W świątecznym wydaniu Niedzieli prezentowałem Państwu przepiękne
nagranie kolęd w wykonaniu znakomitego tarnowskiego zespołu - Chłopięco-Męskiego
Chóru Katedralnego "Pueri Cantores Tarnovienses" pod dyrekcją ks.
Andrzeja Zająca. Ale oto nie minął miesiąc, a otrzymałem kolejną
płytę tarnowskich chórzystów - jeszcze "ciepłą" - wydaną bowiem w
październiku ubiegłego roku z okazji zakończenia peregrynacji Obrazu
Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji tarnowskiej. Warto więc poświęcić
temu nowemu albumowi dzisiejszy odcinek naszego cyklu, tym bardziej,
że zarówno sama jakość nagrania - emisja głosu, dykcja, głębia wyrazu,
jak również dobór repertuaru godne są uznania.
Dorobek zespołu był już prezentowany na łamach Niedzieli
w recenzji płyty kolędowej. Ograniczę się więc jedynie do podania
faktu, iż płyta niniejsza jest zaznaczeniem 20-letniej działalności "
Pueri Cantores Tarnovienses".
Co zawiera omawiany dysk? Z racji, że płytę wydano na
zakończenie peregrynacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, znalazły
się na niej wyłącznie utwory maryjne. Z wyjątkiem dwóch dzieł Giovanniego
Perluigiego da Palestrina (Alma Redemptoris Mater, Regina caeli),
Antona Brucknera (Ave Maria, Virga Jesse) oraz kilku utworów chorałowych,
cały album zawiera muzykę polską. Listę tę otwiera XIII-wieczny hymn
Bogurodzica, zamyka zaś O Gloriosa Domina jednego z najwybitniejszych
polskich kompozytorów współczesnych - Romualda Twardowskiego. Pomiędzy
tymi ramami znajdują się utwory twórców polskiego baroku - Grzegorza
Gerwazego Gorczyckiego (Ave Maria) i Jacka Różyckiego (Salvatoris
Mater Pia), a następnie kompozytorów przełomu XIX i XX wieku oraz
dwudziestowiecznych: Tomasza Flaszy, Ottona M. Żukowskiego i księży-kompozytorów
- ks. Zdzisława Bernata, ks. Józefa Surzyńskiego, ks. Antoniego Hlonda-Chlondowskiego,
k1s. Wojciecha Lewkowicza, ks. Michała Krawczyka i ks. Kazimierza
Pasionka. Większość z tych utworów rzadko pojawia się na estradach
koncertowych; znana jest na ogół w kręgach chórów amatorskich. Tym
cenniejsza jest inicjatywa ks. Andrzeja Zająca, który zdecydował
się uchronić ten repertuar od zapomnienia i dokonać jego nagrania.
Płyta ma elegancką, starannie zredagowaną szatę graficzną.
Warto także zwrócić uwagę na dobrą realizację nagrania, dokonanego
w kościele parafialnym w podtarnowskim Błoniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu