Trójcę Świętą najczęściej wspominamy w znaku Krzyża, w słowach: "
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Czynimy to wspólnie z kapłanem
na początku Mszy św., bardzo uroczyście, przyjmując chrzest św. Moglibyśmy
wymieniać bardzo długą litanię tych momentów w naszym życiu, kiedy
wyznajemy naszą wiarę w Trójcę Świętą, czyniąc znak Krzyża. Czasem
może nas wzrusza, często niepokoi ten znak Krzyża, którym znaczy
siebie wielu sportowców przed startem. Czynią to szczególnie piłkarze,
kiedy wbiegają na stadion. W niektórych krajach kultury romańskiej
jest po tym krzyżyku szybkie dotknięcie warg kciukiem... Ale często
ten znak jest wykonywany bardzo "skrótowo" i z trudem można domyślić
się, że to jednak znak Krzyża.
W dzisiejszą Uroczystość Trójcy Przenajświętszej sam
Pan Jezus wypowiada słowa wpisane w ten znak, kiedy mówi: "Udzielajcie
chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Podobnie Modlitwy Pańskiej,
czyli Ojcze nasz, nauczył nas także sam Pan Jezus. Od czasów apostolskich,
zgodnie z Jezusowym przykazaniem, udzielamy chrztu św. i przyjmujemy
go w Imię Trzech Osób Boskich. Formuła tak prosta i tak nam dobrze
znana jest równocześnie tak wielką tajemnicą wiary, że - jak ktoś
powiedział - najwięksi teologowie "łamią sobie na niej swoje teologiczne
zęby". Istotną treść tej Tajemnicy można tylko ludzkiemu umysłowi
przybliżyć, uczynić łatwiejszą do przyjęcia, bo Bóg w swoim wewnętrznym
istnieniu jest nieskończenie większy od pojemności naszego rozumu.
Ale raduje nasze serca ta prawda, że Bóg w swoim wewnętrznym istnieniu
nie jest sam. Jest On pełną i doskonałą Jednością w Miłości, a my
- zwyczajni, biedni ludzie - do każdej z tych Trzech Osób możemy
mówić "Ty" i kiedy wyznajemy naszą wiarę w Boga Ojca i Syna, i Ducha
Świętego, to z tej Jego nieskończonej Miłości jak z najczystszego
źródła możemy czerpać wszelką moc życia. Ta Miłość ma dla nas różne
Twarze i w niej odbija się jak w lustrze owa Boża Trój-Jedyność.
Modlimy się: 1) do Boga Ojca, jako Stworzyciela, bo sami sobie nie
daliśmy istnienia, lecz mamy je od Boga, czyli jesteśmy w stanie
nieustannego stwarzania przez Jego wszechmocną Miłość. Jego przykazania
kształtują ład naszego życia społecznego. Jego imię "Jahwe", objawione
w Starym Testamencie, oznacza nie tylko "Jestem, Który Jestem", ale
także: "Jestem i zawsze będę z wami; 2) do Syna, bo w Nim Bóg ukazuje
nam swoją ojcowską Twarz. A z Oblicza Jezusa Chrystusa, Syna Bożego,
który stał się Człowiekiem, rozpoznajemy, kim jest Bóg. Możemy powiedzieć,
że w Jezusie Chrystusie Bóg przychodzi do nas "po ludzku". Na Niego
patrzymy jako na brata i przyjaciela, do Niego zbliżamy się jak człowiek
do człowieka. Przecież tak działo się, gdy Jezus chodził po ziemi;
3) do Ducha Świętego, bo On jest obecny we wszystkim, co dobrego
dzieje się między ludźmi. Duch Święty może szczególnie skutecznie
działać w tych i poprzez tych, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa.
Bardzo realistycznie scharakteryzował to działanie Ducha Świętego
wielki teolog Hans Urs von Balthasar, mówiąc: "Prawda Chrystusowa,
ukazywana nam przez Ducha Świętego, nie wymaga skomplikowanego procesu
inkulturacji, owoce Ducha smakują każdemu podniebieniu". Pozwólmy
więc Duchowi Świętemu, aby nas ciągle zbliżał do tej Miłości, która
jest życiem Trójcy Świętej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu