Mieszkańcy Strefy Gazy, którzy są przyzwyczajeni do życia w zamknięciu i pod embargiem muszą teraz zmagać się z ogniskami pandemii, która uderza przede wszystkim w najbiedniejszych. Dodatkowo zeszłej nocy niebo nad ich głowami było przecinane ogniem krzyżowym pomiędzy pozycjami Izraelczyków i Hamasu. Od miesiąca bez przerwy trwają akcje odwetowe – komentuje o. Gabriel Romanelli, franciszkanin z parafii św. Rodziny w Gazie.
Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews.va /Gaza (KAI)
W związku z czterema potwierdzonymi przypadkami zarażenia koronawirusem w południowej części miasta władze wprowadziły 48-godzinny zakaz wychodzenia z domów. Szczególnie trudna sytuacja panuje w obozach dla uchodźców.
„Obozy są w rzeczywistości najbiedniejszymi dzielnicami Gazy. Kiedyś były to obozy z namiotami. Teraz są tam domki, w których trudno jest respektować godzinę policyjną, ponieważ czasami w jednym pokoju mieszka od 10 do 14 członków tej samej rodziny. Dlatego nie wiemy, jak się to wszystko skończy. Władze podzieliły terytorium Strefy, aby zapobiec przechodzeniu z jednego obszaru na drugi i w ten sposób ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się zakażenia. Jest to w rzeczywistości kolejny podział prowadzący do sytuacji zamknięcia. Po ostatnich napięciach pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami oprócz embarga, którego doświadczamy od wielu lat, codzienne życie stało się jeszcze trudniejsze. Jeśli wszystko idzie dobrze, dostęp do elektryczności mamy od czterech do sześciu godzin na dobę. Nikt nie może zwyczajnie wchodzić ani wychodzić poza najpoważniejszymi przypadkami“ - stwierdził o. Romanelli.
Do pomocy w Domu Opieki Społecznej w Kaliszu wśród pensjonariuszy zarażonych koronawirusem pospieszyły s. Eneasza, s. Sancja i s. Zacheusza ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Na stronie internetowej zgromadzenia podzieliły się swoimi doświadczeniami.
Jak wspominały, pensjonariusze oraz okrojony w liczbie i przemęczony personel przyjął je z wdzięcznością i ze łzami w oczach. „Byłyśmy - jak się okazało - pierwszymi wolontariuszkami, które odpowiedziały na apel o pomoc. Strach w oczach, lęk, obawa, brak poczucia bezpieczeństwa, samotność i bezradność ogarniała tu wszystkich w obliczu tego tajemniczego i niewidocznego wroga, jakim jest koronawirus” - napisały zakonnice.
Jako pierwsza określiła cierpienia dusz czyśćcowych jako mękę i żar miłości.
Katarzyna Fieschi urodziła się w Genui. W dzieciństwie została osierocona przez ojca Giacoma. Matka – Francesca di Negro zapewniła dzieciom wychowanie religijne. W 16. roku życia Katarzyna została przymuszona do małżeństwa z Julianem Adoro. Związek nie był szczęśliwy. Przez kilka lat Katarzyna żyła w osamotnieniu, po czym podjęła życie towarzyskie właściwe jej sferze. W marcu 1473 r. doznała łaski nawrócenia i przemiany. Odprawiła spowiedź generalną i zaczęła się dużo modlić. Podjęła też działalność charytatywną. Miała częste objawienia Pana Jezusa, który pewnego dnia pozwolił jej nawet spocząć na swojej piersi. Kiedy indziej ujrzała Boskie Serce całe w płomieniach. Chrystus pozwolił jej przytknąć usta do Jego Serca. Spowiednik zgodził się, by przyjmowała codziennie Komunię św., co w tamtym czasie było nowością. W ostatnim okresie życia miała częste wizje, przeżywała dar uniesień i zachwytów, które trwały nieraz kilka godzin.
Historia to nie tylko nauka o przeszłości, ale drogowskaz dla przyszłych pokoleń. Udowodnili to młodzi uczestnicy pierwszej edycji ogólnopolskiego konkursu Instytutu Pamięci Narodowej „Silni Polską!”. Podczas gali finałowej tego projektu wyróżniono 30 najlepszych drużyn z całej Polski. Projekty, słowa i zaangażowanie pokazały, że miłość do Ojczyzny ma wymiar ponadczasowy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.