Reklama

Słowo pasterza

„Ora et labora” - „módl się i pracuj” - program dla Europy jutra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed laty kard. Joseph Ratzinger, obecny papież Benedykt XVI, napisał książkę pt. „Czekając na św. Benedykta”. Nawiązując do pesymistycznej twórczości dramaturgicznej Samuela Becketta, przeciwstawił jej zupełnie inną wizję. O ile Beckett w swej sztuce „Czekając na Godota” opowiadał się po stronie absurdu, o tyle kard. Ratzinger stawał po stronie Absolutu. Ostatecznie człowiek w swym życiu nie ma trzeciego wyjścia - musi wybrać: Absolut, czyli Boga, albo absurd. Dlatego kard. Ratzinger pisał, że nie trzeba dziś czekać na żadnego Godota, ale że powinniśmy czekać na św. Benedykta, bo on w swoim czasie wybrał Boga i Jego święte prawo, które ogłosił człowiekowi.
Św. Benedykt urodził się w Nursji ok. 480 r. Został posłany do Rzymu, gdzie miał studiować sztuki wyzwolone. Tutaj spotkał się z wielkim światem antycznym, który chylił się ku upadkowi. Przeraziła go upadająca moralność i kryzys wartości duchowych. Władza cesarska na Zachodzie stawała się fikcją. Po całej Europie przemieszczały się plemiona barbarzyńskie, niosąc ze sobą śmierć i zniszczenie. Pustoszały wielkie i piękne miasta, wyludniały się olbrzymie tereny, dawniej zagospodarowane i uprawiane. Pod kopytami koni legły dzieła kultury antycznej. Wraz z wojskiem nadchodziły zarazy i głód. Ówczesnym ludziom wydawało się, że świat naprawdę się już kończy. Niepewni jutra ludzie uciekali bądź w nieumiarkowane korzystanie z doczesnych uciech, bądź w wiarę chrześcijańską. Tę drugą drogę wybrał Benedykt. Znalazł sobie na pustkowiu ustronną miejscowość, którą nazywano Subiaco, mniej więcej czterdzieści mil odległą od Rzymu. Tu oddał się lekturze i kontemplacji mądrości Bożej. Im dłużej Benedykt przebywał w swojej samotni, tym więcej przyciągał do siebie ludzi, których fascynowała jego świętość i którzy pragnęli razem z nim służyć Bogu wszechmogącemu. W niedługim czasie zbudował w tamtej okolicy dwanaście klasztorów. Na ruinach starożytnego świata powoli zaczął się rodzić nowy. Okazało się, że szansą na lepsze jutro byli nie tyle silni władcy, gwarantujący ład i porządek, ale ludzie zafascynowani Ewangelią Chrystusa.
Zadanie nowej ewangelizacji czy też rechrystianizacji musimy rozpoczynać od siebie, każdy od siebie samego, od naszych rodzin, od społeczności, do których należymy i w których na co dzień żyjemy. Weźmy sobie do serca zasadę św. Benedykta „Ora et labora”. Jest to dewiza zdolna uzdrowić każdego z nas, nasze rodziny, społeczności parafialne, społeczność narodową i międzynarodową. Módlmy się nie tylko za nas samych, za naszych przyjaciół, ale także za tych, którzy przestali się modlić, którzy przestali wierzyć w prawdziwego Boga, którzy uwierzyli jedynie w możliwości człowieka. Wypraszajmy dla nich łaskę właściwego widzenia rzeczywistości. Drugie zadanie to praca. Wielu nie ma dzisiaj zatrudnienia. Poupadały zakłady. Bolejemy nad tym. Myślimy z miłością i solidarnością o bezrobotnych. Niepokoimy się z tymi, którzy lękają się o utratę pracy. Siostry i bracia, nasze wspomożenie jest w imieniu Pana. Każda Eucharystia jest odnowieniem zaufania do Pana Boga. Postawmy wszystko na Pana, zachowując Jego prawo, idąc za Nim. On o nas nie zapomni. Powiedział nam: „Każdy, kto dla Mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Mt 19,29).

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości

2025-12-12 10:58

[ TEMATY ]

Jasna Góra

śmierć

BP Jasnej Góry

śp. o. Eustachy Rakoczy

śp. o. Eustachy Rakoczy

Dziś (12 grudnia) zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Z głębokim żalem informujemy, że przeżywszy 82 lat, 62 lat życia zakonnego i 55 lat kapłaństwa, zmarł dzisiaj śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Aktywnie współtworzył dzieje niepodległościowego ruchu kombatanckiego w Polsce. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
CZYTAJ DALEJ

Patronka dobrego spojrzenia

Niedziela Ogólnopolska 50/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Łucja

pl.wikipedia.org

Św. Łucja

Św. Łucja

Przez wieki chrześcijanie kierowali do niej modlitwy w intencji uleczenia z chorób oczu.

Z Syrakuzami, jednym z ważniejszych miast Sycylii, jest związanych kilku świętych. Wśród nich najbardziej popularna jest Łucja, dziewica i męczennica, która żyła na przełomie III i IV wieku. Pochodziła z arystokratycznej rodziny. Dość wcześnie została obiecana pewnemu majętnemu młodzieńcowi. Gdy jej matka, Eutychia, poważnie zachorowała, dziewczyna udała się wraz z nią do grobu św. Agaty, by prosić męczennicę z Katanii o zdrowie. Wówczas ukazała się jej św. Agata. Po tym zdarzeniu Łucja postanowiła poświęcić się Chrystusowi. Zerwała zaręczyny, złożyła ślub czystości i sprzedała majątek, a pieniądze rozdała ubogim.
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję