Reklama

Duszne pogawędki

Nieustannie się módlcie

Niedziela rzeszowska 22/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często rozmawiając z dziećmi na temat wiary i religii, w odpowiedzi możemy usłyszeć coś związanego z modlitwą. Jak możemy spotkać Pana Jezusa? W modlitwie. Podaj mi przykład jakiegoś dobrego uczynku. modlitwa. W jaki sposób możemy pokazać, że zachowujemy Boże przykazania? Przez modlitwę. To prawda, modlitwa jest rzeczywiście sposobem na doświadczenie obecności Boga; jest na pewno czymś dobrym, a modląc się faktycznie ukazujemy nasze podporządkowanie się woli Bożej. Tym bardziej, że sam Chrystus wiele razy zachęcał nas do modlitwy i ukazywał nam swoim przykładem jej potrzebę.

Istnieje wiele rodzajów modlitwy. Najbardziej powszechną jest modlitwa ustna, a więc ta, kiedy wypowiadamy pewne formuły modlitewne. Mogą to być modlitwy powszechnie przyjęte, jak Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Pod Twoją obronę; może to być śpiewanie psalmów czy pieśni religijnych. Może to być wreszcie prywatna modlitwa "własnymi słowami" - jak nieraz ją określamy. Jest to po prostu zwykła rozmowa z Bogiem - dziękczynienie za łaski, prośba o pomoc, czy miłosierdzie; może to być uwielbianie Boga. Musimy jednak pamiętać, że nie może to być zwykłe odrecytowanie formułek. Nasze serce, myśli powinny się modlić wraz z ustami.

Innym rodzajem modlitwy jest medytacja. I choć nazwa brzmi może nieco tajemniczo, choć może myślimy, że jest to dobra modlitwa dla mnichów, pustelników - tak naprawdę każdy może jej spróbować. Polega ona na rozważaniu prawd wiary objawionych nam przez Boga. Najłatwiej zacząć uczyć się tej modlitwy, czytając krótki fragment Ewangelii, i starając się zrozumieć go do głębi. To jakby zadawanie pytania: Panie Jezu, co chcesz mi tu i teraz powiedzieć przez te słowa wypowiedziane dawno temu; jakie znaczenie mają one dla mnie dziś? Możemy oczywiście rozważać nie tylko Ewangelię; za przedmiot naszych rozmyślań mogą służyć inne księgi Pisma Świętego, prawdy katechizmowe, pobożne książki. Jeśli zabraknie takiego wgłębiania się w prawdy wiary, nasze życie religijne szybko zwietrzeje; stanie się zewnętrznym rytualizmem; a wypowiadane przez nas słowa modlitwy będą jedynie "klepaniem formułek" bez świadomości i zrozumienia.

Nasze życie także powinno być modlitwą. Pismo Święte wielokrotnie mówi o świadectwie czynów, o potwierdzaniu wypowiadanych słów konkretnymi czynami i decyzjami codzienności. Ta modlitwa życia, to nic innego, jak zachowywanie przykazań, kierowanie się w życiu słowem Bożym, wzbudzanie pobożnych intencji wśród codziennych czynności, cierpliwe znoszenie cierpień i łączenie ich z męką Chrystusa. Modlitwa czynów to po prostu wiara przeżywana każdego dnia. Co więcej - wszystkie nasze najpiękniejsze modlitwy, najgłębsze medytacje nie byłyby nic warte, gdyby nie były potwierdzone konkretnymi czynami. Nasze modlitwy ustne byłyby pustymi dźwiękami, a nasze rozważania zabawą myślami.

To tylko niektóre "sposoby na modlitwę". Jak widzimy, nie można pytać, który z nich jest najlepszy. Aby miały sens, muszą występować równolegle, przenikać się niejako. Kiedy znaleźć na to wszystko czas? Czas się znajdzie; żebyśmy tylko chcieli znaleźć chęci. Wystarczy dobrze wykorzystać poranne i wieczorne modlitwy; wystarczy wykorzystać te nawet krótkie okazje nadarzające się w ciągu dnia. Ileż to czasu schodzi nam na rozmowy o niczym, na bezsensowne rozmyślania bez tematu, bezmyślne gapienie się w telewizor. Tyle sposobności do modlitwy daje nam każdy dzień. Zacznijmy od małych, krótkich próbek; a gdy zasmakujemy w modlitwie, czas i ochota znajdą się same.

Bierzmy przykład z Apostołów, ze świętych; bierzmy przykład z samego Chrystusa Pana, który tyle razy słowem i przykładem pouczał nas o modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Michała Archanioła

[ TEMATY ]

nowenna

św. Michał Archanioł

Agata Kowalska

Nowennę do św. Michała Archanioła rozpoczyna się 20 września i odmawia przez kolejne 9 dni aż do święta świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała (29 września).

Nowennę odmawia się w następujący sposób:
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję