Przychodzę do Nich posłuszna miłością, która z uwielbienia płynie.
Klękam na swoim miejscu. Kontempluję w niemym podziwie
triumfalne i chwalebne Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny,
na którą z rąk Ojca i Syna korona czeka.
Przesuwają się obok mnie ludzie, szeleszczą modlitwy,
matowieje blask słońca w witrażach. Stanął czas.
Są tylko Oni i ja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu