Reklama

Niech nas jednoczy Duch Święty

Niedziela podlaska 20/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Diecezjanie!

1. W tę piękną i bogatą w zwyczaje - uroczystość Zesłania Ducha Świętego pragnę skierować tych parę zdań do wszystkich naszych Diecezjan, do duchownych i świeckich, nie zapominając o tym, że jest to także święto polskiej wsi. Najpierw zachęcam do serdecznej modlitwy w intencji całej naszej diecezji. Módlmy się za siebie nawzajem. Duchowni niech się modlą za świeckich, świeccy zaś za kapłanów, rolnicy w intencji mieszkańców miast, a ci ostatni niech Panu Bogu polecają trudne sprawy, przed którymi znajduje się nasze rolnictwo.

Niech nas jednoczy Duch Święty. Niech nam pomaga, abyśmy rozumieli się coraz lepiej, a życzliwość i uprzejmość niech dają o sobie znać na każdym kroku. Jest coś przedziwnego w tajemnicy Zesłania Ducha Świętego. Ci, którzy byli we Wieczerniku, "wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym..." (Dz 2, 4). Co więcej, nabrali odwagi, wyszli na zewnątrz i zaczęli głosić Chrystusa. I chociaż było tam tysiące osób, które posługiwały się różnymi językami, wszyscy się rozumieli. Duch Święty to sprawił jako jedyne źródło jedności. Nic więc dziwnego, że Syn Boży odchodząc z tego świata, zapowiedział przyjście Ducha Świętego. I dzisiaj świętujemy pamiątkę tego wydarzenia.

Za naszych dni odczuwamy coraz bardziej potrzebę jedności, o którą modlił się Pan Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy i do której zachęcał nas Ojciec Święty Jan Paweł II, gdy przebywał wśród nas przed trzema laty. Nawiązuję do tego, gdyż brak jedności daje się zauważać w rodzinach i wśród sąsiadów. Nie potrafimy wspólnie podejmować decyzji, czy też zrobić coś razem dla dobra ogólnego. Nieraz tracimy wiele tylko z tego względu, że za wszelką cenę pragniemy postawić na swoim. Niestety, takie zachowania zdarzają się również na gruncie religijnym.

2. Od ośmiu lat w naszej diecezji, każdego roku w dniu 25 maja, w rocznicę śmierci bp. Władysława Jędruszuka wszyscy kapłani gromadzą się w katedrze na wspólną modlitwę o własną świętość. Każdego też roku zachęcamy wszystkich diecezjan, aby zawsze, ale zwłaszcza tego dnia modlili się o świętość dla swoich kapłanów pamiętając o wszystkich: chorych i zdrowych, proboszczach i wikariuszach, pracownikach Seminarium i Kurii, misjonarzach zagranicznych i studentach, emerytach i alumnach. Błagamy również o nowe i dobre powołania.

Potrzebę takiej modlitwy przypomina nam Ojciec Święty. Nawiązując do szczególnej więzi, jaka łączy kapłanów z Chrystusem, na tegoroczny Wielki Czwartek pisał: "Ze wzruszeniem zwracam się do was, (...) niejako zasiadając z Wami do Ostatniej Wieczerzy. ( ...) Z darem wyjątkowej obecności, którą Jezus wciąż odnawia w akcie największej ofiary (...z którą) właśnie podczas Ostatniej Wieczerzy związał szczególne posłannictwo Apostołów i ich następców. Od tamtej chwili być apostołem Chrystusa, jak to jest w przypadka biskupów i prezbiterów, którzy uczestniczą w ich misji, oznacza być uprawnionym do działania in persona Christi Capitis" (List Ojca Świętego Jana Pawła II do kapłanów na Wielki Czwartek 2002 r.).

Św. Jan Chryzostom, patriarcha Konstantynopola, który sam doświadczył wielu trudności i prześladowań, z wielką troską mówi o kapłaństwie, podkreślając jego niezwykły charakter: "Kapłanom powierzono duchowe rodzenie i odnowienie przez chrzest. Przez nich oblekamy się w Chrystusa, zostajemy pogrzebani z Synem Bożym i stajemy się członkami onej Świętej Głowy. Dlatego kapłanów należy nie tylko poważać więcej niż władców i królów, lecz także czcić bardziej niż rodziców. Ci bowiem zrodzili nas z krwi i z woli ciała, kapłani zaś są sprawcami naszego Bożego życia, owego szczęśliwego odrodzenia, wolności prawdziwej i synostwa przez łaskę".

