Reklama

Jedność zbudowana na zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia i Siostry!

Reklama

Stajemy oto u stóp Jasnej Góry jak przed rokiem, jak przed wiekami, aby podziękować za plony ziemi i owoce pracy ludzkiej. Czynimy to tym chętniej, że świadomi jesteśmy Bożej mocy i pomocy w czasie naszej pracy.
Rolnik wie dobrze, jak mało kto, że praca człowieka jest potrzebna, niezastąpiona po prostu, ale wzrost daje Bóg. Świadomość zależności od Boga pomaga rolnikowi zachować postawę rzadko dziś cenionej pokory, zależności i podporządkowania Bogu, Twórcy wszelkich praw i bezpiecznego porządku.
Rolnik zna etapy pracy konieczne do dobrego przygotowania lub zbioru zasiewu, ale zna również ziemię, swoją ziemię. Wie o jej potrzebach, zna możliwości, nie szczędzi czasu, rozumie i kocha ziemię.
Ziemia nigdy nie zawodzi, odwzajemnia zaufanie, zwraca zainwestowany czas i trud i wydaje - jak to zauważył Pan Jezus w ewangelicznej przypowieści o siewcy - plon trzydziestokrotny, pięćdziesięciokrotny, a nawet stokrotny.
Dzisiaj niekiedy ludzie narzekają nawet na nadobfitość urodzajów. Nie wiedzą, co uczynić z pomyślnymi zbiorami. Jakże często słyszymy jednak o narodach głodujących, o umierających z niedożywienia dzieciach, o ubóstwie ościennych rolników. Według ONZ, światowe wydatki na zbrojenia wynoszą 800-900 miliardów dolarów rocznie. Tymczasem starczyłoby 130 miliardów, żeby zapewnić żywność, dach nad głową i leki dla 1,3 miliarda ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie. Europa, Stany Zjednoczone, Kanada i inne kraje przeżywają nadobfitość urodzajów i uruchamiają strategie propagandy, aby powstrzymać uprawy, aby nie stracić rynków zbytu. Ciągle słyszymy, że największą przeszkodą w przyjęciu Polski, Słowacji czy Węgier do Wspólnoty Europejskiej jest dobre, sprawne rolnictwo. Sprawiedliwość jednakże zobowiązuje nie tylko w relacjach między poszczególnymi ludźmi, ona woła o uporządkowanie relacji między narodami, domaga się ochrony i pomocy biednym, wprost krzyczy o szacunek do ziemi, która niekiedy bywa zbyt gwałtownie wyniszczana.

Ewangelia ukierunkowuje kulturę

Reklama

Podobny "kłopot" przeżywał pewien zamożny gospodarz, któremu dobrze obrodziło pole i postanowił w niewłaściwy sposób skorzystać z bogactwa. Powiedział sobie: "odpoczywaj, (przestań pracować), jedz, pij i używaj!" (Łk 12, 19). Pan Jezus przestrzega, a nawet ostro karci wybrańca losu skoncentrowanego na bogactwie materialnym. Nie wystarczy "gromadzić skarby dla siebie, trzeba jeszcze pamiętać o bogactwie przed Bogiem" (por. Łk 12, 21). Św. Paweł z natchnienia Bożego przestrzega ucznia, którego szczególnie kochał: "wielkim (...) zyskiem jest pobożność (...) korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy" (1 Tm 6, 6. 10). "Nakazuj (zachęcaj ludzi), niech czynią dobrze, bogacą się w dobre czyny, niech będą hojni, uspołecznieni (...), aby osiągnęli prawdziwe życie" (1 Tm 6, 17-19). Ani Pan Jezus, ani św. Paweł nie są wrogiem posiadania dóbr, bogactw czy pieniędzy, ale domagają się dobrego korzystania z nich, wołają o dobre czyny, o "uspołecznienie", abyśmy mogli osiągnąć prawdziwe życie.
Wraca tu odwieczny problem: w myśleniu człowieka często dochodzi do konfrontacji, zgrzytu, konfliktu nawet. Co wybrać, o co zabiegać: o pieniądz, bogactwa czy dobre czyny, okazać pomoc, wsparcie czy udać, że się nie zauważyło potrzebującego? Często podobne dylematy przeżywają narody i państwa.
W 1980 r. Jan Paweł II udał się do siedziby UNESCO w Paryżu i wygłosił tam słynne przemówienie, w którym powiedział, że jest synem narodu, który wielokrotnie skazywany był przez sąsiadów na śmierć. A jednak naród polski się ostał, mimo wojen, rozbiorów i okupacji. Uratował swą wewnętrzną niezawisłość, suwerenność w oparciu o kulturę. To jest większa potęga od potencjałów militarnych. A kulturę tworzy człowiek, wspólnota, środowisko i czas, w którym żyjemy. Kulturę prawdziwą i wiecznotrwałą tworzy Bóg. Nie zapominajmy o tym. Żadnego z tych elementów nie wolno zgubić.
Wczoraj Premier Rzeczypospolitej, biskupi z Polski i rodziny ofiar dokonali otwarcia cmentarza polskich policjantów i żołnierzy w Miednoje. Zwycięstwo prawdy trzeba niekiedy okupić cierpieniem, cierpliwością i czekaniem, ale to prawda uzdrawia relacje między ludźmi, stoi u podstaw kultury współżycia narodów.
Parę dni temu wspominaliśmy robotników polskiego Wybrzeża, ofiarny, bohaterski trud górników, transportowców i hutników, którzy przed 20 laty wprowadzili oddech wolności, mocniejszy od czołgów i armat. Powiew ten ogarnął dużą część świata. Solidarność ujawniła nie tylko piękną, ewangeliczną ideę, ale stała się nadzieją świata, nadzieją ludzi i promotorem wielkich przemian. Pewnie nie wszyscy i pewnie nie zawsze potrafiliśmy dochować wierności ideałom i oczekiwaniom, ale ofiara, trud, szlachetna tęsknota nie powinny być zapomniane. To jest cząstka kultury polskiej, wielkiej historii wyrastającej na naszych oczach.
Trzeba pamiętać, że kulturę tworzy cały naród. Wieś polska ma tu szczególne swoje miejsce. Wieś zbudowana na najmocniejszych zasadach wiary i chrześcijańskiej moralności; rolnik zna wartość życia, życia poczętego, które trzeba chronić, zna wartość rodziny i sąsiedztwa; nie sposób wyobrazić sobie wieś w Polsce, w której panowałaby anonimowość, brak zainteresowania innymi mieszkańcami czy bierność w potrzebie. Ubogaceniem szczególnym kultury jest pamięć o transcendencji, o istnieniu Boga.
Poeta (Norwid) odważnie stwierdza, że "rolnik jedną ręką szuka dla nas chleba, drugą zdrój świeżych myśli wydobywa z nieba".
Zna wartość wsi polskiej Ojciec Święty Jan Paweł II, który w Krośnie mówił: "Twórzcie kulturę wsi, w której obok nowych wymiarów, jakie niosą czasy, pozostanie - jak u dobrego gospodarza - miejsce na rzeczy dawne, uświęcone tradycją, potwierdzone przez prawdę wieków. Niech z ust polskiego rolnika nie znika to piękne pozdrowienie: ´Szczęść Boże´ i ´Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus´ (...) przekazujcie w ten sposób najlepsze życzenia. W nich zawarta jest nasza chrześcijańska godność. Nie dopuśćcie, aby ją Wam odebrano...".
Rolnik ma strzec chrześcijańskiej godności, być oparciem dla narodu. Dopóki rolnik uprawia ziemię, dopóki żyje dostatnio i godnie, dostatnio i godnie żyje robotnik, inteligent i cały naród. Siłą Kościoła w naszej Ojczyźnie jest wiara, życie sakramentalne, ale też więź z rodziną, współbrzmienie z robotnikiem, zrozumienie i jedność z rolnikiem.
Z przykrością stwierdzić trzeba, że jest jeszcze wiele do zrobienia, że nie wszędzie kwitnie zdrowie moralne, nie wszystko jest piękne i dobre. W ostatnich latach zaistniały gesty rozpaczy ze strony części rolników. Sytuacja była szczególnie trudna, a wtedy łatwo jest sprowokować gest desperacki. Okazanie wspaniałomyślności, a nawet przebaczającej miłości w takiej sytuacji nie ubliży nikomu i może stać się wyrazem moralnej wielkości, powinno być jednakże przestrogą dla nas wszystkich, dla rządzących i rządzonych, przestrogą i upomnieniem dla szukających prowokacji, bo i takowej wykluczyć się nie da. Polska wieś ma w sobie ciągle wielki potencjał, ale jest dziś często słaba i chora. Uczestniczy w moralnych i społecznych chorobach całego narodu: poszerzony alkoholizm i bezrobocie, brudny język i fałszywe wzorce zachowań, niejednokrotnie lansowana nieodpowiedzialność w codziennej uczciwości czy zabrudzona miłość muszą budzić niepokój.
W lipcu 1999 r. Rada Ministrów ogłosiła "Pakt dla rolnictwa". Wynika z niego, że niecałe 2% osób mieszkających na wsi ma wykształcenie wyższe (10% w mieście), tylko 15,4% średnie i policealne (34,1% w mieście). Jest to kolejny znak niedowładu troski o wieś, a może i braku troski samej wsi o wykształcenie. Ciekawe, że 80% całej rolniczej produkcji towarowej wytwarzają indywidualne gospodarstwa rolne, a 19% produkują gospodarstwa państwowe i spółdzielcze. Rolnik polski jest więc ciągle człowiekiem wielkiej, solidnej pracy. Jest ciągle tym, kto tworzy strefę ochronną przed głodem, kto umożliwia samoistność codzienną ludzkiej egzystencji społeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potrzeba jedności

Słusznie może zrodzić się pytanie o to, co robić, o perspektywy nasze na przyszłość, o jutro bliższe i dalsze. Pytania tego rodzaju są uzasadnione w życiu każdego z nas i całego narodu. Pamiętać jednakże warto, że chrześcijanin jest człowiekiem perspektywy wielkiej, największej, bo wiecznej. Tak mam żyć i tak zabiegać o pomyślność doczesną, żeby nie utracić wiecznej. Chrześcijanin jest człowiekiem szczególnej mądrości i wiedzy, bo wie, że zależy od Boga i że miłość Boża trwa na wieki. Żłóbek betlejemski i Krzyż, a także Wieczernik Zesłania Ducha Świętego są tego dowodem.
W tym właśnie Wieczerniku Pan Jezus przed swoją męką ofiarował Uczniom niezwykle dużo, dał siebie, swoją obecność na wieki, na zawsze. Modlił się także za nas, w sposób szczególny o jedność: " Ojcze, ja za nimi proszę (...), za tymi, których Mi dałeś (...), zachowaj ich w Twoim imieniu (...), aby tak jak My stanowili jedno" (por. J 17, 9-11).
Jedność teologiczna i teoforyczna to jedność z Bogiem, możliwa dzięki jedności z ludźmi: "tak jak my stanowimy jedno" - a więc jedność o głębi nieskończonej, realna dzięki Bożej łasce.
Wszelkie podziały, rozłamy podpowiada ktoś, kto daleko jest od nauki Jezusa, ktoś, komu nie zależy na człowieku. Brak jedności gubi rodzinę, wioskę, gubi nas wszystkich. Przychodzimy tu także na modlitwę o jedność, przychodzimy przeżyć zjednoczenie z Bogiem w tęsknocie do jedności nas wszystkich.
Na polską wieś patrzy dziś Kościół, patrzymy wszyscy z zaufaniem. Nie zawsze może potrafimy pomóc skutecznie i natychmiast w rozwiązaniu trudnych problemów, ale zawsze wiemy, że rolnik jak każdy prosty, szczery człowiek jest nadzieją Kościoła, bo jest nadzieją Chrystusa.

Społeczna i wychowawcza funkcja wyborów

Zbliża się kolejny, ważny dla każdego obywatela naszej Ojczyzny etap - wybory prezydenckie. Tak właśnie w nowoczesnych państwach ludzie realizują swoją wolność. Pomódlmy się dzisiaj, Bracia i Siostry, pomódlmy się szczerze o to, aby Ojczyzna nie poniosła straty na tym kolejnym etapie swojej historii, aby wybrany przez nas został człowiek naszego sumienia, człowiek, któremu chcemy zawierzyć troskę o porządek prawny i moralny w naszym narodzie. Troska o życie poczęte, o uczciwość w rodzinach, w relacjach ludzkich, o uczciwość w zakładach pracy, o bezpieczeństwo naszych domów i ulic nie może schodzić z naszych rozmodlonych serc.
Wielki jest wachlarz naszych trosk i wielka potrzeba modlitwy. Ludzkie siły słabną, a możliwości się wyczerpują. Trzeba wokół szukać pomocników dobrej sprawy. Są obok, bo każdy człowiek to brat, każdego ukochał Chrystus, każdy człowiek tęskni za dobrem, uczciwością, prawdą jak Ty i ja. Dziękujmy za tyle dobrych inicjatyw, zrodzonych w ostatnich latach na naszej polskiej ziemi, także za te Dożynki. Słuchamy i z zaufaniem patrzymy na Radio Maryja, zrodzone z odpowiedzialnej miłości do Kościoła i Ojczyzny. Z zaufaniem patrzymy na Niedzielę, katolicki tygodnik z Częstochowy, owocnie czytany w całej Polsce; patrzymy z nadzieją na wszystkie tygodniki i pisma katolickie. Z nadzieją i zaufaniem patrzymy na polską telewizję, na polską prasę i na wszystko, co polskie. Chcemy zaufać ludziom, bo ufamy Bogu.
Pan Bóg jest naszą nadzieją i mocą, da siłę swojemu ludowi, wydobędzie moc z człowieka, który stworzony jest na Jego obraz i podobieństwo. Zaufajmy ludziom, Bogu, zaufajmy Maryi.
O, ludu Polski! Zbawi Cię największa święta!
Podniesie Cię z padołu twej głębokiej troski
Ziemia Twoja, brązowa i mieczem pocięta,
Jak oblicze Najświętszej Panny Częstochowskiej.
(Leopold Staff)

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: Arcybiskup przeciwko aborcji w szpitalach katolickich

2025-09-11 17:41

[ TEMATY ]

arcybiskup

aborcja

Paderborn

szpitale katolickich

Adobe Stock

W Niemczech trwa debata nad depenalizacją aborcji. Arcybiskup Paderbornu, Udo Markus Bentz stanowczo sprzeciwia się zmuszaniu katolickich szpitali do zabijania nienarodzonych dzieci i apeluje o jasne stanowisko i zaniechanie personalnych sporów wokół tematu ochrony życia.

Wypowiedź niemieckiego hierarchy cytuje m.in. agencja KNA. Rozmawiając z przedstawicielami mediów abp Bentz przypomniał, że „społeczeństwo potrzebuje jasnego stanowiska w sprawie ochrony życia”. Dodał, że wartości, jakimi kierują się szpitale, prowadzone przez Kościół, wpisują się w pluralistyczny charakter społeczeństwa i pełnią w nim ważną rolę.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: zabójstwo Charliego Kirka budzi najgłębszy sprzeciw i podważa same podstawy demokracji

2025-09-11 16:19

[ TEMATY ]

sprzeciw

Prezydent Karol Nawrocki

Charlie Kirk

podstawy demokracji

PAP

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki napisał w czwartek, że zabójstwo Charliego Kirka „z powodu różnic politycznych, budzi najgłębszy sprzeciw i podważa same podstawy demokracji”. Dodał, że Kirk - znany amerykański działacza ruchu MAGA - „odważnie bronił wartości cenionych przez nasze narody”.

Bliski sojusznik prezydenta USA Donalda Trumpa, 31-letni Charlie Kirk, zmarł w środę po tym, gdy został wcześniej tego dnia postrzelony podczas przemówienia na Uniwersytecie Utah Valley.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: w obliczu wyzwań, powróćmy do biblijnego pytania: „Gdzie jest twój brat?”

2025-09-12 13:46

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Światowego Spotkania na rzecz Braterstwa Ludzkiego, które dziś i jutro odbywa się w Watykanie. Zachęcił, by w świecie podzielonym konfliktami, przemocą i obojętnością, powracać do pytania, jakie Pan Bóg zadał Kainowi: „Gdzie jest brat twój?” i własną postawą dawać na nie odpowiedź.

Ojciec Święty, nawiązując do nauczania swojego poprzednika, zwłaszcza do encykliki papieża Franciszka „Fratelli tutti”, przypomniał po raz kolejny, że wojna nie jest właściwą drogą rozwiązywania konfliktów. Mówił też o tym, że historia pierwszego konfliktu Kaina z Ablem, opisana na kartach Księgi Rodzaju nie powinna prowadzić nas do wniosków, że przemoc jest „czymś normalnym”, co istnieje „od zawsze”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję