Reklama

Opinia publiczna i katolickie media (cz. 1)

Niedziela łódzka 5/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio opinię publiczną poruszyła sprawa dostępu Telewizji TRWAM do tzw. multipleksu naziemnej telewizji cyfrowej. Chodzi tutaj o otwarty, równoprawny z innymi podmiotami dostęp do kanałów telewizyjnych, oraz możliwość przekazywania katolickich programów społeczeństwu. Najpierw telewizja katolicka spotkała się z odmową, obecnie trwa procedura związana z odwołaniem od tej niesprawiedliwej decyzji. Wymieniane są różne argumenty i zarówno Telewizja TRWAM jak i Radio Maryja kolejny raz znalazło się w ogniu sporów i polemik. Zdaniem przedstawicieli Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, oznacza to dyskryminację telewizji katolickiej, która jako jedyna w Polsce próbuje podjąć się zadania ewangelizacji poprzez obraz telewizyjny. Oznacza też dyskryminację tysięcy osób, które oglądają TV TRWAM i są podatnikami, jak również płatnikami abonamentu, a zatem współfinansują projekt multipleksu i mają prawo do bezpłatnego odbioru TV TRWAM w naziemnej cyfryzacji, co zapewnia możliwości dalszego jej rozwoju. Dziennikarze przypominają, że na multipleksie w imię demokracji i pluralizmu powinien znaleźć się również głos katolików. Tym bardziej, że TV TRWAM jest jedynym polskim medium, które ukazuje w sposób pełny życie Kościoła.
Ponieważ formułowane przeciw mediom katolickim argumenty zdają się stanowić jedynie zasłonę dymną a najbardziej istotne motywy odmownej decyzji są ukryte, warto odnieść się do sprawy fundamentalnej, mianowicie do pytania o uzasadnienie opiniotwórczej i ewangelizacyjnej funkcji katolickich mediów w społeczeństwie. Zagadnienie to warto rozważyć w świetle nauki Kościoła odnośnie do mediów. Temat działalności Radia Maryja i Telewizji TRWAM wyłania się bowiem od szeregu lat w publicystyce nie tylko krajowej w kontekście niezwykle ostrej i niesprawiedliwej krytyki. Bardzo często bowiem, jak pisał Ralph Martin, katolicy są krytykowani nie z powodu swoich wad, ale właśnie dlatego, że starają się być wierni swojemu powołaniu. Ta obserwacja odnosi się także do ataków na działalność Radia Maryja i Telewizji TRWAM. Dlatego warto oddzielić i zignorować często podnoszone lub fabrykowane wprost z różnych stron zarzuty odwołujące się do treści podrzucanych przez prowokatorów, co jest możliwe dzięki otwartej, interaktywnej formule tych mediów (zarzuty rzekomej ksenofobii, antysemityzmu, zaangażowania politycznego), natomiast warto odnieść się do spraw tak istotnych jak przesłanie i cel tych mediów.
Należy do nich m.in. charakter tych mediów, oddziaływanie na opinię publiczną i ich funkcja ewangelizacyjna. Opinia publiczna to zbiorowe przekonania wyrażane przez ludzi. Składają się na nią postawy, poglądy i przekonania odnośnie do najbardziej żywotnych dla społeczeństwa spraw. Ponieważ opinia publiczna ma ogromne znaczenie dla życia społeczeństwa, dlatego jest przedmiotem zainteresowania różnych partii politycznych, grup interesu, grup ideologicznych i światopoglądowych, które dążą do dominacji i realizacji własnych celów. Opinia publiczna może podlegać manipulacji i sterowaniu poprzez media znajdujące się w dyspozycji grup władzy, biznesu i ideologii. Nie ma dziś takiego miejsca, w którym nie daje się odczuć wpływu środków przekazu na postawy religijne i moralne, na systemy polityczne i społeczne, czy na wychowanie.
Dzięki mediom świat się stał globalną wioską. Programy medialne mogą przekazywać nowe hierarchie wartości, autorytety, narzucać sposób myślenia, zmieniać dotychczasowe poglądy. Wpływ różnych środowisk na opinię publiczną może mieć charakter pozytywny lub negatywny. Może pomagać człowiekowi w jego rozwoju i dojrzewaniu, może też go niszczyć i degradować. Zagrożenia te we współczesnych czasach odnoszą się do wartości religijnych i moralnych. Środki masowego przekazu w dyspozycji nihilistycznych elit stają się narzędziem manipulacji, której celem jest narzucenie preferowanej ideologii oraz ograniczenie i kontrolowanie myśli odbiorców przez tendencyjny dobór informacji i ocen. Dyspozycyjne media stają się również miejscem propagowania fałszywej wizji człowieka i świata.
Dlatego sprawa kształtowania opinii publicznej nie może być dla Kościoła sprawą obojętną. Ten motyw leży u podstaw założenia Radia Maryja i Telewizji TRWAM przez Zgromadzenie Ojców Redemptorystów, powołanych w szczególny sposób do dzieła ewangelizacji. Kościół ma obowiązek przeciwstawiania się wpływom szkodliwym. Jednak dostrzega przede wszystkim w opinii publicznej skuteczne narzędzie wpływu na „prywatne jak i na publiczne życie obywateli wszystkich warstw społecznych”. Już Pius XII, mając świadomość doniosłości opinii publicznej, określił ją jako: „obraz głosu, dzięki któremu wydarzenia i okoliczności znajdują powszechne i prawie spontaniczne odbicie w umysłach i osądzie ludzi”.
Wiek XX przyniósł smutne doświadczenie, w jak ogromnej skali środki masowego przekazu w warunkach systemu totalitarnego urabiały opinię publiczną wrogo w stosunku do Kościoła. Tymczasem Kościół nie dysponując mediami był ograniczony w możliwościach ewangelizacji. Już samo tylko kształtowanie opinii publicznej na temat Kościoła i religii w sposób obiektywny stanowi działalność ewangelizacyjną. Dlatego instrukcja „Communio et progressio” uznaje opinię publiczną za konieczny element życia społecznego, współpracy i dialogu. Na wstępie rodzi się pytanie o uzasadnienie prawa do kształtowania opinii publicznej przez Kościół, a tym samym również przez taki podmiot jak Radio Maryja i Telewizja TRWAM. Zagadnienie to zostanie ukazane w kolejnym odcinku naszych rozważań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: nowoczesny kościół wyróżniony przez ministerstwo kultury

2025-09-26 20:27

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

nowoczesność

wikipedia/Vpe

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier został uhonorowany przez francuskie ministerstwo kultury oznakowaniem „Wyróżniająca Się Architektura Współczesna”. Poświadczająca to tablica pamiątkowa została odsłonięta dziś wieczorem w obecności miejscowego arcybiskupa Norberta Turiniego i architekta-wizjonera Marcela Pigeire’a, który za swój projekt sprzed pół wieku nie wziął honorarium.

Świątynia w dzielnicy Cévennes w Montpellier powstała w 1965 roku, gdy kończący się Sobór Watykański II chciał zbliżyć wiernych do ołtarza. 35-letni wówczas Pigeire stworzył kościół mogący pomieścić 700 wiernych, na planie centralnym, pełen światła. Wyróżnia się on trójkątnymi fasadami, symbolizującymi Trójcę Świętą, podobnie jak trzy kolumny podtrzymujące strop na wysokości 17 metrów.
CZYTAJ DALEJ

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję