Reklama

Kazanie

Czy znamy sprawę Jezusa?...

Niedziela Ogólnopolska 1/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy słyszymy słowo "chrzest", myślimy o tym pierwszym sakramencie, który gładzi grzech pierworodny i grzechy przed chrztem popełnione. A dziś słyszymy o chrzcie Pana Jezusa - Syna Bożego! Tu nie może być mowy o grzechu! A jednak On stał się Człowiekiem, we wszystkim do nas podobnym oprócz grzechu. Ale On odprawił wielką pokutę za nasze grzechy. Dlatego ten chrzest w Jordanie, Jego solidarność z nami, grzesznikami, wyraził św. Łukasz w słowach: "Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest". I tak, On, Syn Boży najświętszy, nie tylko jednoczy się z grzesznikami, ale i modli się z nimi. Ale niebo w tym momencie jakby protestuje, bo słychać stamtąd głos: "Tyś jest mój Syn umiłowany!". W pierwszym czytaniu z proroka Izajasza słyszymy tytuł: "Sługa mój!". To był najpierw wybrany Izrael, który cierpi w niewoli babilońskiej, a Bóg obiecuje mu radość wyzwolenia. Ale przede wszystkim tym Sługą Pana jest Jezus Chrystus. Przez Niego i z Nim rozpoczyna się nowa Rzeczywistość w historii każdego człowieka - zbawienie. On spełni proroctwa Izajasza. On "przyniesie narodom Prawo". "On z mocą ogłosi Prawo". "On utrwali Prawo na ziemi". To Prawo Boże w Starym Testamencie było powierzone Izraelowi. Teraz Sługa Pana, zarazem Jego Syn, zaniesie to Boże Prawo aż po ostatnie wyspy na krańcach ziemi. Prorocy wołali głośno, często z gniewem. Jezus "nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze". A jednak Jego Ewangelia, jako słowo miłości i pokoju, wszędzie dotrze i tych ludzi, którzy są duchem lub ciałem nadłamani, napełni ufnością i mocą.
Tam, gdzie dostrzeże iskierkę dobrej woli, nie przygasi jej, lecz pomoże nowym ogniem zapłonąć. I przez to obwieszczanie Bożego Prawa Miłości On będzie Przymierzem dla ludzi i Światłością narodów. I rzeczywiście - w Osobie Jezusa Chrystusa łączy się moc i łagodność. Wielcy święci Pańscy ukazywali światu szczególnie te dwie cechy Jezusowej Osoby. Wystarczy wspomnieć św. Franciszka z Asyżu: ład i porządek prawie wojskowy, a zarazem łagodność Baranka Bożego, który mówi do nas: Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem! Gdyby to była tylko "twardość", stalibyśmy przed świętym, czystym jak górski kryształ, ale zimnym jak sopel lodu. Gdyby była sama tylko łagodność, mogłaby to być piękna figura, ale z wosku. W naszych kościołach jeszcze króluje żłóbek betlejemski z Dzieciątkiem. Zarówno Dzieciątko, jak i Matka nad Nim pochylona i Józef czuwający promieniują łagodnością, ciszą... Ale jeżeli "znamy sprawę Jezusa z Nazaretu" tak, jak mówi dziś do nas św. Piotr, to rozumiemy i tę prawdę, że ten Jezus to nie tylko 8 błogosławieństw z Kazania na Górze, ale także 7 słów z Krzyża na Kalwarii. Ludzie, którzy przyjmowali chrzest pokuty od Jana, wychodzili z wody oczyszczeni. A Jezus wyszedł z tej wody obciążony grzechami wszystkich ludzi, żeby za nie odpokutować na krzyżu. I to jest ta "sprawa Jezusa z Nazaretu", która zaczęła się na dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny czarny dym nad Watykanem!

2025-05-08 11:52

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W drugim i trzecim głosowaniu na konklawe w czwartek kardynałowie nie wybrali papieża. Z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się przed południem czarny dym.

W konklawe uczestniczy 133 kardynałów z całego świata, wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Kardynałowie oddają głosy w drugim głosowaniu na konklawe

2025-05-08 10:31

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Kardynałowie zamknięci na konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej przystąpili w czwartek rano do drugiego głosowania nad wyborem papieża. Na ten dzień przewidziano cztery głosowania: dwa przed południem i dwa po południu.

Przeczytaj także: Czy dziś pojawi się biały dym? Transmisja na żywo z Watykanu
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję