Reklama

Liturgiczne celebracje w bazylice archikatedralnej

Święte Triduum Paschalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Celebracjom Świętego Triduum Paschalnego w bazylice archikatedralnej przewodniczył abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki. Uroczystości zainaugurowała Msza Wieczerzy Pańskiej sprawowana wieczorem w Wielki Czwartek. W Wielki Piątek wierni przeżywali liturgię Męki Pańskiej, a w Wielką Sobotę uczestniczyli w liturgii Wigilii Paschalnej. Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego zgromadziła wszystkich na procesji rezurekcyjnej, a następnie na porannej Mszy św. W ciągu trzech dni uobecniane były największe wydarzenia w historii zbawienia - męka, śmierć i powstanie z martwych Jezusa Chrystusa. Wierni uczestniczący w liturgii tych dni podążali wraz z Chrystusem Jego paschalną drogą, która wiodła od Wieczernika przez krzyż aż do zwycięskiego zmartwychwstania.

Wielki Czwartek

Wieczorna liturgia wielkoczwartkowa upamiętnia Ostatnią Wieczerzę, podczas której Jezus ustanowił sakrament kapłaństwa i Eucharystii. Dzięki tym sakramentom możemy w pełni uczestniczyć w Jego zbawczym dziele.
W homilii abp Władysław Ziółek przypomniał, że przed ustanowieniem Eucharystii Jezus umył uczniom nogi. W ten sposób dał dowód wielkiej miłości. Ofiara Chrystusa, którą uobecnia na ołtarzach każda Msza św., staje się centralnym aktem liturgii i życia chrześcijańskiego. Kieruje tym życiem jakby na podstawie nadprzyrodzonego prawa grawitacji. Wszystko do Eucharystii dąży i wokół niej się układa. To niezwykłe prawo grawitacji można nazwać głodem eucharystycznym. Jest on znakiem zdrowia naszej duszy, znakiem silnej wiary i uporządkowanego życia, które układamy wokół Jezusa umierającego na krzyżu i żyjącego w Eucharystii.
Następnie abp Władysław Ziółek obmył nogi dwunastu klerykom łódzkiego seminarium duchownego. Tym gestem nawiązał do postawy Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy, a zarazem wyraził gotowość naśladowania Go w służbie bliźnim.
Po Mszy św. procesyjnie przeniesiono Najświętszy Sakrament do kaplicy przechowania, która stała się miejscem adoracji, cichej modlitwy i dziękczynienia. Z ołtarza usunięto obrus, świece i inne elementy dekoracyjne. Jego ogołocony, surowy wygląd przypominał o zbliżającym się wielkopiątkowym czasie zadumy nad męką i śmiercią krzyżową Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielki Piątek

Na początku liturgii Męki Pańskiej Celebrans i asysta położyli się krzyżem przed ołtarzem. Po Liturgii Słowa, podczas której został m.in. odczytany opis Męki Pańskiej według św. Jana, rozpoczęła się adoracja krzyża. Jako pierwszy hołd Chrystusowi zwycięskiemu na krzyżu oddał abp Władysław Ziółek, następnie uczynili to księża koncelebransi, klerycy, siostry zakonne, ministranci i wierni. Adoracji towarzyszyły pieśni wielkopostne.
Zwracając się do uczestników liturgii, Ksiądz Arcybiskup podkreślił, iż jedyną skuteczną odpowiedzią Boga na „nie” człowieka jest ofiara złożona z siebie samego. Przez swoje „nie” człowiek odrzuca Boga, ale jednocześnie ostrze tej decyzji wymierza w siebie. Boża miłość ciągle jednak nas poszukuje, dlatego właśnie Bóg staje się człowiekiem, aby ofiarą ze swego życia przekonać ludzi, że miłość Boża nie ma granic. Pasterz Kościoła łódzkiego stwierdził, iż przedstawiciele tzw. oświeconej, dojrzałej ludzkości uważają nabycie nas przez Boga na własność za jakąś niedopuszczalną ingerencję w naszą osobistą wolność, niemal za kradzież tej wolności.
Liturgię wielkopiątkową zakończyło przeniesienie Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego.

Wielka Sobota

Podczas obchodów Wigilii Paschalnej abp Władysław Ziółek ważną część słowa pasterskiego poświęcił rozważaniom na temat odzyskanej przez Polskę wolności. Stwierdził, że wolność nie oznacza możliwości powrotu do „nocy”, do ciemności i zła. Wolność jest darem, który stwarza nam możliwość wyboru dobra. - Myślimy o naszej Ojczyźnie „zasadzonej” nad wodą chrztu świętego przed dziesięcioma wiekami. Myślimy o światłach, które zajaśniały na polskich drogach i w polskiej historii - mówił Metropolita Łódzki. I wymieniał tych, którzy to światło nieśli: św. Wojciecha, św. Stanisława, św. Kazimierza, św. Stanisława Kostkę, św. Andrzeja Bobolę, św. Maksymiliana M. Kolbego, św. Alberta Chmielowskiego, św. Rafała Kalinowskiego, św. Urszulę Ledóchowską, św. Faustynę, bł. Jana Pawła II. - Oni nieśli światło, sami byli światłem dla naszej historii, którą ciemności często chciały zakryć - podkreślał Pasterz Kościoła łódzkiego.

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

Uroczystości Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego zapoczątkowała procesja rezurekcyjna. Orszak otwierał krzyż z przewieszoną czerwoną stułą oraz figura Chrystusa Zmartwychwstałego. Najświętszy Sakrament niósł abp Władysław Ziółek. Po wejściu procesji do świątyni rozpoczęła się uroczysta Eucharystia Paschalna, której przewodniczył Ksiądz Arcybiskup.
W homilii Metropolita Łódzki przypomniał, że wielokrotnie grób Chrystusa próbowano zabezpieczyć strażą i zapieczętować kamieniem. Co jakiś czas bowiem usiłuje się zamknąć wiarę w przestrzeni prywatności lub murach świątyni. Często próbuje się ją ośmieszyć, przekonując, że wiary nie da się pogodzić z wiedzą. Skoro prawdy wiary są pozbawione przesłanek racjonalnych, to człowiekowi wykształconemu nie wypada wierzyć. Także i dzisiaj, szczególnie w świecie mediów, zestawia się wiarę z zacofaniem, podpierając się wypowiedziami różnych znanych osób, z których wynika, że wiara nie nadąża za postępem cywilizacji i jej osiągnięciami, nie dopasowuje się do współczesnych trendów, próbuje ograniczać dostęp do współczesnych zdobyczy medycyny. Człowiek znalazł się dzisiaj w sytuacji dotychczas niespotykanej, gdyż poddawany jest bardzo silnym procesom sekularyzacji i dechrystianizacji. Wystarczy tylko popatrzeć na praktyczny ateizm współczesnego pokolenia trzydziestolatków, na brak młodzieży i dzieci w kościele, na taki sposób życia, który ma niewiele albo zupełnie nic wspólnego z etyką i moralnością chrześcijańską.
Po Mszy św. rezurekcyjnej osoby ubogie obdarowano paczkami z żywnością na wielkanocne śniadanie. Otrzymały je rodziny wielodzietne, osoby samotne i bezrobotne.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję