Reklama

Dzieło bł. o. Gwidona z Montpellier

Służymy życiu

Ludzi chorych, ubogich, porzuconych, pozbawionych środków do życia i nadziei zawsze mamy wokół siebie. Czasem nie zwracamy na nich uwagi i przechodzimy obojętnie obok cierpienia; czasem - poruszeni słowami Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mniecie uczynili” - litujemy się nad ich losem, i modlitwą oraz konkretnym wsparciem staramy się im ulżyć w niedoli. Wśród tych, którzy przez wieki oddawali życie Jezusowi w służbie najuboższym, był bł. o. Gwidon z Montpellier (1160-1208)

Niedziela lubelska 6/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urszula Buglewicz: - Kim był o. Gwidon?

S. Pompilia Ziaja: - W XII wieku Gwidon, bogaty młodzieniec z francuskiego miasteczka Montpellier, zastanawiał się nad słowami Jezusa, który wzywał do troski o najuboższych. Czytając Ewangelię św. Mateusza rozmyślał o tym, jak dobrze przeżyć życie. Jako najmłodszy syn zyskał odpowiednie wychowanie i wykształcenie, a także odziedziczył znaczny majątek. Należące do jego rodziny od 200 lat miasteczko Montpellier położone było na trasie pielgrzymki z Rzymu do Santiago de Compostella. Pełno w nim było opuszczonych dzieci, ludzi chorych, ubogich i bezdomnych. Gwidon, poruszony słowami Jezusa, pod natchnieniem Ducha Świętego postanowił całe swoje życie poświęcić najbardziej potrzebującym. Przeznaczył swój majątek na budowę i funkcjonowanie „Domów Ducha Świętego”. Pierwszy taki dom, który spełniał funkcję szpitala, domu pomocy społecznej, domu dziecka i szkoły, powstał za murami Montpellier. Kolejny, na prośbę samego papieża - w Rzymie. W pracy wspierali go pierwsi naśladowcy: kobiety i mężczyźni, którzy stali się członkami powołanych przez niego zakonów Ducha Świętego. Ich głównym celem było niesienie pomocy potrzebującym: chorym, biednym, samotnym matkom, porzuconym niemowlętom, a także wszystkim pragnącym nawrócenia i przemiany życia.

- Czym wyróżnia się zakon powołany przez o. Gwidona?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Reguła powołanego przez o. Gwidona zakonu, szczególnie otwartego na działanie Ducha Świętego, nawiązywała do reguły św. Augustyna. Naśladowcy założyciela zakonów Ducha Świętego winni odznaczać się umiłowaniem Eucharystii i modlitwy, a także pracy apostolsko-dobroczynnej. Wzorem oddania się Bogu i uległości Duchowi Świętemu w życiu wewnętrznym i wypełnianiu posłannictwa jest Maryja, stąd podczas ślubów wypowiadana była formuła: „Ofiaruję i poświęcam siebie Bogu, Najświętszej Maryi Pannie, Duchowi Świętemu i naszym chorym, biednym, że po wszystkie dni mego życia będę im sługą”. Charakterystycznym znakiem zakonu stał się dwuramienny krzyż, który ukazuje złączone ze sobą krzyż Chrystusa i krzyż człowieka. Znak unoszącej się nad krzyżem gołębicy przypomina, że zjednoczenie ludzkiego cierpienia z misterium paschalnym Chrystusa dokonuje się dzięki szczególnej łasce Ducha Świętego. A dwanaście zakończeń krzyża przypomina o owocach Ducha Świętego, wymienionych w Liście do Galatów.

- O. Gwidon znalazł rzeszę naśladowców. W czym - zdaniem Siostry - tkwi tajemnica tego sukcesu?

- Myślę, że w wielkim umiłowaniu człowieka, zwłaszcza tego najbardziej potrzebującego. I w pomysłach, jak skutecznie pomagać. O. Gwidon powtarzał, że każde dziecko musi być kochane i uratowane. Wymyślił i z powodzeniem wykorzystywał „okna życia”. Przy „Domach Ducha Świętego” znajdowały się miejsca, gdzie można było zostawić dziecko. Prosta forma obracającego się bębna z kołatką pozwalała na anonimowe pozostawienie dzieci. Było to szczególnie ważne w czasach, gdy dzieci, zwłaszcza chore lub z nieprawego łoża, były porzucane lub zabijane. Dla opieki nad dziećmi, na których nędzę Gwidon był szczególnie wrażliwy, powołana została żeńska gałąź zgromadzenia. Siostry miały opiekować się dziećmi i chorymi kobietami, a bracia - mężczyznami. Ponadto szpitale zatrudniały mamki, które za wynagrodzeniem opiekowały się niemowlętami. Dla małych dzieci znajdowano rodziny zastępcze, w których wychowywały się do 12 roku życia. Wszystko po to, by jak najmniej odczuwały skutki opuszczenia przez rodziców. Potem dzieci znajdujące się od opieką o. Gwidona wracały do „Domów Ducha Świętego”, gdzie uczyły się i zdobywały zawód. Wielu jego podopiecznych było doskonale wykształconymi ludźmi. Zdumiewająca była kontrola nad tymi dziełami; wszystkie rodziny, które za stosowną opłatą przejmowały opiekę nad dziećmi, poddawane były regularnej kontroli. Dziewczęta, które wychodziły za mąż, otrzymywały posag, a rodzina męża, do której miały wejść, również poddawana była ocenie. Pamiętajmy, że to był XII wiek, a o. Gwidon znalazł rozwiązanie dla problemów, z którymi dziś nie umiemy sobie poradzić. Jego postawa wciąż może być wzorem do naśladowania nie tylko dla osób zakonnych, ale dla wszystkich, którzy pracują w służbie życiu.

Reklama

- Jakie dzieła obecnie realizują Siostry Kanoniczki?

- Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego, wierne wezwaniu Chrystusa i wskazaniom Ojca Założyciela, od wieków stoi na straży życia. Wciąż przypominamy, że każdy człowiek, zwłaszcza ten najbardziej potrzebujący, musi być kochany. Te słowa potwierdzamy naszą codzienną modlitwą i pracą. Wzorem o. Gwidona prowadzimy m.in. domy samotnej matki i „okna życia” (Gdańsk i Pisarówka na Ukrainie), dom dziecka (Pacanów) i przedszkola (Kraków i Lublin), opiekujemy się chorymi kapłanami i ludźmi starszymi (Leżajsk), służymy dzieciom w szkołach w Polsce oraz na misjach w zniszczonej plemiennymi wojnami Burundi. Na miarę naszych możliwości służmy najbardziej potrzebującym, widząc w ich twarzach oblicze samego Chrystusa.

- Co - zdaniem Siostry - jest największym problemem współczesnego świata?

- Zastanawia mnie dyskusja nad życiem, której wcale nie powinno być. Życie to wielki i bezcenny dar od Boga. Człowiek nie może dyskutować, czy ma żyć, czy nie, bo Panem życia jest Bóg. Wszystkie siły powinny być skoncentrowane na tym, jak jeszcze lepiej temu życiu służyć, zwłaszcza życiu najbardziej bezbronnych dzieci i chorych. Nasza troska wciąż powinna iść w kierunku stworzenia takich warunków, by w rodzinach wychowywały się kochane, szczęśliwe dzieci; by rodziny, Bogiem silne, przekazywały najmłodszym najcenniejsze wartości. A niestety, wciąż jest wiele rodzin, które nie dorastają do swojej roli, w których dzieci są niekochane. Pracując w domu dziecka, ośrodku wychowawczym i szkole poznałam wiele bardzo smutnych dzieci, skrzywdzonych przez najbliższych. Chociaż mamy już XXI wiek, na tym polu jest jeszcze wiele do zrobienia, a świadectwo o. Gwidona jest wyjątkowo czytelne.

Świadectwem kształtu życia zakonnego i posługi miłosierdzia, świadczonej potrzebującym pomocy, są słowa papieża Innocentego III: „Wśród wszystkich innych szpitali nowo założonych, szpital Ducha Świętego, który założył w Montpellier ukochany syn Gwidon, wyróżnia się duchem zakonnym, jaśnieje światłością miłosierdzia i uczynkami doskonałej dobroczynności w odniesieniu do ubogich, a lepiej wiedzą to ci, którzy doznali dowodów miłosierdzia. Tu bowiem głodni otrzymują posiłek, ubodzy odzież, chorzy konieczne posługi, a bardziej potrzebujący większą pociechę, tak, że przełożony i bracia nie tyle winni być nazywani gospodarzami potrzebujących, ile sługami potrzebujących; i oni sami cierpią niedostatek wśród ubogich, którym miłosiernie dają to, co konieczne”

Informacje nt. bł. o. Gwidona oraz Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego można znaleźć na stronie: www.kanoniczki.pl

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: bp Turzyński do Polonii: bądźcie dumni, że jesteście Polakami

2024-05-02 16:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Polonia

bp Piotr Turzyński

Bartkiewicz / Episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

- Bycie Polakiem i uczniem Maryi i Chrystusa to wielkie zadanie trwajcie w nim dobrze. Bądźcie dumni ze swojej polskości i trzymajcie wiarę mocno w sercu - mówił bp Piotr Turzyński. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej przewodniczył Mszy św. na Jasnej Górze w obchodzonym dziś Dniu Polonii i Polaków Za Granicą.

Bp Turzyński w homilii zwrócił uwagę, że urodziliśmy się w określonym środowisku, na określonej ziemi oraz w określonej kulturze i my tego sami nie wybieraliśmy, dał nam to Bóg, który daje dobre dary, więc i polskość musi być dobrym darem i choć czasem boli, przysparza cierpień, to jest naszym darem. Dodał, że jako Polacy już w momencie chrztu otrzymaliśmy dar wiary, a dzięki niemu razem z Chrystusem przyszła Maryja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję