, jest to Słowo Boże. Kontynuując rozpoczęte myśli przez pastora Michała, ks. Romuald przekonywał, że wątpiący już jest sojusznikiem wroga. Powinniśmy czerpać radość ze szczęścia innych, cieszyć się z nimi, smucić się ze smucącymi, płakać z nimi. Wspierać się, nie doszukiwać, nie węszyć podstępów. Ks. Romuald wspominał swoje lata młodości, kiedy związany z Ruchem Focolari, spędzał wspólnie czas z innymi młodymi ludźmi. Uczono ich radować się z radości innych.
„Graliśmy w piłkę - wspomina, lubiłem grać, ale na gitarze, w piłkę nożną niekoniecznie. Nie bardzo wiedziałem, do której bramki, co to, róg albo aut, przegraliśmy mecz, ale mówiono nam, aby się radować. To było trudne. W dalszym ciągu bywa dla nas bardzo trudne radowanie się z innymi, jakby to było nasze szczęście. Pamiętamy scenę wskrzeszenia Łazarza, Pan Jezus kazał odrzucić kamień. Łazarz wyszedł powiązany, czym? Ludzką pychą, zaszufladkowaniami. Kto go tak związał? Pan Jezus kazał go rozwiązać i pozwolić mu chodzić. Dajmy również sobie taką szansę”.
Po kazaniu odśpiewano pieśń: „Spuśćcie nam na ziemskie niwy”, później przedstawiono prośby w modlitwie wiernych. Zakończono modlitwą „Ojcze nasz”, a błogosławieństwa Aaronowego udzielił pastor Michał Kitta. Na zakończenie odśpiewano kolędę „Cicha noc”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gościna w auli Księdza Tomaszka

Po nabożeństwie uczestnicy na zaproszenie gościnnego gospodarza udali się na plebanię, gdzie w salce zw. aulą Księdza Tomaszka, raczono się różnymi pysznościami. Nie zabrakło tradycyjnego czerwonego barszczu, którym zachwycano się nie bez przyczyny. Za te zachwyty kulinarne odpowiedzialna jest Krystyna Stembalska, która w sobie tylko znany sposób umie z barszczu uczynić prawdziwe wydarzenie, i Janina Wiśniewska. W organizację gościny jak zwykle dzielnie włączyła się Aleksandra Czuchraj. Wystarczyło dla wszystkich ciepłej herbaty, kawy, ciasta i pasztecików. Nikt głodny do domu nie wrócił. Oprócz uczty cielesnej w dalszym ciągu trwano w radości duchowej przez wspólny śpiew przy dźwiękach gitary. Muzykował ks. Romuald, grali goście z Czech. Śpiewano kanony z Taizé, a na koniec Polacy nauczyli Czechów śpiewać „Abba Ojcze!”, hymnu Światowego Spotkania Młodych z Janem Pawłem II w Częstochowie z 1991 r. Około godz. 19 dobiegło końca radosne spotkanie, w którego centrum była modlitwa i radość wspólnoty wierzących. Z życzeniami świątecznymi i noworocznymi rozstawano się nie bez trudu, dziękując gospodarzowi za tak serdeczne przyjęcie.

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan

„Wy jesteście świadkami tego” - te właśnie słowa, zaczerpnięte z Ewangelii wg św. Łukasza, są hasłem tegorocznego Tygodnia Modlitw, o Jedność Chrześcijan, organizowanego z inicjatywy Kościołów członkowskich Polskiej Rady Ekumenicznej i Kościoła rzymskokatolickiego. Tradycyjnie tydzień wspólnej modlitwy rozpoczął się 17 stycznia, a zakończy się 25 stycznia, w święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła. W katedrze świdnickiej 24 stycznia br. o godz. 18 rozpocznie się Msza św. z przedstawicielami Kościoła ewangelicko-augsburskiego i Kościoła prawosławnego.
„Są to dni refleksji i modlitwy, bardzo potrzebne, aby przypomnieć chrześcijanom, że przywrócenie ich pełnej jedności, której pragnął Jezus, winno być przedmiotem troski każdego ochrzczonego, wszystkich pasterzy i wiernych (…). Pragnienie jedności pogłębia się i wzrasta, przenikając nowe środowiska i kręgi, wyrażając się w licznych dziełach, inicjatywach i refleksjach. (…) Ból, jaki wywołuje podział, staje się coraz dotkliwszy, gdy stajemy w obliczu wyzwań świata, oczekującego na przejrzyste i jednomyślne świadectwo ewangeliczne wszystkich wierzących w Chrystusa (Jan Paweł II, Katecheza środowa, 19.01.2005).

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety w USA przestają stosować tabletki antykoncepcyjne - donoszą media

2025-09-06 18:35

[ TEMATY ]

USA

antykoncepcja

hormonalna

tabletki

dalaprod/Fotolia.com

- Coraz więcej młodych Amerykanek kwestionuje sens przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych - wynika z obszernego materiału opublikowanego w liberalnym dzienniku The New York Times. W artykule zatytułowanym „Kim jestem bez antykoncepcji?” publicystka Emma Goldberg opisuje, jak pod wpływem podcastów, mediów społecznościowych i doświadczeń rówieśniczek kobiety zaczynają poddawać w wątpliwość to, co przez lata uchodziło za oczywistość.

CZYTAJ DALEJ

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Troska o chleb jest troską o życie – Jasnogórskie Święto Dziękczynienia za Plony

2025-09-07 14:37

[ TEMATY ]

Jasna Góra

troska o chleb

troska o życie

Święto Dziękczynienia za Plony

Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze

Jasnogórskie Dożynki

Jasnogórskie Dożynki

O tym, że troska o chleb jest troską o życie podkreślał podczas Sumy dożynkowej bp Krzysztof Włodarczyk. Jasnogórskie święto dziękczynienia za plony to czas wdzięczności za pracę rolników i próśb o opiekę nad polską ziemią, o zgodę w Ojczyźnie i aby na polskim stole nigdy nie zabrakło chleba. Tradycyjnie z wieńcami żniwnymi, bochenkami chleba i darami, którymi obrodziła ziemia na Jasną Górę licznie przybyli rolnicy. Z uczestnikami modlił się Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Karol Nawrocki.

Sumie dożynkowej na jasnogórskim Szczycie przewodniczył i homilię wygłosił biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk. Kaznodzieja podkreślił, że o ludziach pracujących na roli od wieków mówi się, że to są ci, którzy żywią i bronią. Biskup zwracał się do rolników, że to oni są szczególnie związani z wezwaniem Boga z Księgi Rodzaju: „czyńcie sobie ziemię poddaną” (por. Rdz 1,28a).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję