
Wysoko na zachodnim niebie możemy podziwiać piękny gwiazdozbiór
Andromedy. Tu potrafimy już odnaleźć Wielką Mgławicę M31. Ta ledwie
widoczna mgiełka jest gigantycznym zgrupowaniem miliardów gwiazd,
odległym o ponad 2 miliony lat świetlnych. Tuż pod Andromedą znajdziemy
wielki gwiazdozbiór Pegaza, zaczynający szybko zachodzić pod horyzont.
Jego trzy najjaśniejsze gwiazdy tworzą z jasnymi gwiazdami Andromedy
figurę podobną do Wielkiego Wozu. Właśnie na skrzydlatym koniu Pegazie
Perseusz jechał na pomoc Andromedzie. Pod Andromedą i Pegazem widzimy
wielki gwiazdozbiór Ryb, który również szybko znika pod zachodnim
horyzontem. Tuż obok tych konstelacji znajdziemy dziś niewielki gwiazdozbiór
Barana, który przez rzymskiego poetę Maniliusa nazwany został dawno "
Księciem wszystkich znaków". Stało się tak nie bez powodu, bowiem
niegdyś na jego obszarze leżał tzw. punkt równonocy wiosennej, nazywany
też punktem Barana. Obecnie punkt równonocy znajduje się już w gwiazdozbiorze
Ryb, prawie na granicy z Wodnikiem. Przesunął się tam z powodu zjawiska
precesji, ponieważ Ziemia zachowuje się jak dziecinny bąk, którego
oś obrotu "zatacza się" z okresem ok. 26 tys. lat. Średnio więc co
2 tys. lat punkt równonocy wiosennej przemieszcza się o jeden gwiazdozbiór
dalej (w tempie 1 stopień w ciągu 72 lat), dlatego wkrótce punkt
Barana przesunie się do gwiazdozbioru Wodnika. Skończy się w ten
sposób "Wiek Ryb", a rozpocznie nowy "Wiek Wodnika". Nie dziwi więc,
że Baran zajmował zawsze najważniejszą pozycję w greckiej nauce o
niebie. Asyryjczycy w dniu równonocy wiosennej składali nawet w ofierze
barana i nazywali ten gwiazdozbiór "ofiarą". Poza tym Baran jest
gwiazdozbiorem zodiakalnym, więc słyszeli o nim chyba wszyscy.
Najwyraźniejsza grupa gwiazd tej konstelacji wyznacza
położenie głowy mitologicznego Barana. Pozostała część gwiazdozbioru
jest już słabiej widoczna. Gwiazdozbiór związany jest ze znaną grecką
legendą, w której baran o złotym runie unosi na swoim grzbiecie Frykosa
i Helle, ratując tego pierwszego od złożenia bogom w ofierze. Podczas
lotu nad cieśniną morską wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. Helle
spadła i utonęła w morzu, a dla uczczenia jej pamięci wody pobliskiej
cieśniny nazwano Hellespont, co oznacza "morze Helle" (dziś Dardanele).
Najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Barana jest piękna
gwiazda Hamal (z arabskiego - głowa barana). Gwiazda ta jest pomarańczowym
olbrzymem odległym od nas o 78 lat świetlnych. Z odległości 52 lat
świetlnych wdzięczy się gwiazda Sheratan, świecąca już znacznie słabiej
niż Hamal. Obydwie gwiazdy zawsze bardzo łatwo rozpoznać na naszym
niebie.
Nietrudno zauważyć, że w lutym dni są coraz dłuższe.
Również i Baran wraz z sąsiednimi Rybami coraz wcześniej zachodzą
już pod horyzont. Niedługo więc w ich tle świecić będzie Słońce,
co jest wyraźnym znakiem zbliżającej się szybko wiosny. Dlatego przed
nami ostatnie już tygodnie do obserwacji książęcego gwiazdozbioru
Barana. Przyjemnie obserwować zimowe jeszcze zachody Słońca i zimowe
jeszcze gwiazdozbiory. Oddajmy się marzeniom i pomknijmy na grzbiecie
mitologicznego Barana o złotym runie w stronę dalekich gwiazd. Nam
nie zdarzy się żaden wypadek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu