Reklama

Na 20-lecie Pontyfikatu Jana Pawła II

"Papież końca czasów" (69)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele sekt występuje pod szyldem obrońców pokoju i działalności proekologicznej. Nierzadko stoją za nimi wielkie koncerny i rozmaite fundacje, którym zależy na osłabieniu duszpasterskiej działalności Kościoła katolickiego, upominającego się także o sprawiedliwość społeczną w świecie, o godność i wolność każdego człowieka, zwłaszcza ubogiego i słabego, uciskanego, poddawanego przemocy. Sekty miałyby powstrzymać przenikanie aktywnych wartości chrześcijańskich i ewangelicznych na obszary życia społecznego. Zjawisko urosło do takich rozmiarów, że Jan Paweł II podczas pobytu w Brazylii w 1991 r. wezwał do ofensywy przeciw naporowi sekt, zalecając biskupom i księżom zajęcie zdecydowanej postawy wobec tego nowego zagrożenia. Powiedział wtedy: "Wiemy dobrze, że wzrost tych sekt i grup opiera się na poważnych środkach ekonomicznych, i że przyciągają one lud fałszywymi mirażami, zwodząc wypaczonymi uproszczeniami, siejąc zamęt, zwłaszcza wśród ludzi prostych i pozbawionych religijnego wykształcenia".

Przemoc w sektach

Gilbert K. Chesterton powiedział, że największym dramatem ludzi, którzy odrzucili Boga, nie jest to, że w nic nie wierzą, ale to, że uwierzą we wszystko. Potwierdzają to tragedie samobójstw popełnianych przez członków sekt. Przypomnijmy krótko, że w 1978 r. w Gujanie zginęło 912 członków "Świątyni Ludu Jima Jonesa", niektórych zabito, pozostali popełnili samobójstwo. W 1985 r. na Filipinach otruło się, pragnąc ujrzeć oblicze Boga, 60 członków sekty "Datu Mangayanona". W 1986 r. w Japonii 7 członków sekty "Kościoła Przyjaciół Prawdy" dokonało samospalenia po śmierci przywódcy, Kiyoharu Miyamoto; w 1987 r. w Korei popełniło samobójstwo 32 wyznawców bogini Pak Sun-Dza, wahający się otrzymali "pomoc" w odejściu z tego świata, a w 1993 r. w USA zginęło ponad 80 członków "Szczepu Dawidowego" Davida Koresha. Do tragedii doszło w czasie akcji policyjnej, gdy fanatycy podpalili, a następnie wysadzili w powietrze farmę, na której przebywali. Należy przypomnieć, że Vernon Howell, czyli po zmianie nazwiska - David Koresh, był muzykiem rockowym. Widząc, jak swoją muzyką potrafi zniewolić słuchaczy, wpływać na ich zachowanie, postanowił w inny sposób wykorzystać swoje przywódcze oddziaływanie. Zaczął podawać się za Chrystusa, głosił poprzez muzykę zbliżanie się końca świata. Kilka tysięcy ludzi potraktowało to poważnie. Uznali swego 33-letniego "proroka" za zbawiciela, a siebie samych za "marynarzy Boga", którzy pod dowództwem szefa "morskiej piechoty" "walczyli" z imieniem Boga na ustach. Koresh posiadał 19 żon i 15 dzieci - zgodnie z wierzeniami sekty, matki dzieci Koresha zapewniały sobie trwałe miejsce w niebiosach. Wyznawcy Koresha mogli się uratować. Jednak po 51 dniach oblężenia na ranczo w Waco wielu z nich wolało zginąć w płomieniach i "przenieść się do raju", aniżeli wrócić do normalnego świata. Myliłby się ktoś, sądząc, że podobne wydarzenia mogą mieć miejsce tylko w Ameryce. Oto w 1994 r. w bogatej Szwajcarii doszło do wstrząsających morderstw związanych z sektami. 5 października mieszkańców wioski Cheiry k. Fryburga obudził huk wybuchu i łuna pożaru. Pospieszyli na ratunek. Palący się dom był zamknięty od wewnątrz. Wyłamano drzwi. Znaleziono jedno ciało - na głowie ofiary zawiązany był foliowy worek. Po dłuższych poszukiwaniach natrafiono na pomieszczenie w rodzaju kaplicy. Na podłodze leżały ułożone w krąg 23 ciała. Wśród nich dziesięcioletnie dziecko. Niektórzy mieli związane ręce, plastikowe worki na śmieci szczelnie spowijały martwe twarze. Ślady krwi prowadziły do zastrzelonych z pistoletu. Wielu miało na sobie szaty obrzędowe: czarne, czerwone, białe, przyozdobione tajemniczymi symbolami. Odkryto system samozapalający, który spowodował pożar mający zatrzeć ślady. Nie zatarł. Kilka godzin wcześniej w sąsiednim kantonie Valais inny pożar stał się przyczyną kolejnego makabrycznego odkrycia. O trzeciej nad ranem w jednym z trzech trawionych przez ogień domków letniskowych na peryferiach Salvan znaleziono 17 ciał, niemal całkowicie zwęglonych. Później - jeszcze 8. Wśród nich czworo dzieci. Ofiary podobnych zdarzeń odkryto w tym samym czasie w Kanadzie. Okazało się, że są to członkowie " Zakonu Świątyni Słońca". Ich założyciel, Luc Jouret, podający się za "nowego Chrystusa", przejął ich majątki, doprowadził do samobójstwa, opornych wymordował i zniknął. Dlaczego mu uwierzono? Dopowiedzmy, że na "słonecznych rycerzy" werbowani byli ludzie mający poważne stanowiska, z wyższym wykształceniem, dobrze sytuowani. Sekta powoływała się na dziedzictwo Zakonu Templariuszy. W rzeczywistości jej przywódcy handlowali bronią i narkotykami. Chcąc sprawę zatuszować, należało wymordować wszystkich wyznawców. Oblicza się, że przywódcy ponad tysiąca działających w Stanach Zjednoczonych sekt obracają majątkiem przekraczającym 100 mld dolarów. To szokujące, jak absurdalne rzeczy można wmówić innym, ilu ludzi poddaje się psychicznemu terrorowi i praniu mózgu. Ostatnio w Brazylii pewien "mesjasz" ogłosił, że wykupił... niebo, które podzielił na kwatery. Każdy, kto chce zapewnić tam sobie miejsce po śmierci, musi taką "niebiańską kwaterę" wykupić, uiszczając należność "właścicielowi". I ludzie płacą, oddając nawet całe majątki!

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1999-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Krościenko n. Dunajcem: otwarcie Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

2024-05-03 08:27

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Krucjata Wyzwolenia Człowieka

Foto Oaza/Facebook

„Jestem przekonany, że z radością oraz z nieba przypatruje się nam ks. Franciszek Blachnicki - mówił podczas uroczystego otwarcia Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Krościenku nad Dunajcem ks. dr Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło-Życie.

Kopia Górka stała się wyjątkowym miejscem dla sługi Bożego, który miał wizję żywego Kościoła. - Jeden z kapłanów powiedział: „pamiętam, jak ksiądz Blachnicki prowadził nas po polanie i mówił, że tu będzie kiedyś kościół Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Póki co mamy w budynku kaplicę - dodał ks. dr Marek Sędek. Jej poświęcenie odbędzie w czerwcu, w 45. rocznicę ogłoszenia krucjaty, które odbyło się w czasie pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję