Papież na dzień przed zagładą
Jeszcze nigdy świat nie stał tak blisko krawędzi totalnej zagłady,
jak obecnie.Wojna na Bałkanach zda się nie mieć końca. Wybuchem grożą
inne punkty zapalne świata, które można orientacyjnie zaznaczyć na
osi: Chiny - Japonia, Rosja - Kaukaz, Kuba - Ameryka Łacińska, Izrael
- Bliski Wschód, Afryka. W tych regionach albo już trwają okrutne
wojny, albo też sytuacja dojrzewa do ich wybuchu. W Azji lęk budzą
republiki byłego ZSRR, podporządkowane obecnie Rosji. Przybywa tam
ludności pochodzenia muzułmańskiego i w roku 2000 będzie jej ok.
80 mln. Zburzy ona całkowicie równowagę etniczną republik
południowych od Azerbejdżanu po Turkiestan, od Uzbekistanu
po Kazachstan, Kirgizję i Tadżykistan, a także w wielu innych republikach
i mniejszych okręgach autonomicznych włączonych do gigantycznej Republiki
Rosyjskiej (największej republiki byłego ZSRR), a obecnie Rosji,
spadkobierczyni imperialnych idei komunistycznego mocarstwa. Wojna
w Czeczenii jest tego przykładem. Wracając do sytuacji w płd.-wsch.
Europie, trzeba przypomnieć, że podczas II wojny światowej Rumunia
straciła Besarabię na rzecz ZSRR, lecz zyskała Siedmiogród zamieszkany
przez ludność węgierską, która od dawna buntowała się przeciwko rządom
Ceausescu. To terytorium, większe niż całe Węgry, choć nie stanowiprzedmiotu
oficjalnych rewindykacji ze strony Budapesztu, znajduje się w centrum
otwartego konfliktu między tymi krajami. To samo można powiedzieć
o utonomicznym regionie Kosowo w Nowej Jugosławii, gdzie mieszka
więcej Albańczyków niż w samej Albanii. Nieco spokojniejsza wydaje
się sytuacja w Macedonii, której mieszkańców rząd Sofii uważa za
Bułgarów. Represje wobec mniejszości tureckiej w Bułgarii są przedmiotem
ostrych protestów rządu Ankary. Trwa nadal konflikt grecko-turecki,
zwłaszcza na Cyprze i na Morzu Egejskim. Oczywiście, wizja zagłady
świata wiąże się nie tylko z jakimś lokalnym konfliktem, ale z użyciem
w tym konflikcie
broni atomowej. A dzisiaj konstrukcja bomby atomowej
przestała być tajemnicą. Pozostaje tylko zdobyć pluton i wysoce wzbogacony
uran - niezbędne składniki do wyprodukowania broni atomowej. A były
to dotychczas najbardziej strzeżone i najtrudniej dostępne "surowce"
na świecie. Właśnie posiadanie tych nuklearnych materiałów sprawia,
że Izrael i Indie mają broń atomową, podczas gdy Iran i Irak - mimo
gorączkowych starań - nią nie dysponują. Nawet wyłożenie wielkich
sum pieniędzy nie gwarantowało dotychczas wdarcia się do "klubu atomowego". Produkcja wysoce wzbogaconego uranu wymaga nakładów inwestycyjnych
i czasu. Łatwo może być odkryta przez innych i spotkać się z ripostą.
Taki los spotkał iracki reaktor atomowy, służący do produkcji uranu
dla celów wojennych, a zbombardowany przez samoloty izraleskie. Obecnie
pod czujnym i zaniepokojonym okiem Międzynarodowej Agencji Atomowej
i mocarstw świata znajduje się Korea Północna. Traktat zakazujący
rozprzestrzeniania broni atomowej poza państwa już ją posiadające
zmierza do ograniczenia grona użytkowników tego apokaliptycznego
środka niszczenia. Kraje posiadające broń atomową - świadome swej
odpowiedzialności i przywileju monopolu - zbudowały skomplikowany
system zabezpieczeń strzegących pluton i wzbogacony uran przed wykradzeniem.
W dyktatorskim Związku Radzieckim system ten funkcjonował doskonale.
Z chwilą rozpadu tego państwa nikt nie jest w stanie zagwarantować
- jak wskazują najnowsze doświadczenia - że materiały nuklearne nie
dostaną się w niepożądane ręce.Tylko 1% światowych zasobów wzbogaconego
uranu znajduje się pod kontrolą Międzynarodowej Agencji Atomowej.
Ta skromna cząstka wykorzystywana jest głównie w małych reaktorach
służących celom naukowym w krajach, które nie posiadają broni atomowej.
Prawie cała reszta wzbogaconego uranu - 95% - pozostaje w rękach
sił zbrojnych Rosji i Stanów Zjednoczonych. Ale to nie wszystko:
na rosyjskich okrętach i łodziach podwodnych napędzanych energią
atomową skupionych jest 100 ton wzbogaconego uranu. Ułamkowe ilości
tego pierwiastka posiadają kraje Trzeciego Świata. Te, które już
skonstruowały bombę atomową lub skrycie starają się to osiągnąć.
Nie lekceważmy tych ułamków: 130-220 kg wzbogaconego uranu uczyniło
Pakistan atomową potęgą. Czy mamy kontynuować tę listę?
CDN.
Pomóż w rozwoju naszego portalu