Niedzielne spotkanie na "Anioł Pański" z Papieżem odbyło się dziś wyjątkowo w Castel Gandolfo. Franciszek pojechał tam rano samochodem, by jeszcze tego samego dnia po południu wrócić do Watykanu. Na to spotkanie wyległo praktycznie całe miasteczko, a do mieszkańców dołączyły tysiące turystów i pielgrzymów, wypełniając plac przed papieską letnią rezydencją i przyległe uliczki. Oczekiwany gość pojawił się nie na balkonie pałacu, ale w jego bramie, gdzie był bliżej wiernych. Południowa modlitwa została poprzedzona spotkaniem Franciszka z przedstawicielami władz kościelnych i samorządowych oraz administracją Willi Papieskich w Castel Gandolfo. W skierowanym do nich przemówieniu Ojciec Święty przypomniał swoich poprzedników, którzy lubili spędzać okres wakacyjny w tym pięknym miejscu. Zachęcił, by świadectwo wiary bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI prowadziło mieszkańców miasteczka oraz pracowników papieskich willi do wierności Chrystusowi i Ewangelii. Franciszek poprosił także o modlitwę za siebie: „Nie zapominajcie o mnie! – powiedział Papież. – Także wy módlcie się za mnie i w intencji mojej posługi”.

Ostatnim punktem papieskiej wizyty w Castel Gandolfo był obiad we wspólnocie jezuitów pracujących w Watykańskim Obserwatorium Astronomicznym. Ma ono swoją historyczną siedzibę właśnie w ogrodach papieskiej letniej rezydencji, a jego dyrektorem jest rodak Franciszka, ks. José Funes SJ.

„To było bardzo przez nas oczekiwane spotkanie – powiedział Radiu Watykańskiemu wicedyrektor obserwatorium, ks. Józef Maj SJ. – To nie tylko prywatna wizyta Ojca Świętego, ale także objęcie władzy nad terenem willi papieskich”. Polski jezuita przypomniał, że Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne jest powierzone właśnie Towarzystwu Jezusowemu. „Tutaj miały miejsce dwa ważne momenty: wizyta w samym obserwatorium i spotkanie ze wspólnotą, która nim kieruje – poinformował ks. Maj. – Nasze spotkanie było bardzo braterskie. Rozpoczęło się od krótkiej wizyty w kaplicy. Podczas obiadu rozmawialiśmy na tematy związane z astronomią. Mówiliśmy o roli katolickich astronomów w służbie Kościoła, a także o woli papieży, którzy zawsze chcieli, aby ta obecność w świecie nauki miała charakter znaczący”.