Maryja jest kobietą wiary, która zrobiła miejsce Bogu w swoim sercu, w swych planach, w swoim ciele, w swoim doświadczeniu żony i matki. Jest osobą wierzącą, zdolną dostrzec w niezwykłym życiu Syna Bożego nadejście tej "pełni czasów" (Gal 4, 4), w której Bóg, wybierając proste drogi istnienia ludzkiego, postanowił włączyć się osobiście w dzieło zbawienia. Wiara prowadzi Najświętszą Pannę do przemierzania nieznanych i nieprzewidywalnych szlaków, do dalszego zachowywania wszystkiego w swoim sercu, to znaczy w intymności swego ducha, aby odpowiadać na nowo przylgnięciem do Boga i do Jego obrazu miłości.
Jan Paweł II
(Z homilii wygłoszonej podczas Mszy św. 1 stycznia 2001 r.)
Jan Paweł II do Polaków
3 stycznia na zakończenie pierwszej w 2001 r. audiencji generalnej
Jan Paweł II tradycyjnie pozdrowił pielgrzymów z Polski: "Witam pielgrzymów
z Polski - ks. abp. Wojciecha Ziembę, metropolitę białostockiego,
witam duszpasterstwo Księży Pallotynów z Warszawy, czytelników Przewodnika
Katolickiego z Poznania, katolicką szkołę prywatną z Mosiny k. Poznania,
pielgrzymów z Katowic, Warszawy i innych miast Polski, także bp.
Romana Marcinkowskiego. Wszystkim życzę Szczęść Boże na nowy rok.
Do siego roku". W odpowiedzi Polacy skandowali "Kochamy Ciebie, kochamy
Ciebie!"
Audiencja generalna 3 stycznia 2001 r.
"Anioł Pański" z Papieżem
Reklama
31 grudnia 2000 r., przemawiając z okna swego gabinetu w Pałacu
Apostolskim w Watykanie przed modlitwą Anioł Pański, Ojciec Święty
mówił o licznych rodzinach, przeżywających różne trudności z powodu
ubóstwa, imigracji czy gwałtownych przemian społecznych w ich krajach.
Powiedział m.in.:
"W klimacie radości, właściwym Bożemu Narodzeniu, obchodzimy
dzisiaj uroczystość Świętej Rodziny. Przypada ona w tym roku 31 grudnia,
w ostatnim dniu roku. Czyż nie jest czymś opatrznościowym, że Rok
2000, który przypieczętowuje tysiąclecie, zamyka się pod znakiem
rodziny?
Ze żłóbka spojrzenie nasze przesuwa się na pełne pokory
mieszkanie w Nazarecie. Jezus, stawszy się naszym bratem, zechciał
przejść w swoim ziemskim życiu przez doświadczenie rodziny. Włączył
się w ten sposób w pierwszą i podstawową komórkę społeczną, uznając
tym samym trwałą ważność najwyższej wspólnoty wśród instytucji ludzkich.
Dla nas, wierzących, rodzina - odbicie wspólnoty Trójcy
Świętej - czerpie wzór z rodziny w Nazarecie, w której rozwijało
się ziemskie życie Odkupiciela i Jego Rodziców. Pomyślmy o trudnościach,
jakim Maryja i Józef musieli stawiać czoła w związku z narodzinami
Jezusa, później na wygnaniu w Egipcie, dokąd uciekli przed prześladowaniami
ze strony Heroda. Nazaret stał się także symbolem tej zwyczajności
życia codziennego, którą naznaczone jest istnienie każdej rodziny.
Spoglądając dzisiaj na ten Święty Dom, myślę o licznych
rodzinach, które w naszych czasach przeżywają trudne sytuacje. Niektóre
z nich żyją w skrajnym ubóstwie, inne muszą szukać w obcych krajach
tego, czego - niestety - brakuje im w ojczyźnie, jeszcze inne przeżywają
poważne problemy wewnętrzne z powodu szybkich przemian kulturowych
i społecznych, jakie stały się ich udziałem. A cóż powiedzieć o licznych
zamachach na samą instytucję rodziny? Wszystko to pokazuje, jak bardzo
palące jest ponowne odkrycie wartości rodziny i pomaganie jej wszelkimi
sposobami, aby była ona tym, czym Bóg chciał, żeby była - środowiskiem
życiowym, w którym każde przychodzące na świat dziecko jest przyjęte
już od chwili poczęcia z czułością i wdzięcznością; miejscem, w którym
każdy może oddychać atmosferą sprzyjającą harmonijnemu rozwojowi
ludzkiemu i duchowemu.
Oby Święta Rodzina, którą dziś czcimy, mogła ofiarować
ten dar każdej rodzinie i pomogła jej być małym Kościołem domowym,
szkołą cnót ludzkich i religijnych".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wysłannik papieski w Ziemi Świętej
"Nie jestem pesymistą, ale tylko Bóg może dać siły, które pozwolą
osiągnąć prawdziwy i trwały pokój" - powiedział 3 stycznia 2001 r.
kard. Roger Etchegaray przed opuszczeniem Ziemi Świętej i powrotem
do Rzymu. Przewodniczący Głównego Komitetu Wielkiego Jubileuszu,
jako wysłannik Papieża, brał udział w zamknięciu jubileuszowych obchodów
w Betlejem i przekazał przywódcom Izraela i Autonomii Palestyńskiej
orędzie Jana Pawła II.
Zdaniem francuskiego Kardynała - "Wszyscy wyznawcy trzech
religii monoteistycznych żyją obecnie nie po ludzku. Napięcie jest
ogromne. Pragnienie pokoju nas nie opuszcza, ale teraz, gdy wracamy
do normalnego życia, nie wystarczy wspomnienie Roku Świętego, potrzebne
jest pojednanie i przebaczenie, czyli normalny program Ewangelii"
- stwierdził kard. Etchegaray.
Gdy rozpoczyna się nowe tysiąclecie
Reklama
List apostolski na zakończenie Roku Świętego
Jan Paweł II wystosował list do Kościoła powszechnego
na zakończenie Roku Wielkiego Jubileuszu zatytułowany Novo millennio
ineunte (Gdy rozpoczyna się nowe tysiąclecie).
Ojciec Święty dokonał bilansu Wielkiego Jubileuszu i
zarazem wskazał perspektywy działalności Kościoła w trzecim tysiącleciu.
8 stycznia br. przewodniczący Głównego Komitetu Wielkiego
Jubileuszu francuski kardynał Roger Etchegaray i jego sekretarz generalny
- włoski
arcybiskup Crescenzio Sepe zaprezentowali list dziennikarzom.
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego abp Sepe powiedział,
że "w nowe tysiąclecie Kościół wchodzi dojrzalszy i gotowy do podejmowania
nowych wyzwań".
Pierwsza Msza św. papieska w 2001 r.
1 stycznia 2001 r. na Placu św. Piotra w Rzymie Ojciec Święty
sprawował pierwszą Mszę św. w nowym tysiącleciu.
"To trzecie tysiąclecie otwiera się przed nami zaproszeniem
do odpowiedzialnego i śmiałego przyjęcia daru pokoju, który Zbawiciel,
Syn Maryi, przyniósł naszej ziemi i wszystkim kulturom, powiedział
Jan Paweł II. - W tym świętym dniu, przez cały nowy rok i całe trzecie
tysiąclecie, w oczekiwaniu na chwalebne przyjście Pana Jezusa, imię
Jego niech będzie wzywane, głoszone, wysławiane, niech będzie błogosławieństwem
i zbawieniem dla wszystkich stworzeń, miłosierdziem i uświęceniem
dla każdego, kto pokłada w Nim ufność".
Mszę św. w uroczystość Bożej Rodzicielki oraz z okazji
XXXIV Światowego Dnia Pokoju, obchodzonego 1 stycznia 2001 r. pod
hasłem: Dialog między kulturami drogą do cywilizacji miłości i pokoju,
koncelebrowali wraz z Papieżem: watykański sekretarz stanu Stolicy
Apostolskiej - kard. Angelo Sodano, przewodniczący Papieskiej Rady "
Iustitia et Pax" - wietnamski arcybiskup FrancWois Xavier NguyeQn
Van ThuaQn oraz szef watykańskiej dyplomacji - francuski arcybiskup
Jean-Louis Tauran i sekretarz wspomnianej Papieskiej Rady - irlandzki
biskup Diarmuid Martin.
W przemówieniu poprzedzającym południową modlitwę Anioł
Pański, która zakończyła noworoczną Mszę św., Ojciec Święty podkreślił,
że "w tym szczególnym dniu nie możemy nie myśleć o Ziemi Świętej,
gdzie dwa tysiące lat temu aniołowie wyśpiewywali: ´Chwała Bogu na
wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania´ (Łk 2, 14)". Przypomniał, że - pragnąc wyrazić bardziej jeszcze bliskość z mieszkańcami
tego regionu - wydelegował jako swego wysłannika kard. Rogera Etchegaraya,
by przewodniczył w tych miejscach świętych obchodom Światowego Dnia
Pokoju. Kard. Etchegaray przekazał władzom izraelskim i palestyńskim
orędzie papieskie z apelem o postęp na drodze dialogu, "ażeby osiągnąć
tak bardzo upragniony pokój, istotną podstawę owocnej koegzystencji
między narodami ziemi".
Rok Święty w ocenie Watykanu
Trudno dokonać bilansu Roku Świętego ze względu na jego bogactwo
-
powiedział rzecznik prasowy Watykanu JoaquuMn Navarro-Valls.
Poproszony przez Radio Watykańskie o pierwszą ocenę obchodów Wielkiego
Jubileuszu - powtórzył, że tak jak przewidywano, Rzym odwiedziło
w tym roku 25 mln pielgrzymów. Zdaniem rzecznika, ważniejsze od tej
liczby są jednak motywy, jakimi kierowali się ludzie, przyjeżdżając
w roku jubileuszowym do Wiecznego Miasta.
"Istotne jest to, dlaczego w czasach nazywanych postchrześcijańskimi
i postmetafizycznymi 25 mln osób przybyło z pielgrzymką wyłącznie
z powodów religijnych" - podkreślił J. Navarro-Valls. Dodał, że za
fakt, iż Wielki Jubileusz przebiegał bez żadnych problemów i zakłóceń,
należy przede wszystkim podziękować mieszkańcom Rzymu oraz władzom
miasta i wolontariuszom. To dzięki nim wszystko odbyło się w spokoju
i przy minimalnych zakłóceniach dla normalnego życia stolicy Włoch.
Rok 2000 był nadzwyczaj pracowity dla watykańskiej Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych. Papież beatyfikował w tym okresie 54 osoby
i kanonizował 202. Zdaniem przełożonego kongregacji - abp. JoseMgo
Saraivy Martinsa, tak wielka liczba beatyfikacji i kanonizacji w
Roku Świętym doskonale wyraża linię pontyfikatu Jana Pawła II. Ojciec
Święty przykłada do kanonizacji wielką wagę, ponieważ jest przekonany,
że "historia Kościoła jest historią świętości".
Niedawno Jan Paweł II podkreślił, że świętość pozostaje
największym wyzwaniem, przed którym stoją wierzący i zaapelował o
przyjęcie tego wyzwania bez lęku.
Teolog Domu Papieskiego - o. Georges Cottier stwierdził,
że Rok Wielkiego Jubileuszu był czasem umocnienia dla Kościoła. Pozwolił
on katolikom na głęboką refleksję nad swoją tożsamością oraz zwrócenie
się ku sakramentom.
Zapytany o największe wyzwanie, wobec którego stoi Kościół
u progu nowego tysiąclecia, papieski Teolog wymienił dialog z innymi
religiami. Podkreślił, że przygotowaniu do tego dialogu służy ogłoszony
niedawno dokument Dominus Iesus Kongregacji Nauki Wiary.
Na tydzień przed zamknięciem Świętych Drzwi napływ pielgrzymów
do patriarchalnych bazylik Rzymu był większy niż oczekiwano. Na Placu
św. Piotra tworzyły się długie kolejki pątników oczekujących na przejście
przez te szczególne Drzwi, które prawdopodobnie zostaną otwarte po
raz kolejny w 2025 r. Widok moknących w strugach deszczu, ale nie
rezygnujących z oczekiwania na wejście do Bazyliki św. Piotra pielgrzymów,
wzruszył także Ojca Świętego Jana Pawła II, który w dni poświąteczne,
ku zaskoczeniu obecnych, z okna swojej biblioteki pozdrawiał zebranych
na Placu pielgrzymów i odmawiał wraz z nimi modlitwę Anioł Pański.