3. Są to niesłychanie ważne sprawy. Do nich możemy dodać wiele innych przesłanek, które związane są z historią Polski i naszego Podlasia. Kapłani zawsze byli z narodem. To widać najlepiej wtedy, gdy Ojczyzna nasza znajdowała się w niewoli. Kapłani trwali na swoich duszpasterskich posterunkach, byli razem z partyzantami. Ich również zsyłano na Syberię, skazywano na śmierć (przykładem jest ks. gen. Stanisław Brzóska), z wojskiem szli ratując suwerenność i niepodległość, to potwierdza śmierć ks. Ignacego Skorupki. Wśród zaś przebywających w obozach koncentracyjnych, procentowo najliczniejszą grupę stanowili duchowni: biskupi, kapłani, zakonnicy i klerycy. Wielu z nich wyniesiono na ołtarze. Nasza diecezja oddaje cześć pięciu błogosławionym kapłanom: Antoniemu Beszcie-Borowskiemu, Edwardowi Grzymale, Władysławowi Maćkowiakowi, Mieczysławowi Bohatkiewiczowi i Michałowi Woźniakowi oraz siostrze zakonnej bł. Marcie Wołowskiej. Nie zapominamy o świeckich katolikach, którzy także ginęli w obronie Kościoła i kapłanów, dlatego wśród nowych błogosławionych znajdujemy trzynastu rolników z Pratulina.

Wrogowie Kościoła dobrze wiedzą, jakie ma znaczenie dla przyszłości naszej Ojczyzny, jej moralnego oblicza ta żywa więź społeczeństwa z Kościołem i kapłanami. Robią więc wszystko, aby nas podzielić i skłócić ze sobą, posługując się plotką, obmową, niekiedy - niestety i to jest przykre - wykorzystując pewne ludzkie słabości duchownych.

W każdym jednak wypadku jest to wielkie zagrożenie dla naszej przyszłości, zwłaszcza kiedy niektórzy ludzie, posługując się przemocą, zapominają o słowach Chrystusa: "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; (por. Łk 6, 37), brutalnie zakłócają spokój, gorszą dzieci oraz młodzież, a także osoby "Bogu ducha" winne. Posuwają się nawet do tego, że nie dopuszczają do sprawowania religijnych obrzędów, depcząc świętość obiektów sakralnych. Zapominają, o wierze, miłości i o kulturze. Dopiero, gdy otrzeźwieją, wstydzą się słów i zachowań, które nie przystoją wierzącym w Chrystusa.

4. Takie sytuacje przewidywał Pan Jezus, który przestrzegając Apostołów, równocześnie umacniał ich na duchu: "Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził" (J 15, 18). I w naszych czasach może się wydarzyć to, co zarzucał swym wrogom Syn Boży: "Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności" (Łk 22, 52-53).

Dzieje Apostolskie nie są wolne od zaburzeń. Czytamy w nich, że "Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swoich granic" (Dz 13, 50).

Reklama

Kochani Diecezjanie,

wczytując się w karty Pisma Świętego, przypatrując się dziejom Kościoła muszę Wam powiedzieć, że naszą wierność Chrystusowi i Kościołowi najpełniej wyrażamy nie wtedy, kiedy mamy pod każdym względem świętych kapłanów, ale kiedy potrafimy dostrzec wielkość kapłaństwa mimo ludzkich słabości księdza. Chrystus zakładał, że mogą być różni ludzie i nigdy nie powiedział, że tylko święci są prawdziwymi kapłanami.

Pan Jezusa uczy nas, abyśmy potrafili odróżniać grzech od grzesznika. Czyż nie o tym mówi ta scena z Ewangelii, która przypomina, że "przyprowadzili do Niego (Jezusa) kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie. (...) W prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć... A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, (...) rzekł do nich: ´Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień´. ( ...) Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić poczynając od starszych, aż do ostatnich" (J 8, 3-9).

5. Przypominam tę scenę, gdyż nie chcę mówić, że ktokolwiek z nas jest bez grzechu. To odnosi się i do nas kapłanów. Mamy pracować nad sobą, korzystając z modlitwy, ze spowiedzi św. Wszyscy mamy świadomość grzechu. I ja nie jestem bez grzechu. Każdy z nas kapłanów powtarza za ks. Janem Twardowskim:

Własnego kapłaństwa się boję,

własnego kapłaństwa się lękam

i przed kapłaństwem w proch padam

i przed kapłaństwem klękam.

Dlatego nie wolno mi milczeć, jeżeli pojawiają się ludzie, którzy przypisują sobie prawo nie tylko do oceniania postawy kapłańskiej, ale bezwzględnego sądzenia, posługując się przemocą fizyczną albo moralną. Moim obowiązkiem jest powiedzieć, bo taka jest Ewangelia, że ludzie ci w ten sposób sami odchodzą od Kościoła, odstępują od naszego Zbawiciela.

Jest czymś niezmiernie bolesnym, kiedy kapłana nie dopuszcza się do sprawowania obrzędów świętych. W dawnych czasach tak postępowali carscy czy pruscy siepacze, hitlerowcy, a po II wojnie światowej niektórzy działacze komunistyczni.

Katolicy natomiast bronili kościołów i kapłanów, poświęcając swoje życie, jak to widzimy na przykładzie unitów podlaskich. I dlatego 9 marca tego roku Jan Paweł II mógł powiedzieć do nas: "Was, drodzy bracia i siostry, i wszystkich wiernych w Polsce proszę, otaczajcie Waszych kapłanów wymagającą miłością, podnoście na duchu dobrym słowem, wspierajcie gorącą modlitwą. Wierni świeccy w Polsce w okresie drugiej połowy minionego stulecia dali wiele dowodów ofiarności i szczerego przywiązania do Kościoła. Proszę Boga, aby kontynuowali tę dobrą tradycję, (...)".

Takiej postawy i takiego podejścia oczekuje Kościół.

6. Wszystkich nas winno połączyć pragnienie wspólnego działania przeciwko przemocy i brutalności naszego życia. Jakże jest to tragiczne, gdy słyszymy, że matka zabija dziecko, syn - ojca, wnuk - babcię. To są straszliwe rzeczy, ale czy przyczyna tego wszystkiego nie tkwi w tym, że my tak łatwo poddajemy się nienawiści? Z jakim więc wianem moralnym pójdą w życie dzieci czy młodzież, świadkowie agresywnego zachowania się swoich bliskich w stosunku do kapłana, pod samym bokiem świątyni, gdzie Chrystus wszystko słyszy i widzi?

Rodzice kochani, dziadkowie i babcie, gdzie wasza wrażliwość moralna? Czy nie pomyśleliście, że nowe pokolenie to zapamięta? Że w przyszłości sami możecie stać się przedmiotem takiego zachowania? Zaklinam was, na Boga miłosiernego, wyzwólcie się z nienawiści i agresji. Niech nas Bóg ma w swojej opiece.

Po raz kolejny proszę: módlmy się jedni za drugich. Każdy proboszcz we wszystkie niedziele i święta, względnie w innym dniu tygodnia, jeśli są jakieś przeszkody, ofiaruje Mszę św. w intencji swoich parafian. Biskup czyni podobnie, pamiętając o całej diecezji. Cieszę się ogromnie, kiedy słyszę od kapłanów, że jest wiele takich osób, które pamiętają o zmarłych duszpasterzach i zamawiają Najświętszą Ofiarę, względnie dają dowód swojej życzliwej pamięci przy okazji " Wypominek" Zaduszkowych. Niech tych modlitw będzie coraz więcej. Niech sięgają do Tronu Najwyższego, niech nam wypraszają nowe powołania. Módlmy się za wszystkich kapłanów również za tych, którzy mogą przeżywać duchowe rozterki!

Bierzmy wzór z Ojca Świętego. Oto Jego modlitwa na Dzień powołań kapłańskich i zakonnych. Uczyńmy ją naszym błaganiem: Boże " popatrz na naszą ludzkość, która stawia pierwsze kroki w trzecim tysiącleciu. Jej życie mocno dotknięte jest jeszcze nienawiścią, przemocą i uciskiem, (...). Błagamy Ciebie, abyś posłał Twemu Kościołowi świętych kapłanów, którzy mogą uświęcać Twój lud narzędziami Twojej łaski" (Jan Paweł II, Powołanie do świętości, Niedziela 16/2002, str. 32).

7. Wspólnie więc z Ojcem Świętym wypraszajmy świętość potrzebną w pracy ewangelizacyjnej każdemu kapłanowi.

Ojciec Święty Pius XI, bardzo życzliwy Polsce, niemal siedemdziesiąt lat temu dawał do zrozumienia, że:

"W kapłanie katolickim XX wieku (...) chce widzieć osobnika o dużej kulturze umysłowej, wysokim urobieniu moralnym, wszechstronnym przysposobieniu zawodowym, subtelnej wrażliwości na potrzeby czasu i środowiska swej pracy, który na drodze służby w dziedzinie stosunków między ludźmi i Bogiem, mógłby przyczynić się do odrodzenia ludzkości poprzez religijno-moralne nauczanie, szafarstwo łaski, funkcje liturgiczne, przykład osobistego życia i popieranie tego, co wartościowe, a walkę z tym, co złe i szkodliwe" (ks. dr Z. Goliński, Pius XI o kapłaństwie katolickim, w: Prąd, marzec - kwiecień 1936 r., str. 106-107).

Poważne i wymagające poświęcenia, zwłaszcza duchowego, stawia Kościół względem swoich kapłanów - zadania. Zdajemy sobie sprawę, że niekiedy nas samych na to nie stać, ale jesteśmy wdzięczni tym, którzy w duchu ewangelicznym spieszą nam z pomocą.

Wszystkim nam potrzebne jest zrozumienie i pokój. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje Jezusa Chrystusa, który odwiedzając zalęknionych apostołów, jakby przychodził do nas. To On nas zapewnia: "Pokój wam!" To On poleca apostołom i kapłanom: "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". To On zostawia wyjątkową pomoc: "Weźmijcie Ducha Świętego". To On daje tę szczególną moc: "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 22-23). Czyż tak wielki dar nie powinien nas prowadzić do szczerej wdzięczności?

Bracia i Siostry!

Dziękujmy Chrystusowi Panu za dar kapłaństwa! Szanujmy go w osobie słabej i w świętym! Drodzy Kapłani, pamiętajcie zawsze, że jesteście powołani przez Syna Bożego. I Jego świętość niech dla nas - kapłanów - będzie jedyną miarą, określającą nasze życie i postępowanie. Módlmy się nawzajem. A pokój Chrystusowy niech wśród nas zagości. Przed nami wszystkimi jest wiele do zrobienia: mamy odrodzić nasze rodziny, oczyścić z nadużyć życie publiczne i dobrze wychować nowe pokolenie. Niech nam w tym pomaga Matka Najświętsza, cierpliwa, ale zawsze posłuszna uczennica Ducha Świętego. Tej wspólnej naszej pracy niech towarzyszy moje błogosławieństwo, którego udzielam z pokorą i z ufnością zarazem: w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Wasz Biskup

+ Antoni P. Dydycz - Biskup Drohiczyński

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty, który nie szczędził siebie

2024-04-22 16:00

Marzena Cyfert

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio z relikwią - rękawicą o. Pio.

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio z relikwią - rękawicą o. Pio.

W parafii św. o. Pio we Wrocławiu-Partynicach nauki głosił o. Robert Krawiec, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio. Kapłan udzielał indywidualnego błogosławieństwa niezwykłą relikwią – rękawicą św. o. Pio. Nosząc ją w San Giovanni Rotondo, o. Pio błogosławił i rozgrzeszał proszących go o pomoc.

W homilii o. Krawiec nawiązał do opowiadania o sprowadzaniu owiec do zagrody przez kilkunastu pasterzy. Każdy z nich stanął w innym miejscu i nawoływał swoje owce, a one znając głos swojego pasterza, bezbłędnie do niego trafiały. Postawił pytanie, czy znamy głos naszego Opiekuna – Pana Boga.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję