Reklama

11 listopada Święto Niepodległości

W 1918 r. stało się to, co wydawało się niemożliwe. Jednoczesna klęska trzech potęg zaborczych pozwoliła Polakom "wybić się na niepodległość". Fakt ten trudno nam inaczej wytłumaczyć, jak przez opiekę i szczególne zrządzenie Opatrzności Bożej.

Niedziela Ogólnopolska 45/2002

Pocztówka z okresu I Wojny Światowej z albumu "Jasna Góra na dawnej pocztówce"

Pocztówka z okresu I Wojny Światowej z albumu Jasna Góra na dawnej pocztówce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odzyskanie niepodległości i zjednoczenie ziem trzech zaborów po przeszło 120 latach niewoli jest bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem w dziejach Polski XX wieku. Data 11 listopada skłania nas do przypomnienia losów Ojczyzny i do szacunku dla tych, którzy podjęli wyzwanie historii, potrafili wywalczyć, zorganizować i wreszcie obronić odrodzone państwo. To data-symbol, bo wolność zawitała wówczas do polskich domów tylko w Kongresówce, zachodniej Galicji i na Śląsku Cieszyńskim. Na ziemiach zaboru niemieckiego, na Śląsku, Pomorzu i w Wielkopolsce wciąż trwały rządy pruskie, a Kresy Wschodnie czekała jeszcze długa i krwawa wojna.
Rozbiory Polski, które przyniosły podział państwa między trzy wielkie mocarstwa, wydawały się nieodwracalnym werdyktem historii. Od chwili wymazania Rzeczypospolitej z politycznej mapy Europy Polacy nie zrezygnowali nigdy w pełni z walki o niepodległość. W każdym pokoleniu stawali do skazanego na przegraną powstania. Oskarżani o brak realizmu, o romantyczne i idealistyczne pojmowanie roli narodu, tworzyli "żywy łańcuch niepokornych", przygotowując grunt pod "rok 1918". Z chwilą wybuchu wojny, w sierpniu 1914 r., monarchie zaborcze stanęły po przeciwnych stronach frontu. Niemcy i Austro-Węgry napadły na Rosję. Po 2,5 roku wojny zdruzgotany został nasz wschodni zaborca: zła sytuacja na froncie doprowadziła do wybuchu rewolucji i wojny domowej w Rosji. Następne lata wojny przyniosły upadek mocarstw germańskich, które uległy potędze Ententy, w skład której wchodziły m.in. Francja, Wielka Brytania i USA. Można by powiedzieć, że jesienią 1918 r. nad naszymi zaborcami jakby przeleciał anioł sprawiedliwości dziejowej i poraził serca milionom wrogich nam żołnierzy, tak że sami rzucali broń i stawali się niezdolni do walki. Polacy mogli przystąpić do budowania własnej państwowości.
Polska uznana została za kraj należący do zwycięskiej koalicji jesienią 1917 r., dzięki dyplomatycznej działalności Narodowej Demokracji. W rezultacie pomyślnych starań, rządy państw Ententy oficjalnie uznały paryski Komitet Narodowy Polski (KNP), któremu przewodniczył Roman Dmowski, za oficjalną reprezentację Polski wśród nich. Zarazem podporządkowana KNP Armia Polska we Francji, dowodzona przez gen. Józefa Hallera, została włączona w skład wojsk koalicyjnych i wspólnie z nimi, częścią oddziałów, walczyła przeciw Niemcom na froncie zachodnim. Były to fakty o wielkim znaczeniu politycznym, jeśli wziąć pod uwagę, że powołane przez Józefa Piłsudskiego Legiony Polskie do czasu kryzysu przysięgowego w 1917 r. walczyły po stronie Austro-Węgier i Niemiec.
7 października 1918 r. Rada Regencyjna - namiastka władzy polskiej utworzona w czasie wojny światowej przez Niemców - wydała orędzie, które głosiło zjednoczenie wszystkich ziem polskich w przyszłym niepodległym państwie. Zapowiadała powołanie rządu oraz zwołanie sejmu wybranego na zasadach demokratycznych. Kontynuacją tych działań było przejęcie przez Radę Regencyjną władzy nad wojskiem polskim, które po rozłamie w Legionach pozostało u boku państw centralnych. Pod auspicjami regentów: abp. Aleksandra Kakowskiego, Józefa Ostrowskiego i Zdzisława Lubomirskiego tworzyły się zręby polskiej państwowości.
10 listopada 1918 r. przyjechał z niewoli niemieckiej do Warszawy Józef Piłsudski. Był on bez wątpienia pierwszoplanową postacią tamtej doby - obok Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Wincentego Witosa, Wojciecha Korfantego i całej plejady wybitnych polityków, których ówczesna Polska miała szczęście posiadać. Właśnie w nim powszechna opinia widziała najlepszego kandydata na stanowisko głowy państwa. Były socjalista, który "wysiadł na przystanku niepodległość", zasłynął m.in. jako główny inspirator tworzenia polskich organizacji wojskowo-niepodległościowych w Galicji i tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej w Kongresówce. W 1918 r. warstwy posiadające żywiły przekonanie, że Piłsudski nie dopuści do wybuchu rewolucji w kraju, a ugrupowania lewicowe spodziewały się, że dokona reform społecznych. Jego obecność w Warszawie zaktywizowała mieszkańców Kongresówki do akcji rozbrajania Niemców. Nastąpiło to 11 listopada 1918 r. Zbiegło się z zakończeniem I wojny światowej i podpisaniem w Compiegne rozejmu między przedstawicielami pokonanych Niemiec i Francji występującej w imieniu zwycięskiej Ententy. W tymże dniu J. Piłsudski otrzymał z rąk Rady Regencyjnej władzę zwierzchnią nad wojskiem polskim. Parę dni wcześniej - 7 listopada 1918 r. w Lublinie "ukonstytuował" się Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z premierem Ignacym Daszyńskim. Gabinet ten miał jednak bardzo krótki żywot - 11 listopada podporządkował się J. Piłsudskiemu.
Na terenie byłego zaboru austriackiego, w Krakowie, już 28 października 1918 r. powołano Polską Komisję Likwidacyjną (PKL), której przewodniczył Wincenty Witos. Dysponowała ona własnym wojskiem, dowodzonym przez brygadiera Bolesława Roję. Jego oddziały 30 października zmusiły wojska austriackie w Krakowie i na prowincji do kapitulacji. Pod nazwą PKL, a potem Komisji Rządzącej dla Galicji, Śląska Cieszyńskiego, Orawy i Spiszu, działał pierwszy, całkowicie niezależny od zaborców i okupantów, regionalny polski rząd, który m.in. wysłał pomoc wojskową dla obrony Lwowa, gdzie 1 listopada 1918 r. rozgorzały walki z Ukraińcami. Komisja ta, podobnie jak Komitet Narodowy Polski w Paryżu, nie uznała ani tzw. rządu lubelskiego, ani gabinetu Jędrzeja Moraczewskiego w Warszawie, podporządkowała się dopiero rządowi, który powołał w połowie stycznia 1919 r. Ignacy Paderewski.
W chwili odzyskania państwowości Polska nie miała granic, skarbu ani administracji. Miała jedynie niezbyt liczne oddziały wojskowe. Jednak imponująca była energia, z jaką organizowano struktury II Rzeczypospolitej. Na początku 1919 r. odbyły się pierwsze wybory do Sejmu RP, a 20 lutego tegoż roku parlament uchwalił tymczasową konstytucję. W tym czasie państwo polskie prowadziło kilka wojen o granice, zakończonych dopiero w 1921 r.
Już od samego początku istnienia odrodzonej Rzeczypospolitej uroczyście świętowano dzień 11 listopada, a ówcześni Polacy zdawali sobie dobrze sprawę, że odzyskanie niepodległości w 1918 r. nastąpiło po długoletniej walce dyplomatycznej i zbrojnej, że towarzyszyło mu wiele wydarzeń o szczególnym znaczeniu dziejowym. Dzień 11 listopada został oficjalnie wpisany do kalendarza świąt państwowych ustawą z 23 kwietnia 1937 r. jako narodowe Święto Niepodległości. W okresie okupacji hitlerowskiej i czasach PRL-u jego obchody były zakazane. W czasach tych tradycja 11 listopada, ciągle w narodzie żywa, pielęgnowana była przez Kościół katolicki. Dopiero ustawą z 15 lutego 1989 r. przywrócono Święto Niepodległości, zwracając mu odpowiednią rangę i stawiając, obok święta uchwalenia Konstytucji 3 Maja, w rzędzie największych świąt narodowych Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Wesołych świąt" (tylko za bardzo nie wiadomo jakich), czyli... neutralne światopoglądowo Boże Narodzenie

2025-12-18 21:09

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Karol Porwich/Niedziela

Portal niedziela.pl w rozmowie z naszym redaktorem naczelnym - ks. Mariuszem Bakalarzem o świeckości Bożego Narodzenia.

Agata Kowalska: Porozmawiajmy o Bożym Narodzeniu, ale w trochę innym wymiarze. W wymiarze takiego, można rzec, zeświecczenia tychże świąt. Czy ksiądz, a szerzej – Kościół w Polsce - faktycznie obserwuje odchodzenie wiernych od religijnego wymiaru świąt Bożego Narodzenia?
CZYTAJ DALEJ

Ronald Hicks arcybiskupem Nowego Jorku. Zastępuje kard. Dolana

2025-12-18 17:44

[ TEMATY ]

Nowy Jork

Papież Leon XIV

Bp Ronald Hicks

@Vatican Media

Ronald Hicks, nowo mianowany arcybiskup Nowego Jorku

Ronald Hicks, nowo mianowany arcybiskup Nowego Jorku

Biskup Ronald Hicks, został mianowany przez Papieża Leona XIV nowym arcybiskupem Nowego Jorku. Zastępuje w tej funkcji kardynała Tymothy’ego Dolana, który osiągnął wiek emerytalny i złożył rezygnację na ręce Ojca Świętego. Nowy arcybiskup dorastał niedaleko miejsca, gdzie wychowywał się obecny Papież. Przez kilka lat współpracował z kard. Blase Cupichem.

Nominowany przez Papieża nowy arcybiskup ma 58 lat, święcenia kapłańskie przyjął w 1994 roku, a sakrę biskupią otrzymał w 2018 roku. Oo 2020 roku był biskupem diecezji Joliet w amerykańskim stanie Illinois. Wcześniej, od 2015 roku pomagał kardynałowi Blase’owi Cupichowi w kierowaniu Archidiecezją Chicago jako biskup pomocniczy i wikariusz generalny.
CZYTAJ DALEJ

Jaką Polska ma politykę zagraniczną?

2025-12-19 08:30

[ TEMATY ]

gospodarka

geopolityka

Adobe Stock

Ciężko powiedzieć, bo koordynacji nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym wszystkim chodzi?

Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą, najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą krytyczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję