Reklama

List z misji

Niedziela Ogólnopolska 2/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z dalekiej Kenii pragnę jeszcze raz sobie i Wam przypomnieć, że dzisiaj, po 20 wiekach, aktualne są słowa Jezusa: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" ( Mt 25, 40).
Podajmy sobie ofiarne braterskie dłonie. Otwórzmy serca szeroko, obejmijmy nimi wszystkich ludzi wołających o pomoc na Czarnym Lądzie. Dostrzeżemy małe rączki, wyciągające się ku nam. Otrzyjmy głodnym dzieciom choć jedną łzę, a zobaczymy, jak piękne są święta Bożego Narodzenia. Doświadczymy wtedy siły białej Hostii, dzielonej z Jezusem ukrytym w skrzywdzonych i biednych. Spiesząc z pomocą, w łączności z naszą misją w Kenii doświadczycie bogactwa tych cudownie rodzinnych świąt. Sami, często biedni, potraficie dzielić się jak opłatkiem - i tak okazać miłość. Nie możni tego świata, nie wielkie instytucje, ale Wy - sami potrzebujący - rozumiecie swoich braci.
Dzięki Wam, Kochani, odwiedzając chorych, samotnych i najbiedniejszych, zawsze możemy obudzić w ich sercach nadzieję. Razem z grupami charytatywnymi św. Brata Alberta idziemy do trędowatych, wdzięcznych za obecność i serce. Niewidomi "patrzą" swoimi oczami z taką mocą, jakby chcieli nam powiedzieć, że widzą lepiej i wnikają w głąb serc. Budując chaty bezdomnym, staramy się wczuć w ból Józefa i Maryi, którzy jak najgodniej chcieli przyjąć Zbawiciela, a nie mieli nic prócz stajni. Wznosząc więc chatę dla Niego, czujemy się jak budowniczy kościoła, bo tyle uwielbień płynie z serca - dotąd bezdomnego człowieka - ku Bogu. Najpiękniejsza jest radość dzieci, które widząc odrobinę żywności, zamiast jeść - skaczą i tańczą. Ileż wdzięczności emanuje z twarzy dzieci, którym zapewniłem - dzięki Waszym ofiarom - edukację. Nie zapomnę niewidomego, który dotykał wszystkiego, co mu przynieśliśmy, i wielokrotnie powtarzał: "buty, koszula, koc, kukurydza... Niech Bóg będzie uwielbiony!".
Kochani, to Wasze serca otwierają nasze serca. Radujmy się Bożym Narodzeniem, bo Bóg znalazł mieszkanie wśród nas!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus błogosławi nasze kruche człowieczeństwo

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 20-26.

Środa 10 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Trzeci dzień Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju. Sport, emocje i tradycja

2025-09-10 14:03

[ TEMATY ]

sport

Festiwal Biegowy

Fetiwal Biegowy w Piwnicznej

Materiał prasowy

Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdrój

Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdrój

Niedziela była ostatnim dniem Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju, ale emocji na pewno nie brakowało. Od samego rana w Miasteczku Biegowym i na trasach wokół miasta panowała sportowa atmosfera, a zawodnicy i kibice mogli przeżyć wiele niezapomnianych chwil. Program obfitował w biegi górskie, półmaraton, zawody nordic walking, rywalizację dzieci, a na zakończenie – barwny Bieg Przebierańców.

Punktualnie o godzinie 8 rano wystartowali uczestnicy Biegu Górskiego na 23 km. Wśród nich znalazł się także pomysłodawca całego festiwalu – Zygmunt Berdychowski. Trasa prowadziła przez malownicze szczyty otaczające Piwniczną, a zawodnicy musieli zmieścić się w limicie pięciu godzin. Obowiązkowym punktem kontrolnym była Hala Łabowska na 12. kilometrze, do której należało dotrzeć w ciągu trzech godzin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję