Reklama

Zbliżają się wybory

Niedziela Ogólnopolska 36/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Czytelnicy "Niedzieli"!
Pamiętam rozradowane twarze posłów AWS, którzy cieszyli się, że wreszcie będzie można zrobić coś dla wspomożenia rodzin wielodzietnych. Chodziło o rzecz realnie możliwą: żeby raz w roku dać tym rodzinom niewielki zastrzyk finansowy w postaci nieco więcej niż 100 zł na trzecie i każde następne dziecko. Choć to wydaje się niewiele, dla wielu rodzin wielodzietnych taka suma byłaby już niejaką pomocą, zwłaszcza teraz, na początku roku szkolnego, kiedy każda książka, zeszyt czy ubranie kosztuje. Ci posłowie, hołdujący polityce prorodzinnej, cieszyli się, że można choć trochę pomóc rodzinom, które przecież i tak borykają się z niemałymi kłopotami.
I oto wybucha histeryczna afera związana z wielomiliardową zapaścią budżetową Polski. W ogromnym szumie informacyjnym dały się słyszeć nawoływania, żeby prezydent A. Kwaśniewski zawetował te ustawy, które miałyby uszczuplić możliwości skarbu państwa. I Prezydent wetuje ustawę, która miała wspomóc rodziny najbiedniejsze. Oczywiście, opcję sprzeciwiającą się tej pomocy wyrazili lewicujący przedstawiciele polskich komunistów - klub parlamentarny SLD i zbliżone do niego środowiska. Przypomnijmy, że Prezydent zawetował 18 innych ustaw, nad którymi intensywnie pracowali posłowie AWS. Niestety, AWS de facto wyborów nie wygrał, musiał funkcjonować w koalicji z Unią Wolności i na tej koalicji bardzo przegrał. Nie mógł też nigdy postawić w pewnych sprawach na swoim. Unia Wolności w sposób dość agresywny zachowywała się wobec silniejszego liczbowo koalicjanta, a jej krzyk na pewno lepiej słyszalny był w lewicujących polskich mediach.
Dlatego również sprawy rodziny zostały pogrzebane. Zabolało to nas wszystkich.
Chciałbym dziś zwrócić się do polskich rodzin, by przypomnieć, że sprawa wyborów parlamentarnych to także sprawa naszych rodzin. Komu jak komu, ale rodzinom polskim musi zależeć na tym, by opcje prorodzinne wygrywały już w wyborach parlamentarnych. Nie ma bowiem ważniejszej sprawy dla człowieka podejmującego trud życia, jak sprawa rodziny. Człowiek zawierający małżeństwo zakłada rodzinę, powołuje do życia dzieci i czyni wszystko, żeby je wychować, ochronić, ratować, wykształcić i zapewnić im przyszłość. Tym wszystkim zainteresowani są matka, ojciec, ale i dziadkowie, kuzynostwo, wujowie i ciotki - po prostu rodzina. Wydaje się, że w dzisiejszym świecie rodzina jest instytucją, która przegrywa. Zapisy prawne wielu państw nie sprzyjają rodzinie. Rodzinę się pomija albo stwarza się systemy, które nie są systemami prorodzinnymi. Przypomnijmy chociażby zalegalizowanie " małżeństw" homoseksualistów. Tymczasem prawdziwa rodzina to taka, której obraz mamy w Piśmie Świętym, o której słyszymy w nauczaniu Kościoła i w tych wszystkich filozofiach, które bazują na prawie naturalnym.
Winniśmy wiele refleksji poświęcić rodzinie, zarówno w jej wymiarze bardziej prywatnym, dotyczącym naszych najbliższych, jak i w wymiarze dotyczącym struktury życia narodowego czy państwowego. Państwo szczególnie powinno być zobowiązane do otoczenia rodziny swoją pomocą. Jeżeli dzisiaj bolejemy nad nierozwiązanym problemem bezrobocia w Polsce, to wiedzmy, że klęska bezrobocia dotyka nie tylko jednostki, ale całe rodziny, które cierpią, nie mając zapewnionego godziwego bytu.
Toteż obok wielu spraw, którymi zajmują się politycy - ludzie, którzy są znawcami życia społecznego, publicznego, którzy znają się na ekonomii, gospodarce, którzy mogą objawiać swoją mądrość w wymiarze społecznym, narodowym - niebagatelne miejsce zajmuje rodzina, która winna być celem ich studiów i działań, a jej dobro i szczęście powinno być najważniejsze.
Zauważmy, że zawarte tu przemyślenia wypływają najpierw z prawa naturalnego. Rodzina ma bowiem pochodzenie naturalne. Na prawie naturalnym bezpośrednio oparte jest prawo zawarte w Piśmie Świętym, albowiem Chrystus nie tylko akceptował rodzinę, ale małżeństwo podniósł do godności sakramentu, czyli osobiście dał szczególną łaskę małżonkom, żeby mogli budować rodzinę, w której widać szczęście ludzi. Przedłużenie idei rodzinnych znajduje się na osi życia narodowego i państwowego. Trzeba więc bacznie zwracać uwagę na to, by prawa narodów szły w kierunku budowania możliwości spokojnego życia i rozwoju dla rodzin, a życie polityczne uwzględniało ich interesy.
Jeżeli więc dzisiaj pytamy o wybory parlamentarne, o to, na kogo mamy głosować, to wydaje się, że podstawową sprawą jest odpowiedź na pytania: Które ugrupowania służą rodzinie? Komu najbardziej spośród kandydatów zależy na szczęściu i pomyślności polskiej rodziny? Żyjemy w ogromnym chaosie i propozycji partyjnych jest wiele. Zauważamy, że wiele tzw. komitetów wyborczych wymyśla przeróżne hasła, żeby się przypodobać ludziom. Jakże często są to puste słowa, a komitety nie mają zamiaru dochować wierności swym obietnicom. Przeżyliśmy już wiele niespełnionych nadziei wyborczych. Byli tacy, co obiecywali mieszkania dla wszystkich, pracę, góry szczęścia. Niczego z tego nie tylko nie wypełnili, ale pewnie nigdy nie mieli zamiaru wypełnić. To jest tragiczne, rodzi wiele niesmaku, rozczarowań i chęci odizolowania się od polityki w ogóle.
Dlatego chcemy przypomnieć o tym tak bardzo ważnym kryterium, jakim jest stosunek danego polityka do rodziny, które to kryterium wypływa z katolickiej nauki społecznej, z samego sedna życia kościelnego. Kandydaci do parlamentu powinni wywodzić się spośród tych ludzi życia publicznego, którzy dali dowody, że są prorodzinni, że pragną szczęścia i dobra polskiej rodziny. W tych dniach będziemy mieli możliwość zadać wielu ludziom pytanie, jaki jest ich stosunek do rodziny. Ważne jest też pytanie o to, czy kandydat ma uporządkowane, chrześcijańskie życie rodzinne. Bo człowiek, który ma życie nieuporządkowane, będzie także bez entuzjazmu podchodził do chrześcijańskich zasad moralności dotyczących małżeństwa i rodziny.
Myślę, że analiza kandydata na parlamentarzystę pod kątem jego stosunku do rodziny jest kryterium dość dobrym, bo należy do spraw podstawowych, pierwszorzędnych i bardzo sprawdzalnych. Jeżeli więc mamy do czynienia z ludźmi, którzy sprawy rodziny traktują w sposób bardzo odpowiedzialny i poważny, to znaczy, że mogą oni być brani pod uwagę jako kandydaci do parlamentu. Wydaje się, że tacy ludzie opowiedzą się za normalnością życia. Nie chodzi tu bowiem o wielką politykę. Chodzi o to, żeby tak ustawiać porządek prawny życia naszych rodzin, by mogły one spełniać swoje naturalne zadania wobec swoich członków, zwłaszcza wobec młodego pokolenia. By mogły bez przeszkód nawiązywać do tradycji narodowych, by nie dały się zwariować przeróżnym opcjom, którym zależy na pozbawieniu młodego Polaka elementarnej wiedzy o historii naszego narodu, o naszej kulturze, o naszych polskich tradycjach. Bo tylko ludzie zakorzenieni w swoich rodzinach, formowani przez matki i ojców, będą kochali przeszłość, kochali swoją ojczyznę i budowali jej przyszłość. Także parlamentarzysta, poseł czy senator, który głęboko tkwi w swojej rodzinie, kocha ją, jest jej wierny, będzie człowiekiem odpowiedzialnym za kształt i normalność polskiego życia politycznego.
Nie możemy więc w sposób pochopny traktować spraw polskich, wydziedziczać się z kultury narodowej, ale i z gospodarki, i z majątku. Filozofia obrońców życia rodzinnego stwarza bowiem warunki, by troszczyć się także o kraj, o naród, o wszystko co Polskę stanowi.
Zechciejmy, Drodzy, w tych dniach w sposób bardzo odpowiedzialny zastanowić się, kto z naszych kandydatów do parlamentu spełnia kryteria człowieka szanującego Dekalog i wszystko, co łączy się z funkcjonowaniem rodziny. Będziemy tu musieli z pewnością usłyszeć, jak kandydat podchodzi do sprawy życia ludzkiego, czy jest ono u niego - zarówno życie dziecka poczętego, jak i życie człowieka starego, chorego, niedołężnego - w należnym poszanowaniu, czy liczy się on z Bogiem i Bożym prawem.
Wiemy już dzisiaj, że ugrupowania ateistyczne, postkomunistyczne, masońskie odrzucają w mniejszym lub większym stopniu szacunek do życia w jego najpełniejszym wymiarze. Dlatego od razu można powiedzieć, że katolik i chrześcijanin nie powinien głosować na te ugrupowania. Dobrze uformowane sumienie nie pozwoli człowiekowi głosować na tych, którzy nie odnoszą się z szacunkiem do Dekalogu, na tych, dla których małżeństwo i rodzina nie stanowią wielkiej wartości.
Mamy więc kolejną podpowiedź dotyczącą naszych wyborów. Idziemy za tymi, którzy szanują przykazania Boże, którzy szanują małżeństwo, rodzinę i wszystko, co jest z nią związane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Ja jestem z Wami" - w diecezji gliwickiej trwa Kongres Eucharystyczny

2024-04-22 15:25

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

kongres eucharystyczny

Abp Adrian Galbas

Kard. Grzegorz Ryś

kardynał Ryś

Diecezja Gliwicka

Odnowie i pogłębieniu wiary oraz zrozumieniu centralnej roli Eucharystii w życiu człowieka wierzącego służy zwołany w diecezji gliwickiej przez bp. Sławomira Odera Kongres Eucharystyczny. Wydarzenie pod hasłem "Ja jestem z Wami" zainicjowane w Niedzielę Palmową potrwa do uroczystości Bożego Ciała 30 maja. Gośćmi poszczególnych spotkań skierowanych do wszystkich wiernych są m.in. abp Rino Fisichella, kard. Gerhard Müller, abp Adrian Galbas i kard. Grzegorz Ryś.

Zorganizowanie Kongresu Eucharystycznego zapowiedział w ub. roku podczas Mszy świętej Krzyżma biskup gliwicki Sławomir Oder a przygotowania do niego trwały od kilku miesięcy. Hierarcha podkreślił wtedy przekonanie, że wydarzenie to pomoże miejcowemu duchowieństwu i świeckim "umocnić naszą wiarę, odnowi radość spotkania z Chrystusem oraz będzie okazją do doświadczenia Jego bliskości, obecności - obecności Chrystusa, źródła prawdziwej radości człowieka, fundamentu nadziei, która nie może zawieść”.

CZYTAJ DALEJ

Główny patron Polski

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 20

[ TEMATY ]

św. Wojciech

commons.wikimedia.org

Św. Wojciech

Św. Wojciech

Stał się patronem ładu hierarchicznego Kościoła w Polsce.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, wywodził się z rodu Sławnikowiców. Utrzymywał dobre relacje z wielkimi tego świata – w kręgach zarówno świeckich, jak i kościelnych. Był benedyktynem.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję