Reklama

Matka Boża Bolesna w Pietach Podkarpacia

Niedziela przemyska 25/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez cały miesiąc maj szliśmy śladami ojców, staraliśmy się wobec Maryi - Matki Bożej przyjmować szczególnie dziecięcą postawę przez swoją modlitwę. Posługujemy się w tym wypadku słowami pięknej Litanii Loretańskiej, w której występują wezwania: Panno, Matko, Królowo; a także wiele innych, których źródłem jest nasza Historia Zbawienia i powszechna pobożność maryjna Kościoła.

We wspomnianej Litanii nie występuje wezwanie - Matka Boża Bolesna. Stało się tradycją kościelnej liturgii, że ten tytuł Maryi jest jakby "zarezerwowany" dla Wielkiego Postu oraz sytuacji, gdy modlitewnie przeżywamy własne, albo cudze cierpienia; względnie pochylamy się nad kimś w żałobnym skupieniu.

Tytuł Matka Boża Bolesna wyrażony został na stałe, w sposób materialny, w sztuce kościelnej jako ikonografia Piety.

Ta włoska nazwa jest odpowiednikiem łacińskiego słowa Pietas, a także skrótem łacińskiego tytułu Domina Nostra de Pietate, stosowanego w średniowieczu. Wyobrażenie Maryi trzymającej zdjęte ciało Chrystusowe z krzyża, nazwano w ten sposób w wiekach średnich, aby dać wyraz przeświadczeniu, że to trzymanie na łonie zdjętego z krzyża Syna było najdoskonalszym aktem cnoty zwanej Pietas (jęz. łac. - miłość ku Bogu, cześćboska, pobożność).

Podstawą takiego właśnie przedstawiania Maryi z martwym Jezusem była powszechna nauka Kościoła o aktywnej roli Matki Bożej w dziele Odkupienia. Występuje w nim Ona jako współcierpiąca i współodkupicielka. Współcierpienie rozumiano jako osobisty udział ukazany w złożeniu własnej ofiary z Chrystusa. Już w XI w. uważano, że Maryja w chwili Zwiastowania wypowiadając Swoje fiat, ofiarowała swojego Syna na śmierć. Była to jednak tylko ofiara prywatna. Ponowiła ją publicznie w chwili ofiarowania Swego Dziecięcia w świątyni, a dopełniła ją na Kalwarii.

W związku z powyższym można powiedzieć, że Pieta wyraża zbawczą współmękę, którą podjęła Maryja składając ofiarę ze Swego Syna. Pieta inspirowała twórczo artystów od czasów średniowiecznych aż do XVIII w. Również i obecnie pojawiają się jej współczesne formy, albo naśladownictwo figuralne dawnych wieków. Najsławniejszą jest Pieta Watykańska (1498-1500), rzeźba w marmurze jednego z najznakomitszych artystów epoki renesansu Michała Anioła (1475-1554). Swoim pięknem ubogaca Bazylikę św. Piotra w Rzymie i pomaga nie tylko w kontemplacji artystycznej.

Na terenie naszej archidiecezji najstarszą Pietą jest Panna Maryja Jarosławska, znajdująca się w głównym ołtarzu kościoła Dominikanów jarosławskich. Figura pochodzi z XIV w. Wykonana została z drzewa polnej gruszy przez nieznanego ludowego artystę. Figura jest polichromowana. Od czasu znalezienia jej przez podmiejskich pasterzy w 1301 r. otaczana jest nieustającą czcią. W 1636 r. została uznana za cudowną przez biskupa przemyskiego. W 1755 r. ukoronowano ją papieskimi koronami. Obecność cudownej Panny Maryi w jarosławskim sanktuarium jest wezwaniem, by od Niej uczyć się kochać Jej Syna.

W obrębie Podkarpacia, od kilku wieków, czczona jest Matka Boża Bolesna w cudownej figurze w Haczowie. Miejscowa parafia nie posiada przekazów historycznych co do jej pochodzenia, ale historycy sztuki określają jej wiek na około 500 lat. Kult Matki Bożej Bolesnej z Haczowa nasilił się szczególnie w XVIII i XIX w. Podjęty w ostatnich czasach, przez rozmaite formy nabożeństw, doprowadził do historycznego wydarzenia. Podczas Mszy św. kanonizacyjnej bł. Jana z Dukli na krośnieńskim lotnisku, 10 czerwca 1997 r., Ojciec Święty Jan Paweł II ukoronował cudowną Pietę z Haczowa, by tym bardziej przyciągała wiernych do Swego Syna.

W odległości 15 km od Krosna, w kierunku północno-zachodnim, rozciąga się wzdłuż Wisłoka wieś Łęki Strzyżowskie. W rozbudowanym z dotychczasowej kaplicy skromnym kościółku miejscowi parafianie posiadają prawdziwy skarb. Stanowi go figura Matki Bożej Bolesnej, prawdopodobnie pochodząca jeszcze z pierwszego kościoła, wybudowanego około 1530 r. Świątynia ta, pw. św. Mikołaja, została dotknięta pożarem. W obecnym kościółku wierni nieustannie otaczają swoją Bolesną Matkę w czasie różnych nabożeństw; grono wiernych czcicieli powiększają szczególnie uroczystości odpustowe.

Przepiękną Pietę posiada również iwonicki kościół parafialny pw. Wszystkich Świętych. Pokaźnych rozmiarów polichromowana figura Matki Bożej Bolesnej znajduje się obecnie w głównym ołtarzu świątyni. Wcześniej była ozdobą i centrum modlitewnym własnej, bocznej kaplicy. Z przeznaczeniem do tego miejsca została wyrzeźbiona przez artystę rzeźbiarza Józefa Aszklara przed 1895 r. Było to jedno z ostatnich dzieł mistrza pochodzącego z Lubatówki, a zamieszkałego w Haczowie w całej serii wykonanych rzeźb dla rozbudowywanego kościoła w Iwoniczu, w latach 1884-1895, pod kierunkiem świątobliwego proboszcza ks. Antoniego Podgórskiego. Obecnie iwonicka Matka Boża Bolesna królująca w głównym ołtarzu kościoła gromadzi Swoje dzieci szczególnie na spotkania nowennowe i nabożeństwa fatimskie.

Matka Boża Bolesna w formie Piety malowanej na desce znajduje się także w wielkim ołtarzu kościoła parafialnego w Rymanowie. Według parafialnej tradycji, obraz ten został przekazany miastu przez króla Władysława Jagiełłę. Ikona ta od dawna słynęła łaskami. Ostatnio odradza się kult Pani Rymanowskiej, której świątynia staje się punktem wyjścia wiernych na miejscowe kalwaryjskie dróżki Męki Pańskiej.

Bogu i ludziom niech będą dzięki za to, że tytuł Matki Bożej Bolesnej, w formie Piety, został na tylu miejscach naszej ziemi wyrzeźbiony i namalowany. Stając bowiem w tej postaci przed naszymi ludzkimi oczami, wyrywa nam z serc i ciśnie na usta westchnienie - Matko Bolesna - módl się za nami!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Z prośbą o bezpieczną przyszłość przybyli maturzyści diec. bielsko-żywieckiej

2024-04-19 16:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

diecezja bielsko‑żywiecka

BPJG

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Młodzież w bazylice jasnogórskiej

Z prośbą o bezpieczną przyszłość, opiekę Matki Bożej nad Polską i o pokój na świecie modlili się maturzyści z diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś na Jasną Górę przyjechało ponad 800 młodych. Modlił się z nimi diecezjalny biskup Roman Pindel.

- Przyjechaliśmy na Jasną Górę, żeby napełnić się nadzieją. To było dla nas bardzo ważne, żeby tutaj być. Oddajemy Maryi nasze troski i prosimy o wsparcie. Wierzymy, że Ona doda nam sił i pozwoli uwierzyć we własne możliwości - mówili maturzyści.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję