W latach 1945-59 holenderskiej mistyczce Idzie Peerdeman objawiała się Matka Boża, przekazując orędzia dla Kościoła i świata. Mistyczka urodziła się w Alkamr w Holandii 13 sierpnia 1905 r. jako piąte
dziecko w rodzinie
Peerdemanów. Na chrzcie św. otrzymała imiona Isje Johanna. Po śmierci matki wychowaniem Idy, jak nazywano ją w rodzinie, zajęła się jej najstarsza siostra. Ojciec, kupiec tekstylny, zajmował się wyłącznie
zarabianiem pieniędzy. Od najmłodszych lat Ida przejawiała zamiłowanie do modlitwy, samotności, lubiła często chodzić do kościoła, czytała wiele religijnych książek, często przyjmowała Komunię św. Nie
została zakonnicą, ale też nigdy nie wyszła za mąż, ślubując dozgonną czystość. Opiekę duchową sprawował nad nią zaprzyjaźniony z rodziną dominikanin - o. Frehe. Podczas pierwszego objawienia 25 marca
1945 r. Maryja ukazała się w białej szacie, otoczona nieziemskim światłem, z różańcem w ręku. Wizja była natury ekstatycznej w prywatnym mieszkaniu Idy. Na pytanie jasnowidzącej: "Kim jesteś, piękna Pani?",
nieziemska postać odpowiedziała: "Nazywajcie mnie Panią wszystkich narodów". Jest to nowy tytuł Maryi dotychczas nie występujący w liturgii Kościoła. W kolejnych objawieniach Matka Najświętsza mówiła
o trudnościach i prześladowaniach Kościoła, które nastąpią po zakończeniu II wojny światowej. Mówiła także o działaniu złego ducha, który będzie dążył do zniszczenia Kościoła i rozbicia jego jedności.
Można temu zapobiec tylko przez modlitwę różańcową. W symbolicznej wizji Mistyczka zobaczyła krzyż na kuli ziemskiej, pod który spadają swastyki, gwiazdy, młoty i sierpy. Z perspektywy czasu widzimy,
że wizja ta sprawdziła się, gdyż faszyzm i komunizm upadły, a Kościół Chrystusa - przez te systemy totalitarne prześladowany - trwa i wydaje ewangeliczne owoce. W kolejnych mariofaniach Madonna przekazała
Idzie treść modlitwy, prosząc, aby sama ją codziennie odmawiała, zachęcając innych. Oto jej treść:
Jezu Chryste, Synu Ojca, poślij teraz Ducha swego na ziemię.
Pozwól, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów, aby można je było ocalić przed upadkiem, nieszczęściami i wojnami.
Następnie Maryja wyjaśniła sens tej nowej modlitwy. "Ta modlitwa jest tak prosta i krótka, że każdy może ją odmawiać przed krucyfiksem i w swoim języku (...). To jest przesłanie, które chcę właśnie
dzisiaj przekazać. Właśnie teraz chcę ratować dusze. Pracujcie wszyscy ze mną nad tym wielkim dziełem świata (...). Ty, dziecko, jesteś narzędziem do przekazywania tych rzeczy. Powinnaś to czynić. Tak,
jest dosyć powodów ku temu. Powiedz wszystkim, że chcę być Panią i Matką wszystkich narodów".
Podczas kolejnego objawienia Najświętsza Maryja Panna prosiła o namalowanie Jej wizerunku jako stojącej na kuli ziemskiej pod wielkim krzyżem. Pod Jej stopami nie ma już węża. Maryja prosiła o czynienie
pokuty, modlitwy i nawrócenia. Zapowiedziała też śmierć papieża Piusa XII na październik 1958 r. i zwołanie wszystkich biskupów świata, co faktycznie się stało w 1964 r., podczas Soboru Watykańskiego
II. W czasie ostatniego objawienia powiedziała Idzie: "Bądź zdrowa, do zobaczenia w niebie". Ida Peerdeman rzeczywiście cieszyła się dobrym zdrowiem. Żyła 91 lat. Zmarła 17 czerwca 1996 r.
Podczas pogrzebu Mistyczki bp Hendrik Bomers powiedział: "Zgromadziliśmy się tutaj jako ci, którzy Idę Peerdeman bardzo kochali, podziwiali i cenili. Wszyscy wiedzieliśmy naturalnie o tym, że taka
chwila, z racji jej podeszłego wieku, kiedyś nastąpi, że będziemy musieli poddać się temu, co nieuniknione (...). Biskup Punt i ja mieliśmy to szczęście, aby 31 maja 1996 r., w święto Nawiedzenia Maryi
Panny, wydać oświadczenie, w którym zezwalamy bez jakichkolwiek zastrzeżeń na publiczne oddawanie czci Maryi pod tytułem «Pani wszystkich narodów»".
Z analizy orędzi przekazanych przez Matkę Bożą, a było ich 56, wynika, że wiele przepowiedni tam zawartych sprawdziło się bardzo dokładnie po kilku i kilkunastu latach. Najświętsza Maryja Panna ostrzega
w nich przed wieloma klęskami, konfliktami wojennymi, głodem i prześladowaniem Kościoła. Przepowiedziała wojnę na Bałkanach, a nawet wybuch nuklearny w Czarnobylu. Mistyczka w wizji widziała wojny, kryzysy
gospodarcze i walutowe na całym świecie, a także konflikt między światem islamskim a judaizmem i chrześcijaństwem. Oto Jej słowa: "Wokół i w pobliżu Jeruzalem będą miały miejsce ciężkie walki (...). Świat
zostanie jakby rozdarty na dwie części. Nastąpi cierpienie i nędza".
Objawienia amsterdamskie były początkowo kwestionowane przez hierarchię kościelną, która uważała, że czas nie dojrzał do ogłoszenia nowego dogmatu maryjnego, zasugerowanego w tych objawieniach.
Mimo krytycznej oceny wielu teologów kult Matki wszystkich narodów rozwijał się, wydając wiele ewangelicznych owoców. Bp Bomers wobec wielu łask, uzdrowień, a zdaniem wiernych nawet cudów, podjął
decyzję o wyrażeniu zgody na publiczne oddawanie czci Matce wszystkich narodów, ale jeszcze wstrzymał się od uznania tych objawień za nadprzyrodzone. Jednocześnie w 1996 r. powołał komisję teologiczną,
składającą się także z lekarzy i psychologów, do zbadania objawień, orędzi i wszystkich towarzyszących okoliczności związanych z tymi objawieniami. Jego następca, obecny ordynariusz Haarlem - bp Joseph
Punt na podstawie protokołu komisji wydał deklarację uznającą te objawienia jako nadprzyrodzone. W dekrecie czytamy m.in.: "Z uwagi na te wszystkie orzeczenia, świadectwa i rozwój wydarzeń, a także w
połączeniu z modlitwą i teologiczną refleksją, stwierdzam, że pochodzenie objawień amsterdamskich jest nadprzyrodzone".
Objawienia amsterdamskie są drugimi objawieniami w XXI wieku, które władze kościelne uznały. W 2001 r. Episkopat rwandyjski na czele z jego przewodniczącym - abp. Augustinem Misago uznał nadprzyrodzony
charakter objawień maryjnych w Kibeho (por. Stefan Budzyński, ks. Ryszard Ukleja SDB, Objawienia maryjne w Kibeho, Oficyna "ADAM", Warszawa 2001).
Pomóż w rozwoju naszego portalu