Reklama

Wartości graniczne w integracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toczy się debata na temat przyszłości naszego kontynentu i instytucji europejskich. Głosem w tej dyskusji jest niewątpliwie projekt uchwały Sejmu pn. Deklaracja o suwerenności państwowej w dziedzinach moralności i kultury, wniesionej przez posłów "Prawa i Sprawiedliwości". Wnioskodawcy, których reprezentuję w procedurach sejmowych, kierowali się czterema inspiracjami.
Pierwszą było uchwalenie analogicznego dokumentu przez Radę Narodową Republiki Słowacji. Dyskusja w tamtejszym parlamencie toczyła się wokół jego kluczowego zdania: "uważamy za (...) konieczne ( ...) pozostawienie prawa do podejmowania decyzji w kwestiach kulturowych i etycznych (...) w wyłącznej kompetencji państw członkowskich i uznanie go przez Unię Europejską". Ostatecznie Deklarację poparły zarówno partie chadeckie i liberalne tworzące rząd, jak i opozycja. Jedynie postkomuniści głosowali przeciwko niej.
Drugą inspiracją był apel skierowany do parlamentarzystów przez Polską Federację Ruchów Obrony Życia. Działacze Federacji zwrócili uwagę, że polski dorobek prawny chroniący podstawowe zasady moralne i kulturowe winien być chroniony wobec ewentualnych nacisków ze strony organizacji międzynarodowych. Zauważali bowiem niekiedy próby używania organizacji międzynarodowych do promowania ideologii naruszających naturalne uprawnienia osób, rodzin i narodów.
Trzecią inspiracją okazał się casus irlandzki. W 1992 r. sygnatariusze Traktatu z Maastricht przyjęli dodatkowy protokół, stanowiący iż "Traktat o Unii Europejskiej, Traktaty ustanawiające Wspólnoty Europejskie, Traktaty lub Akty zmieniające lub uzupełniające powyższe Traktaty nie mają wpływu na stosowanie w Irlandii artykułu 40.3.3 Konstytucji Irlandii". Na mocy protokołu nr 17, rozumianego jako aneks do Traktatu, Unia Europejska zagwarantowała nienaruszalność artykułu irlandzkiej Konstytucji, według którego "państwo uznaje prawo do życia nienarodzonego dziecka, z odpowiadającym temu równym prawem do życia matki, gwarantując w swych ustawach szacunek i ochronę tego prawa oraz jego egzekwowanie, jak długo jest to możliwe".
Czwartą inspiracją stał się niedawny dokument Episkopatu zatytułowany Biskupi polscy wobec integracji europejskiej. Księża biskupi warunkowali wsparcie wobec procesów integracyjnych respektowaniem fundamentalnych praw człowieka, służących integralnemu rozwojowi osoby ludzkiej i promujących dobro wspólne w wymiarze narodowym i państwowym. Jednocześnie wyrazili oczekiwanie wobec Konwentu Europejskiego, iż "zagwarantuje w pełni fundamentalne prawo do życia każdego człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, a także będzie respektował prawo małżeństwa jako trwałego związku mężczyzny i kobiety oraz prawa rodziny jako podstawowej komórki społeczeństwa".
Deklaracja o suwerenności państwa w dziedzinach moralności i kultury łączy w sobie uznanie dla uniwersalnych praw moralnych z zasadniczym postulatem poszanowania zasady suwerenności państwowej, wychodząc z założenia, że porządek prawny III Rzeczypospolitej w znacznej mierze chroni podstawowe zasady moralne oraz kulturowe i w tej mierze nie może być narażany na jakiekolwiek ingerencje zewnętrzne. Domaga się poszanowania suwerenności państwowej ze strony różnorakich organizacji międzynarodowych i ich organów (np. trybunałów strasburskich) . Zagrożenia dla polskiego porządku prawnego mogą być w tych dziedzinach dwojakie.
Po pierwsze, w niektórych instytucjach europejskich próbuje się rozszerzająco interpretować takie zapisy, jak np. zakaz dyskryminacji homoseksualistów. Próbuje się z tego wywodzić nakaz legalizacji związków homoseksualnych w państwach Unii Europejskiej.
Po drugie, prawo wspólnotowe ulega zmianom. Gdyby przyjąć doktrynę wyższości prawa wspólnotowego nad konstytucjami państwowymi, gwarancje suwerenności moralnej i kulturowej są wprost niezbędne. Jeżeli zaś, jak niżej podpisany, traktować prawo wspólnotowe jako szczególny rodzaj zobowiązań międzynarodowych podległych ocenie sądownictwa konstytucyjnego, to Deklaracja staje się swoistą notą interpretacyjną dla najwyższych władz publicznych Rzeczypospolitej.
Deklaracja o suwerenności w pierwszej części poświadcza polską obecność w zachodnim kręgu kulturowym i wyraża poparcie dla procesów integracyjnych na naszym kontynencie. Zarazem wyraża ona afirmację dla naturalnych uprawnień osób, rodzin i narodów, które w kulturze chrześcijańskiej skutkują szacunkiem dla godności osoby i nakazem prawnej ochrony życia ludzkiego, szacunkiem dla właściwie rozumianego małżeństwa i rodziny oraz troską o blask prawdy w edukacji i wychowaniu nowych pokoleń. Ze względu jednak na występujące współcześnie uzurpacje przejawiające się w praktyce niektórych instytucji międzynarodowych Deklaracja w swojej kluczowej sentencji "wzywa do poszanowania zasady suwerenności państwowej w dziedzinach moralności i kultury".
Dzień uchwalenia Deklaracji o suwerenności stanie się ważnym momentem naszego namysłu nad zagadnieniami integracyjnymi. Odpowiedzialne podejście do tych zagadnień zmusza do dania jasnych odpowiedzi na trudne pytania. Należy wyrazić nadzieję, że wszystkie kluby parlamentarne podejmą wysiłek rzetelnej debaty nad kwestią suwerenności pań-stwowej. Gdyby miało być inaczej, to zaktualizuje się przestroga wypowiedziana przez prof. Lecha Kaczyńskiego w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Gazety Wyborczej o zachowanie się "Prawa i Sprawiedliwości" w referendum europejskim: "Rozważymy wszystko jeszcze raz. Są wartości graniczne, poza które nie wyjdziemy. (...) Nie jestem ideologiczny. Patrzę przede wszystkim na interes swojego kraju".
Autor jest członkiem Prezydium Klubu Parlamentarnego " Prawo i Sprawiedliwość" oraz przewodniczącym Polsko-Irlandzkiej Grupy Parlamentarnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: szatan to nie bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia

2025-09-28 13:26

[ TEMATY ]

szatan

bp Piotr Greger

Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

„Szatan to nie jest bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia. Szatan naprawdę istnieje, chociaż doskonale wie, że jego dni są policzone” - powiedział bp Piotr Greger podczas uroczystości odpustowych 28 września ku czci św. Michała Archanioła w Kończycach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. W homilii hierarcha przypomniał, że nauka Kościoła o szatanie nie ma wzbudzać strachu, lecz mobilizować wierzących do czujności wobec jego pokus i do całkowitego zaufania mocy Boga.

W kazaniu bp Greger nawiązał do znanej modlitwy ułożonej przez papieża Leona XIII w 1886 r., której słowa: „Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną” odwołują się bezpośrednio do Apokalipsy św. Jana. „Największym osiągnięciem szatana jest wmówić człowiekowi, że diabeł nie istnieje. Wtedy człowiek zupełnie go lekceważy, nie zwraca na niego żadnej uwagi” - przestrzegł kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję