Często słyszymy słowa: Polecam się Twojej modlitwie, Módl się za mnie, za nas. Słowa te kierujemy do konkretnych osób, często duchownych, do zakonów czy innych wspólnot, które są świadome znaczenia modlitwy wstawienniczej. Ale myślę, że czasem jest to jakiś swoisty wybieg myślowy, mechanizm obronny, mający tylko ukazać człowieka w innym świetle. Tymczasem naprawdę nikt z nas nie jest istotą samotnie wędrującą przez świat. Odniesienie człowieka wraz z jego problemem do Pana Boga wiąże go mocniej ze swoim Stwórcą, przywołuje Bożej ingerencji. Czasem człowiek sam, pogrążony w bólu, rozczarowaniu czy trosce nie do końca znajduje to odniesienie i tylko niejako intuicyjnie go poszukuje. Dobrze, że chociaż tak, poprzez innych ludzi szuka pomocy, bo idzie we właściwym kierunku.
Pan Bóg, nasz Wszechmocny Ojciec, jest bowiem początkiem i końcem wszystkiego, od Niego wszystko wychodzi i do Niego wraca. Bóg jest Panem życia i śmierci. Gdy człowiek zaczyna się modlić, musi mieć te wszystkie elementy w swoich myślach, uczuciach. Można mieć wiele różnych celów w życiu, ale w pewnym momencie człowiek musi zapytać o Boga i wiedzieć, że i Bóg pyta o niego.
Gdy więc ktoś prosi nas o modlitwę, jest to sprawa niezwykle ważna, która umiejscawia człowieka w przestrzeni działania Bożego. Często prosimy o modlitwę siostry klauzurowe, których charyzmatem jest modlitwa i które wypraszają ludziom wiele łask. Sam również, gdy znajduję się w potrzebie lub gdy ktoś prosi mnie o modlitwę, zwracam się do sióstr karmelitanek, które swą gorliwością mogą wyprosić Bożą pomoc. One są jakoś wewnętrznie zaprzyjaźnione z Bogiem i On może lepiej traktuje ich błagalne intencje.
Trzeba nam więc z wdzięcznością przyjmować informacje, że ktoś się za nas modli, że Bogu nas poleca, że pamięta w modlitwie, może zamówił nawet Mszę św. w naszej intencji... To prawdziwa pomoc Boża.
I myślę, że nie tylko pomoc człowiekowi potrzebującemu tej pomocy - to konkretna, w danej sprawie, i ta duchowa, przypominająca o nieustannej obecności obok nas dobrego Boga - to także pomoc człowiekowi, który chce pomóc; umocnienie w wierze, możliwość świadectwa, wielki tzw. dobry uczynek.
Ze wszech miar modlitwa może nazywana pomocą. Przede wszystkim przez otwarcie się na Boga. On wypełnia naszą pustkę, wchodzi w naszą bezradność, daje nadzieję czasem wbrew nadziei i nie czujemy się samotni. Tak naprawdę bez Boga nic nie możemy uczynić, jak powiedział św. Paweł: „W Nim poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28). Pan Bóg wie, co mnie nęka i boli, pomaga odzyskać spokój i otacza swoją miłością.
Niech więc modlitwa będzie dla nas w czasie tegorocznego Adwentu sprawą pierwszorzędną. Zanurzmy się w niej i prośmy o nią innych w trudnych sytuacjach. Nie marnujmy szansy, jaką modlitwa daje człowiekowi, szczególnie w wyjątkowym czasie Adwentu, który modlitwie tak sprzyja. Módlmy się nawzajem za siebie, obejmujmy modlitwą także tych nastawionych do nas nieprzyjaźnie. Niech nam w tym pomaga Maryja, Matka Jezusa.
Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich ogłosił, że w ramach Wschodniej Straży Sojusz proponuje nową konstrukcję obrony. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział, że w ramach tej inicjatywy działać będą sojusznicy m.in. z Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
- Kluczem (do Wschodniej Straży - PAP) jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach - oświadczył generał Grynkewich.
Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
Msza święta w kościele świętego Michała Archanioła w Mieścisku została nagle przerwana. Do światyni wszedł mężczyzna, który był agresywny. W sposób wulgarny próbował skłonić wiernych i księdza do opuszczenia kościoła.
W pewnym momencie zaczął niszczyć kościelne wyposażenie. Na miejsce wezwano policję.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.