Reklama

Rozmowy o kulturze (2)

Słowa ze SŁOWA

Niedziela sandomierska 10/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. KRZYSZTOF SUDOŁ: - Uważa Pan, że w Ostrowcu Świętokrzyskim (chciałbym zapytać, czy w Polsce, ale może to zbyt szeroka perspektywa) można ludzi zauroczyć słowem? Rozkochać w słowie? Świat nad Kamienną mógłby stworzyć klimat do powstania wieleńskiej „Reduty”?...

JAN KRZYSZTOF SZCZYGIEŁ: - Reduta (1919-39), założona przez Juliusza Osterwę i Mieczysława Limanowskiego w Warszawie potem w Wilnie miała w założeniu poszukiwanie nowych metod pracy aktorskiej. Spektakle miały wprowadzenie przez analizę tekstu literackiego i były eksperymentalne dla aktorów, by rola stała się dla aktora rzeczywistym doświadczeniem. Można nazwać to teatrem przemiany. Osterwa pisał, że teatr stworzył Bóg dla tych, którym nie wystarcza kościół. Teatr jest dla tych, którzy poszukują drogi do transcendencji, przeżyć mistycznych, wychodząc od praktyki psychofizycznej. Starał się wypracować sposoby realizacji tej idei. Osterwa, który co najmniej od lat 30. był człowiekiem bardzo wierzącym i praktykującym, jednocześnie próbował takich metod działania teatralnego, które byłyby otwarte dla ludzi poszukujących - niekoniecznie wierzących. W latach wojny narodziła się jego idea BractwaGenezjan, czegoś na kształt misyjnego zakonu teatralnego. Zespół teatralny miał tworzyć przedstawienia spełniające misję ewangelizacyjną, pokazujące prawdy wiary w praktyce, w działaniu. Nazwa się wzięła od św. Genezjusza. Kim był?
- To patron aktorów - aktor rzymski z czasów Dioklecjana, który - jak głosi legenda - przygotowywał mim parodiujący chrzest i w trakcie odgrywania dostąpił objawienia prawdziwego chrztu. Zobaczył anioły czy - jak mówi inna wersja - samego Chrystusa. Wyznał na scenie, że to, co miał wyśmiewać, jest prawdą. Został zamęczony. Osterwa interpretował tę historię tak, że Genezjusz pracował starannie nad rolą - przeanalizował tekst, przygotował rolę, a następnie przeżył to tak głęboko, że doprowadziło go do objawienia. I taka była idea Osterwy - bardzo dokładnie przygotowywać rolę, licząc na to, że poprzez organiczną pracę teatralną dojść można do doświadczenia mistycznego. Pisał, że trzeba opuścić Melpomenę i udać się pod patronat św. Franciszka lub św. Genezjusza. Zatem odpowiadając: zauroczyć słowem można zawsze jeśli ten kogo to interesuje z otwartym sercem do tego podejdzie, a miejscem tego może być każde miejsce również to nad Kamienną w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ze znajomymi robimy podobne wieczory w Warszawie i cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Często docierają do mnie po spotkaniu głosy pewnego niedosytu, ale to jest lepsze niż przesyt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Po co święcimy wino na św. Jana?

[ TEMATY ]

wino

Wolfgang Cibura/Fotolia.com

W dniu św. Jana święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Bóg stał się człowiekiem

2025-12-27 19:04

Paweł Wysoki

Ruszmy do Betlejem jak pasterze, aby odnaleźć Boga, który z miłości do nas stał się człowiekiem – wezwał abp Stanisław Budzik.

W kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego w Domu Księży Emerytów w Lublinie „pasterka” celebrowana była wyjątkowo wcześnie, bo już o godz. 20.00. Przewodniczył jej abp Stanisław Budzik. Wraz z metropolitą Mszę św. sprawowali starsi i schorowani kapłani, mieszkańcy domu przy ul. Bernardyńskiej. Kilka godzin wcześniej wszyscy, wraz z biskupami pomocniczymi, siostrami ze Zgromadzenia Uczennic Boskiego Mistrza oraz świeckimi pracownikami, połamali się opłatkiem, złożyli sobie życzenia i zasiedli do wieczerzy wigilijnej. – Dziękuję za przyjęcie zaproszenia do naszej wspólnoty, by tajemnicę Bożego Narodzenia przeżywać razem w tę szczególną noc i dzielić z nami radość, że Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami – powiedział w powitaniu ks. Grzegorz Musiał, dyrektor domu księży emerytów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję