"´Nauka bowiem krzyża, która jest głupstwem dla świata, dla nas jest mocą Bożą´ (por. 1 Kor 1, 8). Rozumieli to dobrze mieszkańcy Podhala. I kiedy kończył się wiek XIX, a rozpoczynał się współczesny, ojcowie Wasi na szczycie Giewontu ustawili krzyż. Ten krzyż tam stoi i trwa. Jest niemym, ale wymownym świadkiem naszych czasów. Rzec można, że ten jubileuszowy krzyż patrzy w stronę Zakopanego i Krakowa, i dalej: w kierunku Warszawy i Gdańska. Ogarnia całą naszą ziemię od Tatr po Bałtyk. Chcieli Wasi ojcowie, aby Chrystusowy krzyż królował w szczególny sposób w tym pięknym zakątku Polski. I tak się też stało. To Wasze miasto rozłożyło się, rzec można, u stóp krzyża, żyje i rozwija się w jego zasięgu - Zakopane i Podhale. Mówią o tym przydrożne kapliczki pięknie rzeźbione i z troską pielęgnowane. Chrystus towarzyszy Wam w codziennej pracy i na szlakach górskich wędrówek".(Jan Paweł II)
W 2001 r. mija dokładnie 100 lat od uroczystego poświęcenia
krzyża na Giewoncie. Z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem tej historycznej
daty Samorządy Powiatu Tatrzańskiego i Miasta Zakopanego przystąpiły
do godnego uczczenia tej okrągłej rocznicy, czego znaczącym wyrazem
było ogłoszenie przez Radę tego miasta roku 2001 - Rokiem Krzyża
na Giewoncie. Tatrzańsko-zakopiański jubileusz znajdzie też swoje
symboliczne świadectwo trwałych związków Podhala z Watykanem w granitowej
rzeźbie, przedstawiającej szczyt Giewontu. Twórcą tego ważącego dwie
tony monumentu jest znany na tym terenie artysta Marek Szala (autor
m.in. znajdującego się w parku "Księżówki" pomnika Ojca Świętego
Jana Pawła II i pamiętnego ołtarza papieskiego spod Wielkiej Krokwi
z 1997 r.). Jubileuszową rzeźbę zdobią dwa herby: watykański i zakopiański
oraz wyryte rzymskimi cyframi daty: 1901 i 2001. Są tam również dwa
napisy: łaciński tekst papieża Leona XIII, umieszczany na krzyżach
wznoszonych na przełomie wieków XIX i XX, a także słowa Ojca Świętego
Jana Pawła II wygłoszone pod Krokwią 6 czerwca 1997 r.: "Ten krzyż
patrzy...". Wierzchołek rzeźby zwieńcza 35-centymetrowy krzyżyk,
wykonany z brązu.
Przypomnijmy, że wykonany w fabryce J. Goreckiego w Krakowie
krzyż o wadze 1819 kg, wysokości 15 m, ramieniu poprzecznym długości
3,5 m - składa się z ok. 400 metalowych części. Poświęcił go 19 sierpnia
1901 r. w gronie 300 pielgrzymów ks. kanclerz Bandurski z Krakowa.
Jak podaje w szczegółowym opisie tego wydarzenia ówczesny proboszcz
Zakopanego - ks. Kazimierz Kaszelewski (tekst ten, zatytułowany Krzyż
nad chmurami, datowany na 3 września 1901 r., wydrukował Głos Narodu
z 31 września 1901 r.), do wniesienia fragmentów konstrukcji krzyża
zebrało się 3 lipca 1901 r. przy parafialnym kościele ok. 500 osób
i 18 konnych furmanek. Po Mszy św. metalowe elementy załadowano na
wozy, docierając z całym tym transportem w rejon Hali Kondratowej
pod Giewontem, skąd już cały cenny bagaż dźwigali na swoich barkach
wspomniani parafianie. A przecież, oprócz żelaza, na szczyt góry
wniesiono też 400 kg cementu i 200 płóciennych konewek wody... Przy
wykopie (o pojemności 10 m3) pod betonowy fundament dwóch górali
pracowało przez 7 dni. Po umieszczeniu w mocnym fundamencie narożników
konstrukcji (pod powierzchnią znajduje się ok. 2,5 m z całej, 17-metrowej
długości krzyża) monter z dwoma pomocnikami pracował przez dalsze
6 dni. I tak po kilkunastu dniach uciążliwej pracy w trudnych górskich
warunkach, przy niesprzyjającej pogodzie (podczas betonowania fundamentów
padał rzęsisty deszcz) "nad chmurami" ukazał się, widoczny z odległości
kilkunastu kilometrów, znak ludzkiej nadziei - krzyż, z jakże wymownym,
do dziś przejmującym napisem: "ZBAWICIELOWI ŚWIATA - na przełomie
wieków 1900/1901 - Parafia ZAKOPANE ze swoim proboszczem Ks. Kazimierzem
Kaszelewskim postawiła KRZYŻ ten, wykonany w Fabryce Józefa Goreckiego
w Krakowie".
Gdyby dziś, po 100 latach patronowania Tatrom i Polsce
krzyża na Giewoncie i po zakończeniu Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa,
stawiano tu podobny monument - świadectwo zawierzenia Opatrzności
na przełomie kolejnego wieku i tysiąclecia, umieszczono by zapewne
na pamiątkowej tablicy kolejne przesłanie do potomnych - zaczerpnięte
z papieskiej homilii wygłoszonej pod zakopiańską Krokwią 6 czerwca
1997 r. Przypomnijmy, z nie ukrywaną dumą i wdzięcznością, słowa
Ojca Świętego Jana Pawła II:
Jan Paweł II o krzyżu
Trzeba, ażeby cała Polska, od Bałtyku aż po Tatry,
patrząc w strone krzyża na Giewoncie, słyszała i powiedziała:
"Sursum corda" - "W górę serca".
Poprzez krzyż człowiek zobaczył na nowo
perspektywę swego losu, swego na ziemi bytowania.
Zobaczył, jak bardzo umiłował go Bóg,
...jak wielka jest jego wartość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu