Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (nazywane też zaśnięciem, przejściem, odpocznieniem) jest najstarszym świętem maryjnym. Wiąże się ono z Soborem w Efezie (431 r.), na którym to Maryję ogłoszono uroczyście Bogurodzicą (Theotokos). Samo święto pochodzi z V wieku i wyraża ono tęsknotę za Niebem.
Tajemnica Wniebowzięcia NMP jest w pełni zrozumiała tylko w tajemnicy Jezusa Chrystusa. Wskazuje na ufne i święte życie Maryi, która całkowicie oddała się Bogu. Tajemnica ta potwierdza, jak piękna i wspaniała jest szczodrość Boga. Zapowiada ona nasze odkupienie, które dokonuje się dzięki mocy Ducha Świętego i wskazuje na nasze powołanie, naszą drogę do chwały Nieba.
W Kościele są obecne dwie, żywe tradycje święta Wniebowzięcia jerozolimska i efeska. Obie są piękne.
Według tradycji jerozolimskiej Maryja spędziła ostatnie lata swego życia w Jerozolimie. Już w IV wieku, zgodnie z tradycją, która wskazywała na Syjon, jako miejsce Jej zaśnięcia, wybudowano tam kościół. Niestety w 614 r. został on zniszczony przez Persów. Odbudował go ponownie patriarcha Modest, który następnie zniszczyli muzułmanie. Kolejną próbę podjęli krzyżowcy. Dopiero w 1898 r. udało się to miejsce uporządkować. Stało się to za sprawą cesarza Wilhelma II, który otrzymał Syjon w darze od sułtana. Do nowopowstałej bazyliki, konsekrowanej 1910 r., sprowadzono benedyktynów z Bueron. W dolnej części bazyliki znajduje się sarkofag z drewna i kości słoniowej. Nawiązując do słów z Litanii Loretańskiej: „Wieżo z kości słoniowej”, przedstawia on scenę z zaśnięcia Maryi. Kiedy cesarzowa Pulcheria chciała wybudować kościół Wniebowzięcia w Konstantynopolu, wtedy poprosiła biskupa Jerozolimy o relikwie Matki Bożej. W odpowiedzi usłyszała, że ich nie ma, bo „Maryja została z ciałem wzięta do nieba”.
Według tradycji efeskiej, Maryja miała się udać wraz ze św. Janem Apostołem do Efezu. Do dzisiejszego dnia pokazuje się „dom Matki Bożej” na Wzgórzu Słowików, w którym miała Ona spędzić resztę swojego życia. Do skromnej kaplicy pielgrzymują chrześcijanie, wśród których znaleźli się papieże: Paweł VI, bł. Jan Paweł II i Benedykt XVI. Na dom w Efezie wskazywała również mistyczka bł. Katarzyna Emmerich. To dzięki jej dokładnym opisom odnaleziono i odremontowano dom Matki Bożej.
W poł. VII w. obchodzono święto Wniebowzięcia już w Rzymie, a od IX wieku przyjął się zwyczaj święcenia ziół, kwiatów i zbóż. O Maryi mówiono, że jest Ona „najpiękniejszym kwiatem ludzkości”.
Wniebowzięcie NMP polskiej pobożności nazywa się Świętem Matki Boskiej Zielnej. Nawiązuje ona do legendy, wedle której Apostołowie po otwarciu grobu, zamiast ciała znaleźli róże i lilie, a wokół roztaczał się piękny zapach kwiatów. Do dziś przy święceniu ziół modli się Kościół słowami: „Pobłogosław przyniesione do Ciebie pierwociny zieleni tego roku, (…) zachowaj je od zniszczenia, aby wzrastały, radowały oczy, przynosiły jak najobfitszy plon i mogły służyć zdrowiu ludzi i zwierząt. A gdy będziemy schodzić z tego świata, niechaj nas, niosących pełne naręcza dobrych uczynków, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do wiecznego szczęścia”.
Przez wieki Kościół żył przekonaniem i pielęgnował tradycję, że Maryja jako Matka Chrystusa została wzięta do Nieba. Wspominali o tym m.in. św. Epifaniusz, św. Andrzej z Krety, Meliton z Sardes, Grzegorz z Tours, Sofroniusz, papież Gelazy, patriarcha Konstantynopola German, św. Jan Damasceński, św. Ildefons z Toledo, Hugo ze św. Wiktora, św. Piotr Damiani, św. Bernard, św. Tomasz z Akwinu itd. Wszyscy podzielali przekonanie, że Maryja ze względu na swą wyjątkową rolę w dziele zbawczym Chrystusa, z ciałem i duszą została wzięta do nieba.
1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Maryi. W ten sposób podkreślił wiarą Kościoła prawdę o ostatecznym uwielbieniu Matki Odkupiciela: „Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu biegu życia ziemskiego została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały”. O wniebowzięciu wspomina także dokument soborowy „lumen gentium”: „Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz zwycięzcy grzechu i śmierci” (KKK 59).
Wniebowzięcie otwiera w Kościele (od 15.08 do 15.09) okres 30 dni, świąt poświęconych Maryi. Podkreślają one Jej wyjątkową rolę w planie zbawczym Boga: 22.08 „Maryi Królowej”; 8.09. „Narodzenie Maryi”; 12.09 „Imienia Maryi”; 15.09 „Najświętszej Maryi Panny Bolesnej”. Polska tradycja dołącza jeszcze dzień 26.08. „Matki Bożej Częstochowskiej”. Święta maryjne stanowią czas, w którym w Kościele zanosi się modlitwy ku Jej czci, odbywa procesje oraz pielgrzymki maryjne.
Sztuka Fra Angelico, Giotta, Rafaela, Tycjana, Tintoretta, Murillo, Valasqueza i wielu innych oddaje hołd Wniebowziętej. To samo czynią i pisarze, choćby Adam Mickiewicz, Maciej Sarbiewski, Zofia Kossak-Szczucka, Zbigniew Herbert i Jan Twardowski. Najsłynniejszym bodajże dziełem w Polsce, które upamiętnia tajemnicę Wniebowzięcia NMP jest ołtarz Wita Stwosza. Przedstawia on śpiącą Maryję Panną otoczoną przez Apostołów. Scena zachwyca pięknem i natłokiem występujących obok siebie postaci, są one ozłocone i mają pofałdowane szaty. Dzięki temu ma się wrażenie, iż samemu uczestniczy się w zaśnięciu NMP, w którym wszelki ruch zastygł, został przez mistrza Stwosza zaczarowany w drzewie.
Dziękują Bogu za dar tak wspaniałej Matki wybudowano w Polsce ponad 600 kościołów.
Świat wierzących czcząc Maryję, oddaje hołd Bogu w Trójcy Jedynemu. Dołączmy się i my do tego szlachetnego orszaku ludzi wierzących, poetów, malarzy, pisarzy, kompozytorów, twórców sztuki. Dzięki składajmy Bogu za dar Matki Niebieskiej. Ona jest spełnieniem obietnic, które, jak wierzymy, staną się i naszym udziałem. Wierzmy mocno w Niebo!
Pomóż w rozwoju naszego portalu