Reklama

Niedziela Wrocławska

Między Wschodem a Zachodem #4 - In hoc signo vinces

14 września obchodzimy jedno z najważniejszych świąt kościelnych - Podwyższenia Krzyża Świętego. Niewątpliwie Krzyż jest współcześnie najbardziej rozpoznawalnym znakiem chrześcijaństwa. Jakie są korzenie historyczne tego Święta i jego przesłanie? - O tym w dzisiejszym felietonie.

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wszyscy dobrze wiemy, Krzyż Święty jest symbolem, na którym dokonało się nasze odkupienie. Pan Jezus, choć niewinny, sam siebie ukarał - przeżywając niewyobrażalne cierpienia: samotność, poniżenie, potworne biczowanie by w końcu ponieść śmierć na krzyżu. Wszystko po to, aby otworzyć nam drogę do Nieba. Jednakże w obecnych czasach wielu unika swojego krzyża, a przecież szczególnie w okresie Wielkiego Postu śpiewamy: Jeżeli chcesz Mnie naśladować, to weź swój krzyż na KAŻDY dzień. Dlaczego podkreślam słowo każdy? Bo znamy siebie i wiemy, że unikamy cierpień, boimy się w pełni zrozumieć przesłanie Męki Pańskiej, ponieważ nie jesteśmy do niej przygotowani, bo “jeszcze nie teraz; nie ta chwila” i tysiąc innych tłumaczeń. Gdyby taką logiką szedł Pan Jezus, nigdy na Krzyżu nie dokonało się nasze odkupienie.

Odnalezienie Krzyża Świętego przypisuje się św. Helenie, matce cesarza Konstantyna I Wielkiego. Co ciekawe, w Cerkwi Prawosławnej poza świętą Heleną jest również czczony jej syn Konstantyn. Jakby nie patrzeć, on również przyczynił się do rozwoju chrześcijaństwa w Cesarstwie Rzymskim m.in. poprzez podpisanie edyktu mediolańskiego kończącego erę prześladowań chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim i wprowadzenie tolerancji religijnej. Warto też zaznaczyć, że to Konstantyn I ufundował pierwszą Bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niemniej jednak, samo odnalezienia Krzyża Świętego przez św. Helenę, jak ocenia dr Wojciech Golonka, filozof z Instytutu Dziedzictwa Europejskiego Andegavenum, było wydarzeniem tak ważnym, że nie mogło ono nikogo pozostawić obojętnego.

Dla chrześcijan był to silny bodziec pobudzający do gorliwości i dziękczynienia, dla pogan zaś, stanowiących wówczas nadal przeważającą większość mieszkańców imperium rzymskiego, solidny znak apologetyczny. - wyjaśnia dr Wojciech Golonka.

Warto też pamiętać, że w pierwszych wiekach bardziej powszechnym symbolem chrześcijan nie był Krzyż, ale ryba, która w grece brzmi ἰχθύς. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ to słowo to akrostych od słów Ἰησοῦς Χριστὸς Θεοῦ Υἱὸς Σωτήρ, co oznacza Jezus Chrystus Boga Syn Zbawiciel. Ryba zatem była doskonałym symbolem wiary i znakiem rozpoznawczym w trakcie prześladowań. Jednakże z biegiem czasu, zapewne od wprowadzenia w życie postanowień edyktu mediolańskiego, wyznawcy Jezusa Chrystusa zaczęli używać Krzyża jako swego znaku.

Dopóki wykonywanie kary śmierci przez ukrzyżowanie pozostawało w mocy, ludzie mieli żywszą świadomość jak bardzo jest to śmierć okrutna i niegodna wolnego człowieka, dlatego pierwotne przedstawienia Chrystusa na krzyżu ukazywały Go jako triumfującego a nie cierpiącego. Być może jest to wskazówka i dla nas: trzeba się chlubić Krzyżem Pańskim, ale właśnie z żywą świadomością wszystkiego tego co Chrystusa za nas wycierpiał - zaznacza dr Wojciech Golonka.

Obecnie mamy o tyle “szczęście” że nie jest nam dane przeżywać takich prześladowań z jakimi zmagali się chrześcijanie w pierwszych wiekach. Mówię to szczególnie o Europie, ponieważ nasi bracia w wierze np. z Bliskiego Wschodu ciągle zmagają się z nienawiścią za sam fakt przyznawania się do Jezusa Chrystusa. Jednakże, czy na pewno jest to “szczęście”. Zwróćmy uwagę, że nasza wiara wyrosła na krwi męczenników, którzy w trudnych chwilach nie wyparli się Chrystusa i byli gotów zapłacić za to najwyższą cenę. I stąd chcę wrócić do początku mojego felietonu. Osobiście uważam, że rozleniwiliśmy się na przysłowiowej kanapie, o czym mówił w Krakowie w 2016 r. Ojciec Święty Franciszek. To smutne, że tak bardzo przywiązaliśmy się do życia obecnego, które jest chwilowe, a zapominamy o życiu wiecznym. Pozwolę swoją myśl zakończyć słowami dra Wojciecha Golonki:

Cierpienie ludzkie po grzechu pierworodnym jest nieuniknione, ale dzięki Chrystusowi nie tylko nie jest absurdalne, ale może wydać owoce w postaci życia wiecznego. Bardzo dobrze wyraża to figura Zbawiciela na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie - jedną ręką Chrystus dźwiga Krzyż, drugą radośnie wskazuje na Niebo, oznajmiając: Sursum corda - w górę serca! - podkreśla filozof z Instytutu Dziedzictwa Europejskiego Andegavenum.

2020-09-13 08:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To on wybrał mnie

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 10-12

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

carloacutis.com

Carlo Acutis

Carlo Acutis

W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.

Krzysztof Tadej: Kiedy poznała Pani Carla Acutisa? Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?
CZYTAJ DALEJ

Lyon: zabito maczetą irackiego chrześcijanina

2025-09-12 12:35

[ TEMATY ]

Francja

zabójstwo

Lyon

ChiccoDodiFC/pl.fotolia.com

W Lyonie we Francji zamordowano maczetą irackiego chrześcijanina. Sprawca zbiegł. Policja nie przesądza o charakterze zbrodni. Poruszający się na wózku inwalidzkim 45-letni Irakijczyk prowadził na TikToku transmisje popularyzujące wiarę chrześcijańską. W ostatnim czasie skarżył się, że jego treści są regularnie blokowane z powodu zgłoszeń, dokonywanych przez użytkowników muzułmańskich.

Ashur Sanaya należał do Kościoła chaldejskiego. Regularnie uczęszczał do parafii św. Efrema w Lyonie. Kiedy został zaatakowany, prowadził transmisję na żywo w mediach społecznościowych. Mówił o Panu Bogu, Słowie Bożym, dzielił się swą chrześcijańską wiarą. Został raniony w szyję przed swoim domem w środę wieczorem. Nóż przeciął mu tętnicę. Kiedy przyjechało pogotowie, Ashur Sanaya już nie żył.
CZYTAJ DALEJ

Joanna Napierała nową przewodniczącą państwowej komisji ds. pedofilii

2025-09-12 19:39

[ TEMATY ]

komisja ds. pedofilii

Adobe Stock

Sejm wybrał w piątek adwokat Joannę Napierałę na nową przewodniczącą Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Zastąpi Karolinę Bućko.

Za powołaniem Napierały na funkcję przewodniczącej było 233 posłów, 199 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję