Reklama

Kiermasz pachnący świętami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wigilia dworska i chłopska, świąteczne przedwojenne pocztówki i akcesoria do robienia zabawek, szopki, herody i pachnące pierniki - a to wszystko do obejrzenia i niekiedy do kupienia 19 grudnia w salach ekspozycyjnych Muzeum Wsi Kieleckiej, czyli w Dworku Laszczyków, przy ul. Jana Pawła II nr 6. Zasmakować atmosfery świąt to jedno, ale przy okazji można i trzeba włączyć się w akcję charytatywną na rzecz Domu Samotnej Matki przy ul. Słonecznej w Kielcach.
W Domu Samotnej Matki mieszka teraz 12 osób, w tym siedmioro dzieci w wieku od roczku do 14 lat. Brakuje im podstawowych artykułów gospodarstwa domowego - talerzy, widelców, ubranek, bucików, zabawek, gier, nie mówiąc o artykułach spożywczych - mówi Beata Ryń, kierownik Działu Marketingu i Oświaty Muzeum Wsi Kieleckiej. - Bardzo chcemy, aby te święta dały im nadzieję, że kolejne lata będą lepsze. Chcemy, aby tegoroczna Wigilia była dla nich wyjątkowa. Wspólnie sprawmy, aby te święta spędzili godnie - zachęca.
„Kiedy w Betleem światłem zajaśniało... Boże Narodzenie w tradycji polskiej” - to tytuł wystawy, która towarzyszy kiermaszowi. Jest to prezentacja najważniejszych atrybutów obrzędowości Bożego Narodzenia w kulturze mieszczańskiej i ludowej. Ekspozycja zajmuje sześć pomieszczeń. Wystawę otwiera okazała szopka krakowska oraz wybór przedwojennych pocztówek świątecznych. W drugiej sali zwiedzający będą mogą obejrzeć fragment starego jarmarku świątecznego - na kilku drewnianych straganach pokazane świąteczne łakocie - pierniki, mikołaje, serca (w dniu otwarcia wystawy udostępnione do sprzedaży). Znajdą się tu także pochodzące z czasów międzywojennych akcesoria, które służyły do samodzielnego wykonywania ozdób świątecznych. W kolejnej sali zostanie zaaranżowana wigilia dworska, obok wigilia chłopska. Do pełnej atmosfery dawnych świąt może jeszcze brakuje ekspozycji tradycyjnych grup kolędniczych - i oczywiście nie zabraknie herodów, szopkarzy, turonia. Będą także przykłady sztuki ludowej z Kielecczyzny inspirowane świętami Bożego Narodzenia. Zaplanowano także promocję książki Agnieszki Wielgus pt: „Tradycyjne ozdoby choinkowe na kielecczyźnie”.
Na dziedzińcu dworku odbędą pokazy świątecznych potraw, ozdób choinkowych, twórców ludowych, a także występy grupy kolędniczej. - Zapraszamy wszystkie dzieci na spotkanie z tradycyjnym „Świętym Mikołajem” - zachęca Beata Ryń.

A.D.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Szpital świętych. Tu zmarł Carlo Acutis, tu przyszły na świat dzieci św. Joanny Beretty Molli

2025-09-05 20:56

[ TEMATY ]

szpital

świadectwo

Włochy

Agata Kowalska/Karol Porwich

Wstawiennictwo świętych jest znakiem rozpoznawczym szpitala San Gerardo w Monzie.

Założony w 1174 r. przez św. Gerarda, stał się miejscem wielu wydarzeń naznaczonych świętością. To właśnie tutaj wydarzył się cud, który otworzył drogę do beatyfikacji rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus, Ludwika i Marii Zélie Martin.
CZYTAJ DALEJ

Brytyjczycy pod wrażeniem pomnika Maryi budowanego w Polsce. To "niemal faraoński projekt”

Brytyjski dziennik „Financial Times” opisuje w sobotę projekt polskiego miliardera Romana Karkosika, z którego inicjatywy we wsi Konotopie (Kujawsko-Pomorskie) powstaje najwyższy w Europie pomnik Matki Boskiej. Figura ma mieć 55 m wysokości i według „FT” zostanie konsekrowana 15 sierpnia 2026 r.

Jak relacjonuje gazeta, na należącej do Karkosika działce, gdzie realizowany jest „ogromny, niemal faraoński projekt”, stoją dwa dźwigi, a robotnicy budują cokół w kształcie korony. Niedaleko, w miejscowości Kikół, znajduje się dom Karkosika, jednego z najbogatszych przedsiębiorców w Polsce, który - jak podkreśla „FT” - unika kontaktów z mediami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję