Reklama

Powtórka z sierpnia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To było jedno z najważniejszych spotkań, jakie w Roku Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa przeżywano w Rzymie. Były być może inne, bardziej spektakularne, bogate w niespodziewane gesty i wydarzenia. Ten Jubileusz był spokojny, zwykły, tak jak zwykła jest rodzina, która stoi za każdym życiem i warunkuje jego historię.
Dlaczego rodziny są tak ważne dla Kościoła? - watykańska agencja Fides zapytała sekretarza Papieskiej Rady ds. Rodziny, organizatora spotkania - bp. Gila Hellina. Hierarcha odpowiedział zdecydowanie: " Ponieważ osoba ludzka jest adresatem Jezusowego przesłania o zbawieniu i ta sama osoba wzrasta i musi być koniecznie włączona w rodzinę; stąd wniosek, że rodzina dla Kościoła chcącego być wiernym swej misji musi być ważna". Pytany z kolei o najważniejsze przesłanie spotkania, przeżywanego pod hasłem "Dzieci wiosną rodziny i społeczeństwa", mówił: "Chcemy, żeby Jubileusz potwierdził, że dziecko jest centralnym punktem rodziny, że dziecko potrzebuje i zasługuje na zjednoczoną rodzinę. Rozbite rodziny są najsmutniejszą rzeczą na ziemi. Żadna zabawka czy rozrywka nie może zastąpić miłości matki i ojca żyjących razem w miłości.

Międzynarodowy Kongres Rodzin

Reklama

Jakimś cieniem na spotkaniu kładł się kryzys rodziny, z jakim mamy do czynienia szczególnie w krajach dobrobytu. Jego skutkiem jest m.in. zabijanie nienarodzonych i rozwody. Jak zauważył bp Hellin, nieszczęściem tym jest dotknięta szczególnie rodzina z tzw. pierwszego świata. Według Sekretarza Rady, u ich podstaw stoją reguły ekonomii, której głównym celem jest zysk jednostki oraz wyprana z reguł moralnych kultura. O kryzysie rodziny mówiono podczas Międzynarodowego Kongresu Rodzin, który był pierwszym aktem Jubileuszu Rodzin. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny - kolumbijski kardynał Alfonso LoMpez Trujillo przedstawiał najstraszniejsze wyjątki z długiej listy zjawisk, które godzą w rodzinę - zabijanie nienarodzonych, pigułki poronne, adopcja dzieci przez homoseksualistów, pedofilów. Korzenie zła, które biją w rodzinę, dostrzegał w ideologicznym odseparowaniu rodziny od życia. Nie to było jednak głównym akcentem sympozjum, choć dla wyciągnięcia właściwych wniosków potrzeba było odważnej diagnozy sytuacji wyjściowej.
Spotkanie odbywało się pod parasolem nadziei. "Trudności nie mogą powstrzymać naszego zapału" - deklarował sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej - kard. Angelo Sodano. Wspierał go kard. Roger Etchegaray - przewodniczący Centralnego Komitetu Wielkiego Jubileuszu, mówiąc o tym, że Kongres chce być wielkim aktem wiary i nadziei. Całe spotkanie pokazało, że jest miejsce na nadzieję. Tkwi ona w tysiącach miłujących się rodzin oraz w powstających na całym świecie ruchach i stowarzyszeniach, które za cel stawiają sobie ochronę rodziny.

Taka sama wiara, radość, entuzjazm

Reklama

W sympozjum uczestniczyło 2 tys. osób. To była jednak tylko forpoczta pielgrzymów, którzy w tym samym czasie, gdy obradowano, zmierzali do Rzymu. Ich spotkania rozpoczęły się 14 października. Wydawało się, że ta sobota to powtórzenie pamiętnego 15 sierpnia 2000 r., gdy odbywał się XV Światowy Dzień Młodzieży. Plac św. Piotra i przyległe do niego ulice były tak samo wypełnione, jak wtedy.
Zanim doszło do spotkania z Ojcem Świętym, rodziny spotkały się na Mszach św. odprawianych w 19 kościołach Rzymu. Rodzin przybyło znacznie więcej, niż przewidywano. Szacuje się, że na popołudniowym spotkaniu z Janem Pawłem II zjawiło się od 250 do 300 tys. osób. Wtedy to przedstawiciele rodzin powiedzieli Janowi Pawłowi II, co im leży na sercu. Niektóre świadectwa były niezapomniane. Młody, 21-letni Brazylijczyk - Anderson mówił o swoim wzrastaniu bez rodziny: " Nigdy nie znałem ojca, moja matka zmarła, gdy miałem 9 lat. Wpadłem w przemyt narkotyków, w którym pracują i umierają dzieci, i doświadczyłem piekła. Nikt mnie nie kochał, a ja nie kochałem samego siebie ani nikogo".
Brat Gabriel ze Sri Lanki, nazywanej kiedyś Rajską Wyspą, opowiadał o dziecięcej prostytucji, której ofiarą padło 33 tys. najmłodszych.
Odpowiedzią na wymalowane słowem obrazy niegodziwości były świadectwa nadziei Giovanniego i Eleny Canale z Włoch, którzy wychowali dwójkę własnych dzieci Chiarę i Cecylię oraz trójkę adoptowanych - niepełnosprawnych Szymona, Franciszka i Andrzeja. Ich miłości wzajemnej i do dzieci oraz wielkiego zaangażowania w wychowanie, a przy tym głębokiej wiary w dobroć i miłosierdzie Boże nie były w stanie zachwiać nawet bolesne doświadczenie i tragedia - śmierć najstarszej córki Cecylii w wypadku samochodowym. Gdy małżonkowie ze swymi przybranymi dziećmi i naturalną córką udali się - podobnie jak inni występujący publicznie przed nimi i po nich - do Ojca Świętego po błogosławieństwo, Papież wziął na ręce dwoje najbardziej niesprawnych dzieci i serdecznie je ucałował oraz pobłogosławił.
Nie mniejszą radość wywołało świadectwo bardzo licznej rodziny ze Stanów Zjednoczonych Jerry´ego i Gwen Coniker, rodziców 13 dzieci, z których 11 założyło już własne rodziny, oraz dziadków 48 wnuków. "Pobraliśmy się 41 lat temu i kochamy się tak jak pierwszego dnia - mówili małżonkowie. Począwszy od lat sześćdziesiątych, odczuliśmy wokół zanik wartości chrześcijańskich. Dostrzegając negatywny wpływ, jaki wywierało to na nasze dzieci, postanowiliśmy zbliżyć się do Boga i powierzyć się Jego mądrości". Conikerowie założyli apostolat na rzecz uświęcenia rodzin. Jest to międzynarodowe stowarzyszenie, które zajmuje się promocją publikacji, katechez i programów telewizyjnych. Podczas spotkania zaprezentowano polski Instytut Studiów nad Rodziną, a za pośrednictwem telewizji połączono się z jego założycielem - abp. Kazimierzem Majdańskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziecięca wiosna

Swoje przemówienie Ojciec Święty poświęcił dzieciom. Przypomniał temat spotkania - Dzieci wiosną rodziny i społeczeństwa - i podkreślił, że "to właśnie dzieci egzaminują nieustannie rodziców". "Czynią to nie tylko stawiając ciągle pytanie ´dlaczego?´, ale i samą swoją buzią, raz roześmianą, kiedy indziej zasmuconą. Jak gdyby w ich sposób bycia wpisane były - wyrażające się na różne sposoby, nawet przez kaprysy - pytania: tato, mamo, kochacie mnie? Czy jestem dla was naprawdę darem? Kochacie mnie takim, jakim jestem? Staracie się zawsze pamiętać o moim dobru? Pytania te stawiane są częściej wzrokiem aniżeli słowami, które zmuszają rodziców do wielkiej odpowiedzialności i są w jakimś sensie echem głosu Bożego". Niestety, ciągle zdarzają się sytuacje, w których dzieci na te pytania nie mogą doczekać się pozytywnej odpowiedzi. "W wielu regionach - mówił Jan Paweł II - paradoksalnie właśnie w krajach cieszących się największym dobrobytem ludzie decydują się na posiadanie potomstwa z wielkim lękiem, znacznie większym, aniżeli wymaga tego odpowiedzialne rodzicielstwo. Można powiedzieć, że czasami dzieci postrzegane są bardziej jako zagrożenie aniżeli dar. A cóż można powiedzieć o smutnym widowisku dzieci obrażanych i wyzyskiwanych". Papież wspomniał dalej, że sytuacja dzieci jest wyzwaniem dla całego społeczeństwa i że w każdym przypadku dziecko potrzebuje ojca i matki. W tym kontekście Jan Paweł II skrytykował sytuację, "gdy ulega się tendencjom, które w cieniu stawiają tę elementarną prawdę i domagają się uznania także przez prawo". Ojciec Święty powtórzył, że największą ofiarą rozwodu rodziców są dzieci, które w takiej sytuacji muszą dzielić miłość między skłóconych rodziców. Do wierzących, rozwiedzionych, którzy zawarli związek niesakramentalny, mówił w ojcowskich słowach, że "nie są oni wykluczeni ze wspólnoty, owszem, są zaproszeni do udziału w jej życiu i do pójścia drogą wzrostu w duchu wymogów ewangelicznych". Nie przemilczając wobec nich prawdy o obiektywnym nieładzie moralnym, w jakim się znaleźli, i następstwach, jakie z tego wynikają dla praktyki sakramentów, Kościół chce ukazać im całe swe macierzyńskie uczucie.

Aby rodziny były silne Bogiem

Ostatnim aktem obchodów Jubileuszu Rodzin była niedzielna Eucharystia, sprawowana na Placu św. Piotra pod przewodnictwem Ojca Świętego. Choć pogoda nie sprzyjała - padał deszcz - na najsłynniejszy plac Wiecznego Miasta przybyło 300 tys. pielgrzymów. Msza św. miała wyjątkowy charakter. Sakramentalny związek małżeński zawarło 8 par małżeńskich, w tym jedna z Częstochowy: Jolanta Palacz i Przemysław Janiszewski. W homilii (jej całość drukujemy na stronie 4) Ojciec Święty mówił o znaczeniu małżeństwa i rodziny dla społeczeństwa oraz o miejscu w nim potomstwa, "narodzonego w naturalnej relacji małżonków" bądź adoptowanego.
Jan Paweł II ogłosił miejsce kolejnego, już IV Spotkania Rodzin z Papieżem. Po Rzymie w 1994 r., Rio de Janeiro w 1997 r. i Wiecznym Mieście w 2000 r. - w 2003 r. gościny użyczy stolica Filipin Manila.

(pr)

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania abp. Andrzeja Przybylskiego: XXVI niedziela zwykła

2025-09-26 13:10

[ TEMATY ]

rozważania

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa abp Andrzej Przybylski.

Tak mówi Pan wszechmogący: «Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii. Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się na dywanach; jedzą oni jagnięta z trzody i cielęta ze środka obory. Improwizują na strunach harfy i jak Dawid wynajdują instrumenty muzyczne. Piją czaszami wino i najlepszym olejkiem się namaszczają, a nic się nie martwią upadkiem domu Józefa. Dlatego teraz ich poprowadzę na czele wygnańców, i zniknie krzykliwe grono hulaków».
CZYTAJ DALEJ

Dla kogo żyję?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 1, 47-51.

Poniedziałek, 29 września. Święto świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję