Reklama

Zmarł ks. prał. Tadeusz Uszyński

Niedziela Ogólnopolska 42/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

9 października 2001 r. rano zmarł ks. prał. Tadeusz Uszyński, w drodze do kościoła pw. św. Andrzeja Apostoła w Warszawie, gdzie był proboszczem. Miał 72 lata.
Księdza Uszyńskiego znałem od 1966 r., tj. od czasu, gdy po studiach w Paryżu został mianowany duszpasterzem akademickim i rektorem kościoła św. Anny w Warszawie. W Paryżu studiował katechetykę i pracował w duszpasterstwie akademickim w Centre Richelieu. Stamtąd zaczerpnął wiele doświadczeń do pracy z polską młodzieżą akademicką. Wspominam ten czas bardzo serdecznie. Był to bowiem także czas mojego duszpasterzowania wśród studentów w Częstochowie. Wszyscy duszpasterze akademiccy z Polski mieli wtedy odniesienie do centrali warszawskiej, której przewodził ks. Tadeusz Uszyński. Przez św. Annę przewinęło się wielu zdolnych księży i ciekawych postaci. W rektoracie św. Anny pracował m.in. ks. Jerzy Popiełuszko, którego tam poznałem, późniejszy biskup Jerzy Dąbrowski, ks. Wiesław Al. Niewęgłow-ski i wielu innych. Miałem też okazję spotykać się z warszawskimi studentami, którzy w Duszpaster-stwie u św. Anny czuli się jak w domu, a którzy dzisiaj są wspaniałymi, dojrzałymi i odpowiedzialnymi ludźmi.
Ks. prał. Tadeusz Uszyński był człowiekiem bardzo serdecznym, bezpośrednim. Do św. Anny przyjeżdżało się jak do rodzinnego domu. Po zebraniach duszpasterzy akademickich zawsze byliśmy zapraszani na obiad lub kawę. Gdy zachodziła potrzeba, znalazł się również nocleg. Zawsze było miło, pogodnie, sympatycznie. Dom nigdy nie był pusty. Przez cały dzień przychodziła tam młodzież, która gromadziła się przy swoim "Wuju" - tak nazywała swojego Duszpasterza. Ośrodek DA tętnił życiem. Odbywały się spotkania, konwersatoria, wykłady, przygotowywano studenckie posiłki, odbywała się praca w grupach charytatywnych. Mieszkały wtedy u św. Anny siostry dominikanki czynne, które podchodziły do swojej misji z dużym zaangażowaniem. Te lata spędzone w kontakcie z Księdzem Tadeuszem i środowiskiem św. Anny wspominam bardzo ciepło.
W 1984 r. Ksiądz Tadeusz został rektorem kościoła św. Andrzeja Apostoła w Warszawie przy ul. Chłodnej. Ale nie zaniechał działalności organizacyjnej, społecznej, był urodzonym społecznikiem. Zajął się m.in. organizacją Federacji Sodalicji Mariańskich. Sodalisi przyjeżdżali na Jasną Górę i przy tej okazji spotykaliśmy się w Częstochowie.
Osobiście urzekła mnie wielka umiejętność Księdza Tadeusza prowadzenia na Jasną Górę ogromnych rzesz młodych ludzi. Czynił to bardzo kompetentnie, sprawnie i serdecznie, zawsze z niezwykłym oddaniem. Procentowały tu jego doświadczenia francuskie. We Francji organizowane były pielgrzymki młodzieży akademickiej do Chartres, w których brał udział. Gdy wrócił do Polski, zastał zupełnie inną sytuację. Tu pozwolenia na pielgrzymki nie było, miała je tylko tradycyjna Pielgrzymka Warszawska. A w tym czasie cała Polska chciała pielgrzymować. Do Pielgrzymki Warszawskiej więc dołączało wiele diecezji
i tworzyło swoje grupy. Ksiądz Tadeusz zorganizował grupę 17. - akademicką. Gdy w 1981 r.
szedłem w Pielgrzymce Warszawskiej z częstochowską grupą, tzw. błękitno-białą (cała pielgrzymka liczyła ok. 50 tys. osób, a sama "siedemnastka" miała 25 podgrup), widziałem, że sprawdzają się pewne nowe metody pracy z ludźmi. My, duszpasterze, uczyliśmy się w drodze, jak lepiej organizować duszpasterstwo pielgrzymkowe i duszpasterstwo w ogóle. Przeprowadzaliśmy konferencje ascetyczne, dużo modliliśmy się, uczyliśmy się organizować nagłośnienie, żywienie, transport, sanitariaty. Akademicka "siedemnastka", której głównym przewodnikiem był Ksiądz Tadeusz, stanowiła pod tym względem wzór.
Ksiądz Tadeusz był człowiekiem wielkiego serca, życzliwości, ciepła, uśmiechu. Był wspaniałym Kapłanem, prawdziwym Przyjacielem. Nasza "dojrzała młodzież" pamięta go także z majowych pielgrzymek studenckich na Jasną Górę. Zawsze emanował dobrem. Ale był też niezwykle konkretnym człowiekiem, umiejącym stawić czoło wielu trudnościom.
Za to dobro, które rozdzielałeś wokół, oraz za tę dobrą szkołę, którą od Ciebie przejęliśmy - dziękujemy Ci, Tadeuszu.

9 października br. zmarł w wieku 72 lat ks. prał. Tadeusz Uszyński, wieloletni duszpasterz akademicki i rektor kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie, organizator pieszych pielgrzymek akademickich na Jasną Górę. W kościele św. Andrzeja Apostoła w Warszawie, gdzie był proboszczem, 13 października br. została odprawiona Msza św. żałobna. Pogrzeb śp. ks. Tadeusza Uszyńskiego odbył się na cmentarzu w Bogutach - jego rodzinnej miejscowości. Ks. prał. Tadeusz Uszyński był moderatorem Federacji Sodalicji Mariańskich w Polsce, kapelanem weteranów kawalerii i artylerii konnej Wojska Polskiego, kapelanem duszpasterstwa b. więźniów obozów i więzień II wojny światowej. Od 1984 r. był proboszczem warszawskiej parafii pw. św. Andrzeja Apostoła. Wcześniej był m.in. wikariuszem kolejno w: Józefowie, Piasecznie, w parafii św. Zygmunta w Warszawie oraz w parafii katedralnej. Obowiązki katechety w parafii łączył z posługą duszpasterza akademickiego oraz kapelana szpitala. W czasie trzech lat studiów w Paryżu (w latach 1963-66) był także duszpasterzem akademickim w Centre Richelieu. Po powrocie do Polski został rektorem warszawskiego kościoła św. Anny i diecezjalnym duszpasterzem akademickim. Jego dewizą życiową były słowa: "Per aspera ad astra!" - "Przez ciernie do gwiazd!".

(KAI)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z obecnością maluchów w kościele?

2025-08-20 07:34

Niedziela częstochowska 34/2025, str. IV

[ TEMATY ]

dzieci

Karol Porwich/Niedziela

Ołtarz zawsze przyciąga uwagę dzieci

Ołtarz zawsze przyciąga uwagę dzieci

Jakiś czas temu na swoim profilu w mediach społecznościowych podzieliłam się jedną sytuacją – trudną niedzielną Mszą św. z moją 18-miesięczną córeczką. Mimo tego, że jedynie spacerowała ze mną za rękę po kościele, spotkałam się z przykrą uwagą na temat naszej obecności na Eucharystii.

To niełatwe doświadczenie w świątyni stało się impulsem do prawdziwie gorącej dyskusji. Okazało się, że podobne przeżycia do moich ma wielu rodziców, a temat obecności najmłodszych dzieci w kościele wzbudza ogromne emocje – od zrozumienia i wsparcia, aż po głosy zniecierpliwienia czy nawet krytyki. Ta dyskusja – która przeniosła się szybko poza jeden post – pokazuje, że pytanie: „czy miejsce małych dzieci jest w kościele?”, domaga się poważnej refleksji.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Wspólnota Kościoła źródłem siły

2025-08-24 10:38

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Bogorii odbyło się jubileuszowe spotkanie Grup Modlitwy, ruchów i stowarzyszeń.

Uroczystość rozpoczęła się od konferencji wygłoszonej przez ks. dr. Pawła Koleśnikowicza, który w swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie codziennej, osobistej więzi z Bogiem. Zwracał uwagę, że modlitwa nie powinna być jedynie dodatkiem do życia, ale jego źródłem i siłą, która kształtuje nasze myśli, decyzje i relacje. Zachęcał, by znaleźć każdego dnia czas na spotkanie z Chrystusem, bo to właśnie w ciszy i skupieniu człowiek uczy się rozeznawać wolę Bożą i czerpać duchową moc potrzebną do codziennych obowiązków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję