Reklama

Temat tygodnia

Święte relikwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość często jesteśmy świadkami szczególnych działań dziennikarzy. Wypowiadają się oni - nie zawsze osoby wierzące - jako autorytety w sprawach ściśle kościelnych czy teologicznych albo kapłanów zapraszanych do dyskusji wykorzystują do uwiarygodnienia ich z góry ustalonej puenty. W niektórych programach telewizyjnych czy radiowych występują ci sami kapłani, choć cel programu niekiedy zupełnie nie jest zgodny z duchem Kościoła. Podobnie rzecz się ma z podnoszeniem przez ludzi mediów spraw relikwii czy ekskomuniki w Kościele. Niektórzy dziennikarze poczuli się kompetentni do tego, żeby rozstrzygać zasadność ich oraz moralne dobro czy zło tych spraw.
Tymczasem temat relikwii (szczątków świętych:kości, pozostałości przedmiotów, które miały styczność ze świętym) sięga pierwotnego chrześcijaństwa - w katakumbach odprawiano Eucharystię na grobach męczenników. Kościół pierwotny szanował i czcił tych, którzy oddali życie za Chrystusa, którzy odznaczali się wielką miłością Boga. I w ten sposób powstał kult świętych. Świętym dedykuje się świątynie, kaplice, wznosi do nich modlitwy, prosząc o wstawiennictwo. Szczątki świętych umieszcza się w zdobnych relikwiarzach i ustawia w miejscach godnych, przeznaczonych do publicznego kultu. Relikwie znajdują się też w posiadaniu osób prywatnych. Sam również posiadam kilka relikwii świętych. Bardzo je czczę i szanuję. Są to m.in. relikwie św. Ojca Pio - fragmenty bandaży nasączonych krwią z jego stygmatów.
Są też relikwie mające bezpośredni związek z życiem i śmiercią Pana Jezusa - m.in. drzewo Krzyża Świętego, Całun Turyński czy Chusta z Manoppello.
Relikwie to sprawa naprawdę pogłębiona i ważna. Nie może być zatem tak, że dziennikarz, nawet o znanym i cenionym nazwisku, ma prawo ten temat banalizować, analizować ze świeckiego tylko punktu widzenia lub - dla pozoru - zaprasza do udziału w programie kapłana, nie dając mu możliwości pogłębienia tematu. Dziennikarzy obowiązuje obiektywizm i kultura osobista, a w temacie świętości - szczególnie. Łacińskie powiedzenie mówi: „Sancta sancte tractare” - Rzeczy święte traktować w sposób święty. Temat relikwii powinien więc być omawiany we właściwym kontekście i przez właściwych ludzi.
Podobna sytuacja dotyczy innej ważnej kwestii - ekskomuniki. Kiedy mówi się o dotykającej kogoś karze kościelnej, polegającej na wyłączeniu z Kościoła za pewne grzechy czy przestępstwa, dziennikarze zaczynają się tym zajmować. I wcale nie zależy im tu na Kościele czy na czystości doktrynalnej - chodzi o to, żeby mieć nośny temat, a przy okazji uderzyć w duchownego. Ludzie, którzy nie mają kompetencji odnośnie do pewnych wypowiedzi czy ocen, nie są upoważnieni do prowadzenia takich programów. Jeśli dostatecznie nie znamy tematu, nie prowadźmy dyskusji z nastawieniem, że racja jest wyłącznie po naszej stronie. Gdyby ktoś zaprosił mnie do rozmów na tematy czysto medyczne, wiedząc, że nie jestem lekarzem, na pewno sugerowałbym spotkanie z lekarzami. Podobnie gdy chodzi o sprawy kościelne czy ściśle teologiczne. Nie wszystko nadaje się jako temat na debatę telewizyjną czy autorski program.
Wszystkich nas obowiązuje zdrowe, logiczne myślenie i szczerość w poszukiwaniu prawdy, aby nie sponiewierać ani Pana Boga, ani Kościoła, ani drugiego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję